« poprzedni wątek | następny wątek » |
51. Data: 2007-04-16 14:21:11
Temat: Re: Spuścić z tonu przyjdzie...drogie Panie... ;)
<m...@y...com> wrote in message
news:1176732916.572183.109550@w1g2000hsg.googlegroup
s.com...
On Apr 16, 10:17 am, "Panslavista" <p...@w...pl> wrote:
> Mogą być podwiędłe (...)
Sorry, że nadal tu, więc krótko:
Przy odbieraniu paczki trochę się zdziwiłam... ale nie aż tak
bardzo :-)))
Dotarły w świetnym stanie. Jest ich bardzo dużo! - dziękuję. Obornik
już przekopany, za godzinkę je posadzę.
Powodzenia - za rok będziesz rozdawać albo zrobisz z niego zastępcę
ziemniaków.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
52. Data: 2007-04-16 14:21:57
Temat: Re: Spuścić z tonu przyjdzie...drogie Panie... ;)
"iwanos" <i...@6...pl> wrote in message
news:evvvkd$rmc$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > Pewnie mógłbym być twoim guru - trzy żony na liczniku - siedmioro dzieci
i
> > masę skoków w bok...
>
> kozy i reszta trzody chlewnej sie nie liczy drogi panie
Jesteś zoofilem /-filką? Ciekawe...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
53. Data: 2007-04-16 14:29:53
Temat: Re: Spuścić z tonu przyjdzie...drogie Panie... ;)On Apr 16, 3:44 pm, "iwanos" <i...@6...pl> wrote:
> jakies cieć napisał :
>
> > Jakże się cieszę, że moja córka już znalazła ten ideał - na tym samym
> > wydziale (kierunek techniczny baaaardzo). Oboje piszą teraz doktoraty,
> > czyli perspektywa jest ogólnie dobra, no może niekoniecznie na ten
> > najdroższy samochód :-)))
>
> jak znam zycie to wyjadom razem do anglii ona bendzie robiła w lidlu a on w
> gumiorach na budowie w junajted kingdom i razem uciułajom na rołwera i
> jakies mieszkanko a tytuł naÓkowy niech se wsadzom do szUflady
Zależy, z jakiej dziedziny, bratku; trzeba wiedzieć, czego się
uczyć :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
54. Data: 2007-04-16 14:31:38
Temat: Re: Spuścić z tonu przyjdzie...drogie Panie... ;)On Apr 16, 4:07 pm, "Duch" <n...@n...com> wrote:
> <m...@y...com> wrote in message
>
> news:1176670817.789601.294280@l77g2000hsb.googlegrou
ps.com...
>
> :) fajne.
> Czyli co, wyksztalcony -> lepszy.
> A konkretniej? Bardziej zaradny? Obyty?
Nie wiem, czy lepszy. Bliższy ideału współczesnej kobiety. Nic na to
nie poradzę, że kobiety ambitne wolą wykształconych mężczyzn...
A cała reszta to tylko dodatek, i owszem, miły :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
55. Data: 2007-04-16 14:48:01
Temat: Re: Spuścić z tonu przyjdzie...drogie Panie... ;)<m...@y...com> wrote in message
news:1176733898.289509.152860@w1g2000hsg.googlegroup
s.com...
> Nie wiem, czy lepszy. Bliższy ideału współczesnej kobiety. Nic na to
> nie poradzę, że kobiety ambitne wolą wykształconych mężczyzn...
tylko czy mezczyzni chca te tzw. "ambitne"?
Mam troche próbke takich pań i one nie raczej maja facetow.
Ale rowniez ze swojego wyboru. Z drugiej strony musza
ratowac sie poradnikami dla samotnych...
smieszne to troche.
Zreszta - duzo by gadac...
Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
56. Data: 2007-04-16 14:52:10
Temat: Re: Spuścić z tonu przyjdzie...drogie Panie... ;)"Sky" <s...@o...pl> wrote in message news:f000hu$ivq$1@news.onet.pl...
A tak sobie teraz mysle, po przelecialem myslami po
tych "samodzielnych i ambitnych".
One sa takie bo brak faceta ktory by sie nimi porzadnie zajął.
Po prostu - nie mają wyjścia, a cos trzeba robic w zyciu.
Co pozostaje innego niz kariera w biurze?
Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
57. Data: 2007-04-16 14:59:38
Temat: Re: Spuścić z tonu przyjdzie...drogie Panie... ;)Duch<n...@n...com>
news:f002sl$d1m$1@atlantis.news.tpi.pl
> "Sky" <s...@o...pl> wrote in message
> news:f000hu$ivq$1@news.onet.pl...
> A tak sobie teraz mysle, po przelecialem myslami po
> tych "samodzielnych i ambitnych".
>
> One sa takie bo brak faceta ktory by sie nimi porzadnie zajął.
> Po prostu - nie mają wyjścia, a cos trzeba robic w zyciu.
> Co pozostaje innego niz kariera w biurze?
Sio do skansenu :D
P.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
58. Data: 2007-04-16 14:59:49
Temat: Re: Spuścić z tonu przyjdzie...drogie Panie... ;)
> Sio do skansenu :D
zamknac kurwa mordy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
59. Data: 2007-04-16 15:07:29
Temat: Re: Spuścić z tonu przyjdzie...drogie Panie... ;)
Użytkownik "Duch" <n...@n...com> napisał w wiadomości
news:f002sl$d1m$1@atlantis.news.tpi.pl...
> "Sky" <s...@o...pl> wrote in message news:f000hu$ivq$1@news.onet.pl...
>
> A tak sobie teraz mysle, po przelecialem myslami po
> tych "samodzielnych i ambitnych".
>
> One sa takie bo brak faceta ktory by sie nimi porzadnie zajął.
> Po prostu - nie mają wyjścia, a cos trzeba robic w zyciu.
> Co pozostaje innego niz kariera w biurze?
A wszystkiemu winiemn cywilizacyjny model współczesnego procesu wychowania i
kształcenia... ;P
Gdyby dziewczyny nie były pchane na drogę wyższego wykształcenia i kariery
zawodowej -tylko mogły romantycznie przezywać swoją młodość i zamążchodzić
jak im natura-bozia przykazała pomiedzy 12 a 16 rokiem życia nie byłoby tych
problemów z "babo-wykształciuchami"... ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
60. Data: 2007-04-16 15:15:22
Temat: Re: Spuścić z tonu przyjdzie...drogie Panie... ;)
"Duch" <n...@n...com> wrote in message
news:f002sl$d1m$1@atlantis.news.tpi.pl...
> "Sky" <s...@o...pl> wrote in message news:f000hu$ivq$1@news.onet.pl...
>
> A tak sobie teraz mysle, po przelecialem myslami po
> tych "samodzielnych i ambitnych".
>
> One sa takie bo brak faceta ktory by sie nimi porzadnie zajął.
> Po prostu - nie mają wyjścia, a cos trzeba robic w zyciu.
> Co pozostaje innego niz kariera w biurze?
>
> Duch
Ale co zrobić, gdy taka nie umie gotować, skarpet nawet w automacie nie
wypierze, bo stworzona do "wyższych celów", pogadać nie można - bo zajęta
myślami o sprawach zawodowych, co do których ty możesz nie mieć deka wiedzy
(nie ważne, że ona nie ma miligrama wiedzy o twoich), a już gdy ma sto zł
więcej - bez kija nie podchodź...
Na szczęście "biję" moją na tylu polach, że nie mam tych problemów...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |