« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2007-02-28 13:12:36
Temat: Re: Spowalniacze na drodze osiedlowejewka <e...@p...onet.pl> napisał(a):
> Jesli to bylo ferrari ;) to sie nie dziwie.
Nie. To nie było ferrari. Niemniej jednak coś na kształt samochodu
sportowego, owszem.
> Ale generalnie trzeba sie trzymac
> zasady jak opisal niejaki Oasy, czyli przed samym spowalniaczem przyhamowac
> prawie do zera, ja potem daje jedynke i bardzo delikatnie podciagam na
> polsprzegle, jak tylko przednie kolka przejda puszczam gaz bez hamowania,
> jak dojada tylne kolka to znowu delikatnie podciagam na gazie i z glowy.
Osobiście uważam to za nadmiernie uciążliwe - spowalniacze, jeśli już są,
powinny zmuszać do zwolnienia, a nie prawie zatrzymania się.
--
JoP
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2007-02-28 22:54:47
Temat: Re: Spowalniacze na drodze osiedlowej666 wystukał:
> A jakby to był wąski, cienki garb, taki jakby z prefabrykatów?
Taki metalowy? Nie chcecie.
Był u nas na drodze osiedlowej, wyprofilowane toto jest tak, że samochody
nie "łupały" chyba tylko przy prędkości 2km/h, w każdym innym przypadku
przejazd samochodu oznaczał podwójne donosne "łup". Ba, nawet rowerem
rzucało, jak zapomniałam objechać dookoła...
W końcu wymienili toto na garby z kostki, które po pierwsze nie mają
kantów do podskakiwania na, po drugie przy najechaniu z rozsądną
prędkością nie rzucają samochodem.
Jo'Asia
--
__.-=-. -< Joanna Słupek >----------------------< http://esensja.pl/ >-
--<()> -< joasia @ hell . pl >------< http://bujold.fantastyka.net/ >-
.__.'| -< Ze zbiorów biblioteki pintyjskiej: "Groza jej rybienia" >-
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2007-03-01 06:34:21
Temat: Re: Spowalniacze na drodze osiedlowej
Użytkownik "Oasy" <u...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:eruvop$he8$1@news.onet.pl...
> kiedy jedno z naszych dzieci mogłoby zostać niedopilnowane przez nas,
> nieodpowiedzialnych rodziców i znaleźć się pod kołami jakiegoś wesołego
> rajdowca.
Po pierwsze: nazywaj sobie tych kierowców lekko inaczej niż per "rajdowcy",
bo to mi ubliża. Jestem rajdowcem, jestem zrzeszony w klubie i nie życzę
sobie słuchać zewsząd, w TV, czytać w
prasie i w usnecie o "wesołych rajdowcach", którzy z rajdowcami mają tyle
wspólnego, co żaba z odkurzaczem. Nas obowiązuje pewien honor, potrafimy
jechac szybko gdy trzeba, ale i uszanowac przepisy ruchu. Uwierz.
Napisz, że kierowcy - debile...
Po drugie uważam, że spowalniacze są złe! Niszczą auto, zawieszenie, nerwy,
są źródłem hałasu, itp. Kto zapłaci za remonty samochodu - ja muszę
codziennie pokonać co najmniej 12 progów (odwieźć dziecko, przywieźć, do
pracy, z pracy, na zakupy, itp.).
Zakaz jazdy z nadmierną prędkością można egzekwować w inny sposób. Jaki?
Podali dyskutanci.
Odreagowaniem na spowalniacze jest hamowanie tuż przed nim z piskiem opon i
gwałtowne przyspieszanie do 40 km/h - kto zabroni? :-) Byle mieszkańcom
uwalajacym te przeszkody na drodze dokuczyć. Tak będą się na was wyżywać -
obserwowane zachowania codziennie.
Brat wywalczył ostatnio zdjecie progu spod jego bloku. Długo musiał walczyć.
Ale udało się. Dziwnie wszyscy mieszkańcy są wdzięczni :-) Jakoś cicho się
zrobiło, cieżarówki nie budzą łomotem łańcuchów i blach... a jeżdzą wolno,
bo niejednego już policja namieryzła :-)
Polska rzeczywistość - nie ma pieniędzy na łatanie dziur - są na miliony
progów...
PROGOM NIE! ZDECYDOWANE!
pozr
Melle
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2007-03-01 07:31:35
Temat: Re: Spowalniacze na drodze osiedlowej
Użytkownik "Melle" <m...@r...nl> napisał w wiadomości
news:es5s7a$d9a$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Po pierwsze: nazywaj sobie tych kierowców lekko inaczej niż per
> "rajdowcy",
> bo to mi ubliża. Jestem rajdowcem, jestem zrzeszony w klubie i nie życzę
> sobie słuchać zewsząd, w TV, czytać w
> prasie i w usnecie o "wesołych rajdowcach", którzy z rajdowcami mają tyle
> wspólnego, co żaba z odkurzaczem. Nas obowiązuje pewien honor, potrafimy
> jechac szybko gdy trzeba, ale i uszanowac przepisy ruchu. Uwierz.
> Napisz, że kierowcy - debile...
Przepraszam, jak najbardziej masz rację.
> Po drugie uważam, że spowalniacze są złe!
Nie mam dobrego zdania o spowalniaczach, ale niestety jeszcze gorsze mam o
tej, w sumie małej części kierowców, którzy spowodowali że opinię mamy taką
a nie inną.
> Polska rzeczywistość - nie ma pieniędzy na łatanie dziur - są na miliony
> progów...
Tak się śmiesznie składa że problem powstał w momencie kiedy droga została
wyremontowana. Poprzednio akurat przy naszym domu była spora wyrwa do której
wszyscy byli przyzwyczajeni i zwalniali w tym miejscu. Łącznie z tymi
kierowcami-debilami, jak to ładnie ująłeś, którzy o niej wiedzieli.
Pozdrawiam
Andrzej
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2007-03-01 07:42:27
Temat: Re: Spowalniacze na drodze osiedlowejUżytkownik "Melle" <m...@r...nl> napisał w wiadomości
news:es5s7a$d9a$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Zakaz jazdy z nadmierną prędkością można egzekwować w inny sposób. Jaki?
Chyba tylko radarem sprzężonym z działkiem szybkostrzelnym :(
--
Pozdrawiam
Miroo (http://miroo.ovh.org)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2007-03-01 07:50:51
Temat: Re: Spowalniacze na drodze osiedlowej
Użytkownik "Miroo" <m...@R...o2.pl> napisał w wiadomości
news:es60ci$qm2$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Melle" <m...@r...nl> napisał w wiadomości
> news:es5s7a$d9a$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>> Zakaz jazdy z nadmierną prędkością można egzekwować w inny sposób. Jaki?
>
>
> Chyba tylko radarem sprzężonym z działkiem szybkostrzelnym :(
Też o tym pomyślałem, mamy nawet na ulicy gościa który zajmuje się
paintballem, może z nim pogadać :)
Pozdrawiam
Andrzej
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2007-03-15 11:46:13
Temat: Re: Spowalniacze na drodze osiedlowejOn Thu, 22 Feb 2007 13:31:10 +0100, Niewe <n...@b...pl> wrote:
>Rozwiazanie jest proste i ostatecznie dużo dla Was lepsze. Zaproponujcie
>w takim razie inny rodzaj szykan stosowany powszchnie na przykład w
>Szwecji. Miejscowe przewężenia stosowane zaminnie po obu stronach drogi.
Najgorsze z możliwych rozwiązań. Kompletnie nie spowalnia jazdy w przypadku
małego ruchu (można śmigać nawet setką slalomem). Natomiast skutecznie blokuje
jazdę i powoduje powstawanie korków na osiedlu w przypadku większego ruchu,
kiedy i tak nie dałoby się jechać szybciej.
--
- Maciej Kulawik ----------------
- m...@p...pl --------------
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2007-03-15 11:49:44
Temat: Re: Spowalniacze na drodze osiedlowejOn Mon, 26 Feb 2007 16:16:25 +0100, "Joanna Duszczyńska"
<j...@p...onet.pl> wrote:
>Doradzam wykonanie doświadczenia.
>Po ciężkiej chorobie z operacją brzuszną wróć ze szpitala do domu
>podjeżdżając ostatni kilometr przez kilkanaście potykaczy. Choćbyś nie wiem
>jak bardzo się starał i tak zostaniesz wytrzęsiony. Po kontemplacji bólu z
>tym faktem związanego napisz ponownie podanie.
Dobra rada - nie przechodzić operacji brzusznych we Wrocławiu.
Jazda po zwykłych drogach w tym pięknym mieście zapewnia większą trzęsiawkę niż
na jakichkolwiek spowalniaczach.
--
- Maciej Kulawik ----------------
- m...@p...pl --------------
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2007-03-15 11:57:03
Temat: Re: Spowalniacze na drodze osiedlowejSlalomem się nie da, jeśli są blosko siebie. Kierowca rajdowy potrafi jednak
błyskawicznie przyspieszyć po takiej przeszkodzie i w tym jest problem. Powinny
być w sprzedaży pistolety ze specjalną farbą magnetyczno-kropkową, która
znaczyłaby samochód w sposób łatwy do rozpoznania przez policję później i
przechodnie mogliby siknąć na taki samochów, który jechałby stanowczo za szybko.
Na razie nic innego nie przychodzi mi do głowy.
--
Posted via a free Usenet account from http://www.teranews.com
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2007-03-15 12:07:47
Temat: Re: Spowalniacze na drodze osiedlowejMcMac napisał(a):
> Najgorsze z możliwych rozwiązań. Kompletnie nie spowalnia jazdy w przypadku
> małego ruchu (można śmigać nawet setką slalomem).
I jak bedziesz śmigał tą setką przy małym ruchu jeśli co chwilkę musisz
się zatrzymać żeby przepuścić tych z przeciwka mających pierwszeństwo na
danym odcinku. Ryzykowałbyś wtedy uszkodzenie jedynego sensu swojego
życia, najblizszego członka rodziny, Twojego ukochanego samochodu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |