« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2002-11-21 15:00:55
Temat: Re: Slimaki i miedz> O ile wiem te ślimaki raczej nie przepłyną
> rowu o szerokości 1 metra. Niech sobie
> tam żyją.
;-)))
I tu się mylisz.
;-)))
Jak nic powrócą.
;-)))
--
Pozdr. Jerzy Nowak
"Learn the rules. Then break some."
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2002-11-21 15:03:33
Temat: Re: Slimaki i miedz> A... czyli jednak cos w tym siedzi, tj w tej miedzi.... !!!
Jest, a nazywa się to: potencjał elektryczny.
Tyle, że trzeba wiedzieć jak z tego skorzystać.
;-)
--
Pozdr. Jerzy Nowak
"Learn the rules. Then break some."
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2002-11-21 16:40:26
Temat: Re: Slimaki i miedz"Jerzy" <0...@m...pl> wrote in message news:arisk7$dgc$1@news.gazeta.pl...
> > A... czyli jednak cos w tym siedzi, tj w tej miedzi.... !!!
>
> Jest, a nazywa się to: potencjał elektryczny.
> Tyle, że trzeba wiedzieć jak z tego skorzystać.
Wiem jak skorzystac z roznicy potencjalow. A jak z potencjalu jako takiego?
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2002-11-21 16:46:22
Temat: Re: Slimaki i miedz> Wiem jak skorzystac z roznicy potencjalow. A jak z potencjalu jako
takiego?
To prawie to samo. Masz wahadełko? I wiesz jak z niego korzystać?
--
Pozdr. Jerzy Nowak
"Learn the rules. Then break some."
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2002-11-22 21:11:52
Temat: Re: Slimaki i miedz
Użytkownik "Joanna Huzarska" <j...@p...onte.pl> napisał w wiadomości
news:arbj2i$rvf$1@news.tpi.pl...
> W zeszlym tygodniu na "Club-ie" mowiac o tym, ze slimaki bardzo lubia
funkie
> polecano jakies chemiczne zasypki na slimaki (tak... pani tlumaczyla, ze
> nalezy posypac slimaka ....
<ciach>
A ja kiedys widzialam w ogrodach w sobote jak pewna mila starsza pani
traktowala slimaki w ten sposob:
1) lapala na jakas przynete
2) zbierala do wiaderka
3) posypywala zwykla kuchenna sola !!!!!!
4) i mowila na koniec ze to metoda skuteczna i pewna
Wspomne tylko ze kamera w waiderku ukazala winniczki (pod ochorona przeciez)
i inne "gole" slimaki wijace i zapewne cierpiace przez niewinna starsza
Panią.....
Niestety nie wiem jak sie po tym TVP tlumaczyla przed ekologami i reszta, bo
badz co badz, ale bylo to meczenie zwierzat przed kamerami (nawet jesli to
byly tylko slimaki)
-esseirion
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2002-12-13 12:45:49
Temat: Re: Slimaki i miedze tyle miedzi, co napięcia elektrycznego, które skądsiś (?wciąż nie
> potrafię sobie tego wytłumaczyć - elektryczność statyczna czy co?) w tej
> miedzi się bierze. Gdzieś już czytałam zalecenia na temat antyslimakowych
> ogrodzę - pasek blaszki miedzianej, zailany z bateryjek (dodatkowo?). Tyle
> że musiałabym tej miedzi chyba z tonę zużyć...
>
> Pozdraiam, Basia.
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2002-12-13 12:53:34
Temat: Re: Slimaki i miedz
> Nie tyle miedzi, co napięcia elektrycznego, które skądsiś (?wciąż nie
> potrafię sobie tego wytłumaczyć - elektryczność statyczna czy co?) w tej
> miedzi się bierze. Gdzieś już czytałam zalecenia na temat antyslimakowych
> ogrodzę - pasek blaszki miedzianej, zailany z bateryjek (dodatkowo?). Tyle
> że musiałabym tej miedzi chyba z tonę zużyć...
>
> Pozdraiam, Basia.
Basiu
Nie zebym sie wymadrzal... daleki jestem od tego... z fizyki wiadomo,
"ze w przewodniku umieszczonym w polu elektromagnetycznym wzbudza sie prad"
wiec stad bierze sie prad w tej miedzi.... otoczeni jestesmy potwornym polem
elektromagnetycznym. z instalacji elektrycznej (odwrotnosc tamtego prawa) a
ile rozglosni radiowych jest na swiecie obecnie nie mowiac o promieniowaniu
slonecznym, ktore robi (nawet u nas ) piekne zorze..
Ale co do tej walki ze slimakami to nie wiedzialem, ze slimaki nie lubia
pradu... dzieki :-) W tej chwili nie pamietam jak nazywa sie ten srodek na
slimaki pamietam cene ok 15 zl za pudeleczko, ja stosuje to na Turkucia
Podjadka swietna sprawa.. ja i moi sasiedzi mamy tego plage potrafimy latem
w ciagu tygodnia wylapac tego z 500 szt kazdy bez zartow....
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |