Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!goblin1!g
oblin.stu.neva.ru!postnews.google.com!u21g2000yqc.googlegroups.com!not-for-mail
From: Halina Barbara Morewicz <s...@g...com>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Smoleńsk i Freud
Date: Thu, 15 Apr 2010 05:00:07 -0700 (PDT)
Organization: http://groups.google.com
Lines: 54
Message-ID: <4...@u...googlegroups.com>
NNTP-Posting-Host: 195.177.210.80
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
X-Trace: posting.google.com 1271332807 20394 127.0.0.1 (15 Apr 2010 12:00:07 GMT)
X-Complaints-To: g...@g...com
NNTP-Posting-Date: Thu, 15 Apr 2010 12:00:07 +0000 (UTC)
Complaints-To: g...@g...com
Injection-Info: u21g2000yqc.googlegroups.com; posting-host=195.177.210.80;
posting-account=JtsRrQoAAAAszHPqweIbPKqkADTsFxxn
User-Agent: G2/1.0
X-HTTP-Via: 1.1 w3cache.axelspringer.pl:8080 (squid/2.7.STABLE7)
X-HTTP-UserAgent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.1; pl; rv:1.9.1.7)
Gecko/20091221 Firefox/3.5.7 (.NET CLR 3.5.30729) FBSMTWB,gzip(gfe)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:532360
Ukryj nagłówki
Po freudowsku rzecz biorąc w dyskusjach o Smoleńsku widzę tendencję do
utrzymywania się pewnego przejęzyczenia. Brzmi ono: katastrofa w
Smoleńsku jest tragedią narodową.
Nie zgadzam się z tym. Tragedią jest w wymiarze ludzkim. Dla rodzin
przede wszystkim. Im współczujemy najbardziej. Jednak w wymiarze
narodowym - jest raczej porażką. Żenadą. Hańbą dla Polski. Coś takiego
musiało oczywiście przytrafić się naszemu prezydentowi i władzom. To
jeszcze jeden dowód dna, którego dotknęło nasze państwo. Tak w
skrócie:
a. Samolot prezydencki pilotuje młody człowiek z relatywnie niewielkim
doświadczeniem. Już nawet nie wspominam o tym, że pilot mógł - bo nie
musiał - znajdować się pod bezpośrednią presją. Nawet jeśli nie była
to presja bezpośrednia, to gdyby nie wylądował, pseudopatrioci
przecież orzekliby, że to agent sowiecki, który uniemożliwił naszemu
Prezydentowi uczczenie ofiar Katynia (takiego wyroku jestem pewny -
starczy poczytać bzdury, jakie wypisują po katastrofie). Więc jakiś
rodzaj presji tak czy owak istniał.
Ten młody pilot - bardzo trudno mówić o jego "winie" - popełnia
fatalny błąd. Jest albo za mało asertywny (presja), albo za bardzo -
"na pewno się uda". A w sumie zapewne po trochu i jedno, i drugie.
Wszystko wskazuje na to, że szukając ziemi we mgle znajduje ją - zbyt
blisko.
b. Rosjanie - pamiętając wcześniejsze popisy Pana Prezydenta i jego
pretorianów - boją się kategorycznie odmówić lądowania samolotu na
lotnisku, na którym praktycznie nie da się wylądować. Więc znowu jest
pewna presja... Mało tego, bo tak było wygodnie, NASZE WŁADZE umawiają
się z Rosjanami na udostępnienie lotniska na bardzo niskim poziomie
bezpieczeństwa, praktycznie nieużywanego, nie obsadzając wieży
kontrolnej dodatkowym polskim kontrolerem ani specjalnie nie dbając o
zachowanie szczególnego bezpieczeństwa lotu. Być może dlatego, nie
dogadując się z Rosjanami na wieży - to niepotwierdzona hipoteza -
pilot mógł m.in. źle interpretować wskazania wysokościomierza, bo
Rosjanie używają innej metody kalibracji wskazań niż jest używana w
Polsce (u nas kalibruje się na poziom morza, u Rosjan - na poziom
lotniska).
Polecam ten wywiad:
http://wiadomosci.onet.pl/6599651,1,relacjetv.html
A o samej katastrofie bardzo ciekawa dyskusja jest tu:
http://lotnictwo.net.pl/3-tematy_ogolne/15-wypadki_i
_incydenty_lotnicze/24626-2010_04_10_tu_154_samolot_
prezydenta_rp_rozbil_sie_pod_smolenskiem-1.html
D.
|