« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-03-01 09:27:57
Temat: Śmierć lokatora w mieszkaniu spółdzielczym i UEWitam,
Moja mama ma mieszkanie spółdzielcze.
Ja tam nie mieszkam, ale jestem zameldowany tam na stałe w "razie czego".
Czy jeśli moja mama by umarła, ja mam "automatycznie" prawo do tego
mieszkania?
Nie będzie problemów? Pewnie to brzmi strasznie, ale jest właśnie taki
problem.
Nie stać mojem mamy na wykup mieszkania na własnościowe (20 tyś), ja też nie
mogę dużo pomóc. Reasumując:
1. Czy jeśli moja mama by umarła, ja mam "automatycznie" prawo do tego
mieszkania?
2. Czy po wejściu do UE może się cos zmienić na gorsze jeśli chodzi o
systuację opisaną powyżej?
Pozdr.
WK
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-03-01 10:00:52
Temat: Re: Śmierć lokatora w mieszkaniu spółdzielczym i UEWitam !
W chwili obecnej to niestety dziecko nie nabywa automatycznie praw do tego
lokalu. Po śmierci " rodzica" trzeba:
1) przeprowadzić postępowanie spadkowe (wkład mieszkaniowy )
Jeżeli jest się zameldowanym w tym lokalu;
2) z decyzją Sądu należy iść do Spółdzielni Mieszkaniowej i wystąpić o
"Prawa członkowskie"
3) opłacić wpisowe (nie wiem czy wszędzie są te same stawki) w mojej
spółdzielni to wynosi w
I grupie spadkowej ok. 400,- i to wszystko.
A jak będzie to po 01-05-2004r. sama chciałabym to wiedzieć ?????
Pozdr.
elasmo
Użytkownik "WK" <w...@g...pl> napisał w wiadomości
news:c1uvmt$2tt$1@inews.gazeta.pl...
> Witam,
> Moja mama ma mieszkanie spółdzielcze.
> Ja tam nie mieszkam, ale jestem zameldowany tam na stałe w "razie czego".
> Czy jeśli moja mama by umarła, ja mam "automatycznie" prawo do tego
> mieszkania?
> Nie będzie problemów? Pewnie to brzmi strasznie, ale jest właśnie taki
> problem.
> Nie stać mojem mamy na wykup mieszkania na własnościowe (20 tyś), ja też
nie
> mogę dużo pomóc. Reasumując:
>
> 1. Czy jeśli moja mama by umarła, ja mam "automatycznie" prawo do tego
> mieszkania?
> 2. Czy po wejściu do UE może się cos zmienić na gorsze jeśli chodzi o
> systuację opisaną powyżej?
>
> Pozdr.
> WK
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-01 11:23:30
Temat: Re: Śmierć lokatora w mieszkaniu spółdzielczym i UEelasmo <e...@i...pl> napisał(a):
> Witam !
> W chwili obecnej to niestety dziecko nie nabywa automatycznie praw do tego
> lokalu. Po śmierci " rodzica" trzeba:
> 1) przeprowadzić postępowanie spadkowe (wkład mieszkaniowy )
> Jeżeli jest się zameldowanym w tym lokalu;
Przepraszam, za to że jestem "zielony" ale na czym dokładnie polega ten
punkt??
Pozdr.
WK
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-01 11:23:34
Temat: Re: Śmierć lokatora w mieszkaniu spółdzielczym i UEelasmo <e...@i...pl> napisał(a):
> Witam !
> W chwili obecnej to niestety dziecko nie nabywa automatycznie praw do tego
> lokalu. Po śmierci " rodzica" trzeba:
> 1) przeprowadzić postępowanie spadkowe (wkład mieszkaniowy )
> Jeżeli jest się zameldowanym w tym lokalu;
Przepraszam, za to że jestem "zielony" ale na czym dokładnie polega ten
punkt??
Pozdr.
WK
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-01 12:25:03
Temat: Re: Śmierć lokatora w mieszkaniu spółdzielczym i UE"WK" <w...@g...pl> wrote in message news:c1uvmt$2tt$1@inews.gazeta.pl...
> 1. Czy jeśli moja mama by umarła, ja mam "automatycznie" prawo do tego
> mieszkania?
> 2. Czy po wejściu do UE może się cos zmienić na gorsze jeśli chodzi o
> systuację opisaną powyżej?
Może to Ci pomoże
http://www.rzeczpospolita.pl/dodatki/nieruchomosci_0
40301/nieruchomosci_a_1.html
pzdr
KK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-01 13:19:50
Temat: Re: Śmierć lokatora w mieszkaniu spółdzielczym i UE
>
> Mo=BFe to Ci pomo=BFe
> http://www.rzeczpospolita.pl/dodatki/nieruchomosci_0
40301/nieruchomosci_a=
> _1.html
>
> pzdr
> KK
Dzięki za wypowiedzi, już wszystko wiem na opisany problem.
(link do artykułu w RZ to strzał w 10.)
Interesuje mnie jeszcze coś takiego.
Czy spółdzielnia ma prawo "sprawdzać" czy ktoś jest zameldowany za stałe, a
nie mieszka w tym miejscu?
Taki jest właśnie mój przypadek, jestem na stałe u mamy zameldowany ale z nią
nie mieszkam (mieszkanie lokatorskie). Ostatnio podczas robienia porządków
znalazła "papierek" w którym był wniosek do spółdzielni, że jestem na
studiach poza miejscem zamieszkania (taraz już dawno skończyłem) by nie
płacić "śmieciowego" za mnie. Poszła do spółdzielni by powiedzieć, że już
skończyłem studia, że te śmieciowe może płacić, a to wszystko po to bym
kiedyś to mieszkanie "bezkolizyjnie" przejął, ale okazało się że babka w
administracji dobrze o tym wie, o tym że syna i tak "nie ma" w domu
(administracja jest 10 m od klatki mojej mamy) bla bla bla bla...
I bądź mobilnym w naszej zasr... Polsce... wszędzie problemy. Mam sie
obawiać, że jak przyjdzie co do czego, mogę nie "dostać" tego mieszkania
lokatorskiego, bo tam "nie mieszkam"???? Wiem, że najłatwiej to mieszkanie
wykupić na własnościowe, ale na razie nie stać mnie...
Pozdr.
WK
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-01 14:27:42
Temat: Re: Śmierć lokatora w mieszkaniu spółdzielczym i UEIMO to tylko takie autriackie gadanie. Jesteś zameldowany i cześć, możesz
przebywać gdzie chcesz i biurwom z administracji taki do tego ch... jak
Batorego komin. Odmeldowywać to się musisz na komendzie, jeśli masz taki
wyrok. Nawet, gdyby potrafiły jakoś udowodnić ci, że od 20 lat nawet raz
mamusi nie odwiedziłeś, to mogą ci skoczyć na pukiel. Ja na twoim miejscu
poszedłbym tam i dokładnie tak wyjaśnił tę sprawę - niech nie mają
wątpliwości, że będziesz upominał się o swoje. W razie czego procesik,
odszkodowanie - wygrywasz w cuglach. A poza tym, nie martw się - komuchy
stracą władzę, to może PO i PiS wrócą skutecznie do ustawy uwłaszczeniowej i
wówczas czerwone biurwy poznają smak zasiłku.
T.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-04 14:59:29
Temat: Re: Śmierć lokatora w mieszkaniu spółdzielczym i UE> Nie stać mojem mamy na wykup mieszkania na własnościowe (20 tyś), ja też
nie
> mogę dużo pomóc. Reasumując:
>
> 1. Czy jeśli moja mama by umarła, ja mam "automatycznie" prawo do tego
> mieszkania?
Nie, prawo lokatorskie nie podlega dziedziczeniu. Możesz tylko liczyc na
dobrą wolę spółdzielni, że przyjmie cie w poczet cżłonków i pozwoli mieszkać
w lokalu. Może także zdażyć się, że spółdzielnia zwróci zwaloryzowany wkład
mieszkaniowy i fora ze dwora.
Waloryzacja jest okreslana jako udział procentowy w wartości rynkowej
lokalu. Wartość lokalu określa rzeczoznawca majątkowy, a spółdzielnia na tej
podstawie wylicza wartość wkładu (spółdzielnia podaje go procentowo od
wartości).
W przypadku ewentualnej śmierci twojej mamy do masy spadkowej wchodzi wkład
mieszkaniowy, który jest liczony jak wyżej. Od tego musisz zapłacić podatek
spadkowy.
Jeśli spółdzielnia zgodzi przyjąć sie w poczet członków (z reguły nie robią
problemów, ale czasem moze sie tak zdażyć), to czasem pobierają opłate od
wartości wkładu (np. jedna spółdzielnia nazwała tą opłatę kulturalno -
oświatowąi wysokość to 2%).
Co do przekształcenia z lokatorskiego na spółdzielcze własnosciowe, to
spytaj się w spółdzielni, czy tez czasem nie udzielają bonifikat. Wtedy
przez 5 lat (z reguły) nie mozna sprzedac mieszkania, ani wystepować o
przekształcenie na odrębną własność. Ale można darować/sprzedać w pierwszej
linii, czyli twoja mama może ci je podarować bez konieczności zwracania
bonifikaty.
To tyle w tym temacie.
> 2. Czy po wejściu do UE może się cos zmienić na gorsze jeśli chodzi o
> systuację opisaną powyżej?
Raczej niezależne.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-09 17:00:55
Temat: Re: Śmierć lokatora w mieszkaniu spółdzielczym i UETomasz Nowicki wrote:
> IMO to tylko takie autriackie gadanie. Jesteś zameldowany i cześć,
> możesz przebywać gdzie chcesz i biurwom z administracji taki do tego
> ch... jak Batorego komin. Odmeldowywać to się musisz na komendzie,
> jeśli masz taki wyrok. Nawet, gdyby potrafiły jakoś udowodnić ci, że
> od 20 lat nawet raz mamusi nie odwiedziłeś, to mogą ci skoczyć na
> pukiel. Ja na twoim miejscu poszedłbym tam i dokładnie tak wyjaśnił
> tę sprawę - niech nie mają wątpliwości, że będziesz upominał się o
> swoje. W razie czego procesik, odszkodowanie - wygrywasz w cuglach. A
> poza tym, nie martw się - komuchy stracą władzę, to może PO i PiS
> wrócą skutecznie do ustawy uwłaszczeniowej i wówczas czerwone biurwy
> poznają smak zasiłku.
> T.
T. na prezydenta :))
--
Pozdrawiam,
Marek MANO
"Jeżdzą tiry, robią wiry"
wytnijto z adresu
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |