Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.ipartners.pl!news.nask.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Paulo" <d...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: [Stare, dobre malzenstwo - odc. 4 i ostatni] Re: Jak to jest............
Date: Fri, 2 Mar 2001 12:37:54 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl
Lines: 30
Message-ID: <97o0jr$750$1@news.tpi.pl>
References: <3a9ba13a$1@news.ircx.pl> <97gdcj$m2e$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: pa29.warszawa.ppp.tpnet.pl
X-Trace: news.tpi.pl 983532987 7328 212.160.52.29 (2 Mar 2001 11:36:27 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: 2 Mar 2001 11:36:27 GMT
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2919.6600
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2919.6600
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:75650
Ukryj nagłówki
"Bywaja przyplywy czulosci; ale jedno z was jest zmeczone albo zatopione w
rozmyslaniach,
chwilowych, podczas gdy wasze ciala istnieja zawsze. Jestescie w domu sami, we dwoje,
zdarza sie to
czesto, bardzo czesto. Nie ma w tym
nic niezwyklego. Malzenstwo zagarnelo was; znowu, calujecie sie, pocalunek ten jest
jak kropka.
Tesknicie: nie za soba, bo przeciez jestescie razem, tesknicie poza
soba, ale wspólnie. Mówicie o wspólnej podrózy jesienia, nagle rodzi sie w was
tesknota za krajem,
który zreszta istnieje, mozecie jechac tam jesienia. Nikt wam w tym nie przeszkodzi.
Aby sie
pocalowac nie bedziecie musieli
wdrapywac sie po drabince sznurowej, nie potrzebna wam bedzie kryjówka, nie bedzie
slowika ani
skowronka, który by wzywal do terazniejszosci i rozejscia sie, nikt nie bedzie
was szpiegowal ani czegos zakazywal, nie bedziecie odczuwali strachu przed
zdemaskowaniem waszej
grzesznej przygody milosnej. Spotykacie sie z aprobata.
Jedno wam tylko przeszkadza: wasze ciala. Teraz kazde z was wypala jeszcze papierosa,
rozmawiacie,
czytacie w lózku gazete. Nie pytacie siebie o wasza historie, jest, mozna powiedziec,
znana.
Kalendarz waszej prehistorii
dawno juz zostal oczyszczony. Pierwszy, w swej niedokladnosci smialy, pózniej
starannie uzupelniony
wybór nazwisk, dat, miejscowosci zostal przed laty zamkniety.
Dlaczego teraz, o drugiej w nocy, przed pracowitym dniem powszednim, mielibyscie raz
jeszcze grzebac
sie w waszej przeszlosci? Kajanie sie z jego rozkoszami zuzylo sie, zaufanie jest
calkowite,
ciekawosc strwoniona. Dawne zycie
drugiego z was to ksiega; ma sie wrazenie, ze sie ja zna jak klasyke, jest juz nieco
zapylona, tylko
przy przeprowadzkach, w pustych pokojach, w których
rozbrzmiewa echo, raz jesczze bierze sie takie ksiazki do reki, aby sie zdumiec, z
kim sie to w
ciagu tych wszystkich lat zylo. Nie mozna byc cale lata zdumionym. Gasicie
papierosy. Przeszlosc nie stanowi juz tajemnicy, terazniejszosc jest cienka, z dnia
na dzien coraz
bardziej znoszona, a przyszlosc to starzenie sie..."
Max Frisch "Powiedzmy, Gantenbein..."
|