Data: 2006-10-31 00:25:11
Temat: Śpiewać każdy może.
Od: "Przemysław Dębski" <p...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Wytłumaczcie mi jak to jest - są partie wokalne, których ... no ni chuja ...
nie jest w stanie zaśpiewać normalny człowiek - nienormalny zresztą też. Mam
tu na myśli głównie facetów. Może partie wokalne to za wiele powiedziane -
ot dwie, trzy nutki w całym utworze - słucha sobie człowiek płyty i se
myśli - temu to kurwa bozia głosu nie poskąpiła. Następnie bierzemy tegoż
wykonawcę i słuchamy jak mu to na żywo wychodzi. No i co słyszymy ? Cały
utwór miód malina - ideał, a tam gdzie te dwie nutki ... poprostu chujnia :)
Niektórzy wysialają się aby to zaśpiewać jak w oryginale i głos przechodzi w
pienie po czym się załamuje, a inni śpiewają to zupełnie inaczej - niżej ...
zmieniają nieco melodię by się wyrobić.
Przekładając z muzycznego na pspowe - ile takich "nutek" jest w waszych
postach ? :)
Na post zbóju zaprosił
P.D.
|