« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-02-11 19:45:40
Temat: Re: Stale lacze to internetuOn 10 Feb 2001 16:16:32 GMT, p...@v...iem.pw.edu.pl (Papik) wrote:
>
>Radetzky ?? Z #warszawa ??? hihiih
>A co do pytania.. mozna powiedziec,ze dostep do netu/staly o kazdej porze
>dnia i nocy.. mnie nie zniszczyl.. bardziej niszczacy jest wplyw kobiet.. a
>raczej ich brak ;)
>Zreszta od kompa zawsze mozess wstac i wyjsc, bez podania powodu ;) hehe
Zabawne, bo z Warszawy, ale na zadnym kanale internetowym NIGDY nie
bylem :)))))
--
Paweł Radecki r...@p...onet.pl UIN25481040 http://www.gole.w.pl
But never is a promise and you can't afford to lie
<! Wiadomosc aprobowana przez http://centralne.szpiegostwo.org >
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-02-11 22:13:53
Temat: Re: Stale lacze to internetuIn article <3...@n...onet.pl>, Paul Radetzky wrote:
>>raczej ich brak ;)
>>Zreszta od kompa zawsze mozess wstac i wyjsc, bez podania powodu ;) hehe
>
> Zabawne, bo z Warszawy, ale na zadnym kanale internetowym NIGDY nie
>bylem :)))))
hoho, juz "z Warszawy"? pol roku wystarczylo?:)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-02-12 22:35:44
Temat: Re: Stale lacze to internetuOn 11 Feb 2001 22:13:53 GMT, c...@m...pasmo.pl (Krzysiek Szatynski)
wrote:
>> Zabawne, bo z Warszawy, ale na zadnym kanale internetowym NIGDY nie
>>bylem :)))))
>
>hoho, juz "z Warszawy"? pol roku wystarczylo?:)
E, nie o to chodzilo. Ja ciagle pochodze z Prezydenckiego Miasta
Bialogard, ale tak w slangu "z Warszawy", jako ze i tak mnie jako
takiego "z Warszawy" traktuja.
Nie tylko warszawiacy, ktorzy nie znajac mnie, dziwia sie ze jestem
z takiego konca swiata, ale przede wszystkim "prowincjusze" ;)))
ktorzy - jak tylko dowiedza sie ze przyjechalem ze stolicy, zaraz
patrza na mnie krzywym wzrokiem (z wilka) jako na:
"TEGO takiego a takiego a takiego cholernego cwaniaka kur... m... z
jeb... _w_arszawy".
Swoja droga zawsze bylem przekonany, ze warszawiacy sa
nietolerancyjni. Owszem, debile sa wszedzie, ale ogolnie ludzie sa
bardzo tolerancyjni tutaj. Inaczej, gdy gdzies wyjade :))) Wtedy
dopiero widze nietolerancyjnosc ludzi z innych czesci Polski wzgledem:
"TEGO ktory uwaza sie na pewno za lepszego chociaz nic w jego
zachowaniu i slowach na to nie wskazuje, ale na pewno tak jest bo w
koncu chyba jest _w_arszawy a tam wszyscy musza byc tacy bo kurde maja
metro, no nie?"
--
Paweł Radecki r...@p...onet.pl UIN25481040 http://www.gole.w.pl
But never is a promise and you can't afford to lie
<! Wiadomosc aprobowana przez http://centralne.szpiegostwo.org >
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-02-13 17:24:39
Temat: Re: Stale lacze to internetuIn article <3...@n...onet.pl>, Paul Radetzky wrote:
> Swoja droga zawsze bylem przekonany, ze warszawiacy sa
>nietolerancyjni. Owszem, debile sa wszedzie, ale ogolnie ludzie sa
>bardzo tolerancyjni tutaj. Inaczej, gdy gdzies wyjade :))) Wtedy
>dopiero widze nietolerancyjnosc ludzi z innych czesci Polski wzgledem:
> "TEGO ktory uwaza sie na pewno za lepszego chociaz nic w jego
>zachowaniu i slowach na to nie wskazuje, ale na pewno tak jest bo w
>koncu chyba jest _w_arszawy a tam wszyscy musza byc tacy bo kurde maja
>metro, no nie?"
nie wszedzie jest tak zle, a nawet przeciwnie - rzadko kiedy
gdzies jade, to odczuwam wyraznie, ze ktos ma za zle, ze jestem z Warszawy
(chyba, ze jade na mecz:). ale niestety renoma "bufona ze stolycy" nie
bierze sie tak zupelnie z nikad. przykre to, ale mnostwo ludzi bardzo zywo
taki obraz potwierdza swoim zachowaniem. spory udzial maja w tym "nowi
warszawiacy", ktorzy po paru miesiacach czy latach mieszkania w Warszawie
wyjezdzaja gdzies i zachowuja sie jak bydlo. przykre ale czesto prawdziwe.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |