| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2005-07-23 19:16:22
Temat: Re: Stany emocjonalne?Marqvs; <dbtlo7$t1e$1@nemesis.news.tpi.pl> :
> Witam!
>
> Chcialbym zapytac czy w psychologii jest jakis termin na okreslenie
> zachowania danej osoby która wszczyna bezpodstawne kłotnie, prowokuje do
> sprzeczek (w których absolutnie nie ma racji) tylko po to by "wyrzucic z
> siebie" swoje emocje?
A po co Ci termin? ;)
Fizjologicznie - przeżywa silny uraz - słowa są tylko kwestią
"psychotyczności". Nie ma tu miejsca na pojęcie "prowokacja".
> W jaki sposob przeciwdziałac takiemu zjawisku? Bo zauwazyłem ze takie
> zachowanie coraz czesciej spotykam w zyciu i ktore jest męczące dla innych
> osob.
Zrozumieć i ignorować, chyba że zagraża to Twojemu status quo - wtedy
atakować. Ale zawsze musisz pamiętać, że podłożem jest silny uraz, więc
atak nie powinien prowadzić do unicestwienia, a tylko do
wytrącenia_broni_z_ręki.
Flyer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2005-07-24 13:41:07
Temat: Re: Stany emocjonalne?
Użytkownik "Marqvs" <gissen@_WYTTTNIJ_TO_o2.pl> napisał w wiadomości
news:dbtlo7$t1e$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Witam!
>
> Chcialbym zapytac czy w psychologii jest jakis termin na okreslenie
> zachowania danej osoby która wszczyna bezpodstawne kłotnie, prowokuje do
> sprzeczek (w których absolutnie nie ma racji) tylko po to by "wyrzucic z
> siebie" swoje emocje?
Tak, to Ally McBeal...
Nietoperek
"jestem szczęśliwa, tylko jeszcze o tym nie wiem"
"popapraniec emocjonalny" => czemu ten serial już się skończył? :(
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2005-07-24 14:31:10
Temat: Re: Stany emocjonalne?Paula napisał(a):
> "popapraniec emocjonalny" => czemu ten serial już się skończył? :(
Fakt - jeden z moich ulubionych seriali ;) Dobrze, ze powtarzaja chociaz
Swiat Wedlug Bundych :)
Pzdr,
HS.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2005-07-24 14:50:04
Temat: Re: Stany emocjonalne?
>> "popapraniec emocjonalny" => czemu ten serial już się skończył? :(
> Fakt - jeden z moich ulubionych seriali ;) Dobrze, ze powtarzaja chociaz
> Swiat Wedlug Bundych :)
Taa...ale nawet Państwo Bundy nie przebiją panny McBeal...
Nietoperek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2005-07-24 15:00:38
Temat: Re: Stany emocjonalne?Paula napisał(a):
> Taa...ale nawet Państwo Bundy nie przebiją panny McBeal...
Ja bym tego nie porownywal, bo to sa dwa rozniace sie typy humoru :)
Oczywiscie podobaja mi sie obie, ale SWB zostal uznany komediowym
serialem wszechczasow w USA, ale juz EOT, bo to nie ta grupa :)
Pzdr,
HS.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2005-07-24 15:12:30
Temat: Re: Stany emocjonalne?Saliconte napisał(a):
> zaakceptuj albo odrzuc
Ja odrzucam, mam po prostu taki charakter.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2005-07-24 18:08:31
Temat: Re: Stany emocjonalne?
Użytkownik "HardStyler" <j...@c...pl> napisał w wiadomości
news:dc0aeo$m8h$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Paula napisał(a):
>> Taa...ale nawet Państwo Bundy nie przebiją panny McBeal...
> Ja bym tego nie porownywal, bo to sa dwa rozniace sie typy humoru :)
Ale ja nie porównywałam tych seriali pod względem humoru, lecz raczej pod
względem wyjątkowości i oryginalności owych serialowych postaci.
Dlatego Ally brakowało mi bardziej niż Bundych... I nadal brakuje :( buuu
Nietoperek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2005-07-25 06:25:40
Temat: Re: Stany emocjonalne?
Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości news:
> Zrozumieć i ignorować, chyba że zagraża to Twojemu status quo - wtedy
> atakować. Ale zawsze musisz pamiętać, że podłożem jest silny uraz, więc
> atak nie powinien prowadzić do unicestwienia, a tylko do
> wytrącenia_broni_z_ręki.
Tez sie z tym spotykam, dosc czesto... Reagowanie emocjonalne na takie ataki
nieprzewidywalnej agresji wykancza psychicznie, ale nie wiem, czy
niereagowanie jest takie dobre. Na pewno mniejsze koszty wlasne, ale chyba
nie da sie zakrecic tak po prostu kurka z napisem "moja wrazliwosc".
Sytuacja dodatkowo sie komplikuje, kiedy ma sie do czynienia np. z kims z
najblizszej rodziny, na ktorej obecnosc jest sie wlasciwie skazanym.
Dodatkowo jakies tam wiezy emocjonalne nie pozwalaja do konca ignorowac. Ale
co, pozwolic sie tej osobie wybebeszac na siebie? A co ja jestem, worek
treningowy? Poza tym takie rozladowywanie napiecia nie zlikwiduje samego
zrodla napiecia. A jezeli zrodlo jest praktycznie nieusuwalne? To
ewentualnie mozna jeszcze zmienic sposob reagowania tej osoby na dana
frustracje... No, z grubsza jest rozwiazanie. Tylko jak to teraz jeszcze
przeprowadzic... Kurczę, niezly ambaras. Najprosciej byloby takiej osobie po
prostu przedlozyc swoje racje, ale jest jakies 0,01% szans, ze przyjmie i
przemysli. Eh, tu trzeba chyba jakiejs bardziej skomplikowanej strategii...
Az sie zmeczylam tym dedukowaniem. Odpoczne sobie i pomysle pozniej ;)
Pozdrawiam
Anka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2005-07-25 13:11:48
Temat: Re: Stany emocjonalne?Marqvs:
> Chcialbym zapytac czy w psychologii jest jakis termin na okreslenie
> zachowania danej osoby która wszczyna bezpodstawne kłotnie, prowokuje
> do sprzeczek (w których absolutnie nie ma racji) tylko po to by
> "wyrzucic z siebie" swoje emocje?
pms?
> W jaki sposob przeciwdziałac takiemu zjawisku?
W zasadzie to nie da sie. ;)
> Bo zauwazyłem ze takie zachowanie coraz czesciej spotykam
> w zyciu i ktore jest męczące dla innych osob.
No ba! :)
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2005-07-25 14:05:13
Temat: Re: Stany emocjonalne?adso; <dc20l2$jk5$1@nemesis.news.tpi.pl> :
>
> Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości news:
> > Zrozumieć i ignorować, chyba że zagraża to Twojemu status quo - wtedy
> > atakować. Ale zawsze musisz pamiętać, że podłożem jest silny uraz, więc
> > atak nie powinien prowadzić do unicestwienia, a tylko do
> > wytrącenia_broni_z_ręki.
>
> Tez sie z tym spotykam, dosc czesto... Reagowanie emocjonalne na takie ataki
> nieprzewidywalnej agresji wykancza psychicznie, ale nie wiem, czy
> niereagowanie jest takie dobre.
Nie pisałem o niereagowaniu, a o reagowaniu w sposób ekwiwalentny [a
może lepiej proporcjonalny] do ataku [do siły ataku]. Dodatkowo -
przeważnie osoba atakująca na bazie emocji popełnia grzech alogiczności
ataku [atak przeprowadzony jest pod "wpływem chwili"] i wystarczy
skoncetrować się na treści przekazu.
Inną metodą jest uległość w jednym, czy dwóch przypadkach a później
wykorzystanie tego faktu w stylu "przecież sam chciałeś, nie wiesz czego
chcesz?".
Flyer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |