| « poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2005-07-07 20:14:26
Temat: Re: Sok lub syrop malinowy
Użytkownik "Margola" <m...@s...precz.kafeteria.pl> napisał w wiadomości
news:dajsrn$bd9$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Główek czy ząbków?
>
> Margola, Co Wolałaby Główki
Główek. Ząbki są dla mięczaków i tych, którzy podatni są na propagandę co
bardziej niedouczonych lekarzy, jakoby to czosnek wątrobie szkodził -
zdrowej wątrobie :)
Pzdr
Paweł
PS Główki w standardzie chińskim (znalazłem kiedyś w jakimś sklepie z trzema
chałupami na krzyż pod białoruską granicą babinę bezzębną, czterech smakoszy
wina polskiej produkcji - ale nie palikotowego - i czosnek w siatce; jakież
mogło być moje zdumienie jak czytam: kraj produkcji ChRL, czosnek 5.5 cm
średnicy), no, chyba że kto ma czasami większe...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2005-07-08 10:20:11
Temat: Re: Sok lub syrop malinowyMargola schrieb:
>
> Czas na fotkę Błękitnego Irka, gdyż:
> - ubiór jest sprawą osobistą partnera, ingeruję tylko wtedy, gdy jest tak
> wymięty, że nie mogę patrzyć (a gdyby zechciał wkładać marynarkę i krawat na
> imprezę, to nie posiadałabym się z radości)
> - opinie polityczne i swiatopogladowe są osobistą sprawą partnera, podobnie
> jak jego relacje z otoczeniem - takimi będą, jakimi sobie je zbuduje.
>
Calkiem OTbieglismy od tematu. Tak mnie sie wymksnelo, bo mam dosc
wszechobecnego luzu: byle jakich ubran, powszechnego tykania i tematow
tabu. Ja oczywiscie ubieram sie jak chce i mowie co mysle. Slowem ide na
urodziny moze nie w garniturze ale w lniano-bawelnianej marynarce.
Klopot w tym, ze to co w Polsce cnota w Niemczech moze byc przyczyna
pomowienia o ultraprawicowe wrecz faszystowskie poglady.
> Jestem natomiast straszną bałaganiarą, chaotyczną i robiącą siedem rzeczy
> naraz, zapominając o każdej. Robiąc herbatę gościom mniej więcej sześć razy
> włączam czajnik, w którym woda zdążyła już ostygnąć.
>
U mnie problem nie istnieje,bo ... goscie z kuchni nie wychodza. Ja
wbrew temu co sie o Slowianach mowi strasznie porzadny i przygotowany na
kazda okolicznosc jestem.
> Margola
>
Irek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2005-07-08 10:24:25
Temat: Re: Sok lub syrop malinowybazyli4 schrieb:
>
> Niom. Na szczescie ma dokladnie metr i piecdziesiat centymetrów. Nieoceniona
> w zbieraniu grzybów :)
> Na szczescie swietne przetwory robi!!! Chociaz w zeszlym roku przywloklem
> jej 100 kilo sliwek wegierek. Zesmy sie drugiego dnia juz nimi rzucali.
>
Trzeba bylo spermentowac i przepedzic. Ale jesli takie rzucania wzbogaca
zycie malzenskie...
>
> Pzdr
> Pawel
>
> PS Ja czosnek wsuwam jeszcze inaczej. Kilogram pomidorów w drobna kostke,
> do tego 10 duzych glówek drobno siekanego czosnku. Wrzucamy do sloja.
> Smazymy pokrojona w kostke piers kurczaka lub dobrze ugotowana chabanine z
> krowy i na goraco wrzucamy (tez kilogram) do sloja. Szczelnie zakrecamy i
> czekamy jeden dzien. Nie wiem skad potem czosnek takiej mocy nabiera, ale
> czasami w zetknieciu ze skóra dostaje jakichs czerwonych plam.
>
> No i spie w goscinnym.
>
Moze w przyszlym tygodniu zrobie. Mam ochote na cos jednogarnkowego. Ale
dzis bede robil szopska, jak w Bulgarii. Nawet Kaszkawal dostalem,
turecki ale innych tu nie ma.
Irek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2005-07-08 10:26:08
Temat: Re: Sok lub syrop malinowyMargola schrieb:
>
> Hehe, Irek, no słowo honoru, u mnie byś nie musiał!
>
> Margola, Co Ma Tak Samo
>
A wiesz, ze mam ochote sprawdzic, czy prawade mowisz?
Irek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2005-07-08 10:49:20
Temat: Re: Sok lub syrop malinowy
Uzytkownik "Ireneusz P. Zablocki" <i...@t...de> napisal w
wiadomosci news:dalkmr$sks$1@ulysses.news.tiscali.de...
> Trzeba bylo spermentowac i przepedzic. Ale jesli takie rzucania wzbogaca
> zycie malzenskie...
Znaczy, bylo tak. Siedlismy i wrzucili wszystkie skrzynki do duzego kosza.
Nie byly jeszcze nazbyt miekkie, wiec sok sie nie zrobil, a miejsca w kuchni
jakby przybylo. To jednak blok z wielkiej plyty i przesadzac nijak sie nie
da, nawet na 60 metrach.
Najpierw skroilismy sliwki na sliwki w occie, których czastka jeszcze stoi w
sloju na parapecie.
1. Obrac i wrzucic, zalac 5% octem i zostawic na 24 godziny.
2. Zlac ocet (przepyszny potem do zup i sosów, zasypac sliwki cukrem i niech
sokliem podejda.
3. I niech stoi w otwartym sloju. Po kilku dniach na wierzch tylko nieco
octu dodac, to sie siwa magma nie zrobi i potem juz skolko ugodno.
Potem stwierdzilismy, ze sliwkówki robi i tak tesc i robi o wiele lepiej niz
moje marne podróbki jego wynalazków, wiec reszta pójdzie na cos
powidlastego.
1. Skroic sliwki i zesmazyc na suchej patelni az zólte sie nie zrobia.
2. Odparowywac powoli na gesta pase.
3. Kupic dobre brandy, szkocka lub napoleona i kladac w sloiki zamykac
nalewajac na wierzch piecdziesiatke trunku.
I wlasnie wówczas przyszli. Kolega i trzy dziewczyny. Jakesmy sie wzieli do
roboty to zamiast jednej butelki poszlo cztery a reszta sliwek... sam
wiesz... a nastepnego dnia bylo sprzatanie, odgrzewanie i konczenie roboty
;-)
> Moze w przyszlym tygodniu zrobie. Mam ochote na cos jednogarnkowego. Ale
> dzis bede robil szopska, jak w Bulgarii. Nawet Kaszkawal dostalem,
> turecki ale innych tu nie ma.
Mnie dzis nigdzie juz sie nie chce wychodzic. Dzis postnie: kartofle i
zsiadle mleko. Takie come back to roots...
Pozdrawiam
Pawel
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2005-07-08 10:56:22
Temat: Re: Sok lub syrop malinowy
Użytkownik "Ireneusz P. Zablocki" <i...@t...de> napisał w
wiadomości news:dalkq1$sks$2@ulysses.news.tiscali.de...
> Margola schrieb:
>
>>
>> Hehe, Irek, no słowo honoru, u mnie byś nie musiał!
>>
>> Margola, Co Ma Tak Samo
> A wiesz, ze mam ochote sprawdzic, czy prawade mowisz?
a sprawdź :)
tylko jak?
urządzimy zawody w naklejaniu cebuli na kanapki (wygyrwa ten, komu przylgnie
więcej gramów) lub zżeraniu na czas? i potem zalegniemy w gościnnym. Oboje
;)
Margola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2005-07-08 11:04:59
Temat: Re: Sok lub syrop malinowyIreneusz P. Zablocki wrote:
>Trzeba bylo spermentowac i przepedzic. Ale jesli takie rzucania wzbogaca
>zycie malzenskie...
>
>
No Irek, sliczna litrowka ;PP
Kot, po carpaccio i gurze rokietty, mrrrr...
--
Dodawaj ZA DARMO ogłoszenia do Aaaby.pl i Gazety Stołecznej: Dla dziecka, Fotografia,
Hobby, Książki, Odzież, RTV i AGD, Meble, Telefony
http://www.aaaby.pl
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2005-07-08 11:28:15
Temat: Re: Sok lub syrop malinowyKot napisał(a):
>
>> Trzeba bylo spermentowac i przepedzic. Ale jesli takie rzucania
>> wzbogaca zycie malzenskie...
>>
>>
> No Irek, sliczna litrowka ;PP
>
Ale ja bym Irka nie podejrzewała o to, że przepędza po spermentowaniu...
A taki miły chłopak, by się wydawało :P
--
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2005-07-08 21:18:11
Temat: Re: Sok lub syrop malinowyOn Fri, 08 Jul 2005 13:28:15 +0200, "aniared/A.L."
<a...@n...pl> wrote:
>Kot napisał(a):
>
>>
>>> Trzeba bylo spermentowac i przepedzic. Ale jesli takie rzucania
>>> wzbogaca zycie malzenskie...
>>>
>>>
>> No Irek, sliczna litrowka ;PP
>>
>
>Ale ja bym Irka nie podejrzewała o to, że przepędza po spermentowaniu...
>A taki miły chłopak, by się wydawało :P
przyjemne z pozytecznym laczy...
;-PPPPPPPPPPPPPP
"Abyssus abyssum invocat"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2005-07-19 10:26:16
Temat: Re: Sok lub syrop malinowyMargola schrieb:
>>
>>A wiesz, ze mam ochote sprawdzic, czy prawade mowisz?
>
>
> a sprawdź :)
> tylko jak?
>
> urządzimy zawody w naklejaniu cebuli na kanapki (wygyrwa ten, komu przylgnie
> więcej gramów) lub zżeraniu na czas? i potem zalegniemy w gościnnym. Oboje
> ;)
>
> Margola
>
Cale szczescie moja Schisandra chinensis ma coraz wiecej owocow, bo jak
kiedys dojdzie do tych zawodow i zalegania, to pewnie bez Viagry lub
jej naturalnego srodka zastepczego sie nie obejdzie. Wlasnie pozostalo
mi tylko 10 lat to wieku starszego, jak to raczyl byl uznac Wladyslaw.
Irek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |