| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2002-12-06 21:00:37
Temat: Re: Smieszne pytanieWitam
Uzytkownik "I.P." <i...@g...de> napisal w wiadomosci
news:asqru0$73i$00$1@news.t-online.com...
> a jak zle odczytaja, az stach pomyslec!
Kilkakrotnie sie spotkalam, w sytuacji gdy na recepte byl tylko jeden lek -
ze farmaceutka sie pytala na jaka przypadlosc to ma byc. Przypuszczam ze gdy
realizuje kilka recept od jednej osoby - to po prostu sie domysla o co
chodzi i improwizuje.
I nie uwierze ze to chodzi o to ze lekarz ma wielu pacjentow - jesli ktos ma
szacunek do pacjenta to mu poswieci te 20 sec. wiecej i recepte wypisze
wyraznie. Wyrazne pisanie nie zajmuje wiele wiecej czasu niz bazgranie.
Swego czasu dostalam opinie od lekarza specjalisty wraz z wpisanymi wynikami
badan i wnioskami oraz zaleceniami. Pozniej kilku innych lekarzy siedzialo
nad ta opinia i probowalo sie doczytac co w tych bazgrolach pisze.
Pozdrawiam
Agnieszka
--
http://www.zwierzeta.cisza.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2002-12-06 22:03:22
Temat: Re: Smieszne pytanieOn Fri, 6 Dec 2002, La Luna wrote:
> szacunek do pacjenta to mu poswieci te 20 sec. wiecej i recepte wypisze
tak ci sie Agnieszko tylko wydaje. Jednoczesnie piszesz, dajesz pacjentowi
wskazowki ponadto jeszcze do gabinetu wchodza i pukaja nastepni,
ktorzy wkurzaja sie, ze tak dlugo czekaj i nastepni. Lekarz
w Polsce zbyt duzo pisze i niczym skryba sredniowieczny przepisuje
wyniki, badania z wyniku do karty, opisuje, wypisuje, zamiast miec
to juz skerowane, wpisane przez sekretarke medyczna - w pelni sprawna i
kompetentna. Chociaz powoli to sie juz zmienia ale nie tak szybko bedzie
ze lekarz zamiast pisac bedzie mogl ten czas w pelni poswiecic
choremu. Biurokracja gora.
P.
--
Piotr Kasztelowicz P...@a...torun.pl
http://www.am.torun.pl/~pekasz
PGP Key IDs: DH/DSS:0xF3EED8AF
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2002-12-07 19:20:43
Temat: Re: Smieszne pytanieJezeli np. poprosze stazystke o wypisanie recepty to praktycznie mam
gwarancje telefonu od pani z apteki ( jakiejkolwiek, wcale nie znajomej) czy
aby napewno ja to pisalem i czy recepta jest prawdziwa, w tym kraju po
prostu sa rozne bardzo trudne do usuniecia przyzwyczajenia,
drukowane recepty na kompie tez nie byly uznawane,
mb
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2002-12-07 19:25:34
Temat: Re: Smieszne pytaniePiotr Kasztelowicz <p...@a...torun.pl> wystukał
(news:Pine.GSO.4.50.0212062259160.11395-100000@dorot
a.am.torun.pl):
> czas w pelni poswiecic choremu. Biurokracja gora.
Swieta racja + jeszcze tony drukow do ZUS i Kasi Chorej, z ktorych
czesc moglaby spokojnie byc wypelniana w instytucji ktora tych danych
sie domaga. Moze rozwiazaniem boloby oddelegowanie kilku Pan z ZUS jako
sekretarki medyczne (ktore to ostaly sie chyba tylko w najbogatszych i
prywatnych jednostkach).
Pozdrawiam
Egghead
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |