Strona główna Grupy pl.soc.uzaleznienia Witam - cos o heroinie

Grupy

Szukaj w grupach

 

Witam - cos o heroinie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 8


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-04-01 10:42:54

Temat: Witam - cos o heroinie
Od: "bart" <b...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam wszystkich grupowiczów

Czy ktos z was spotkal sie moze z uzależnionymi od heroiny (brown sugar) i
wie cos o tym jakie są szanse na trwale wyleczenie

Albo napiszccie co sądzicie o tym problemie


Pozdrawiam

Bart






› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2001-04-08 11:58:47

Temat: Re: Witam - cos o heroinie
Od: "Gosia" <_...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


>
> Czy ktos z was spotkal sie moze z uzależnionymi od heroiny (brown sugar) i
> wie cos o tym jakie są szanse na trwale wyleczenie
>
> Albo napiszccie co sądzicie o tym problemie
>
>
uzalenienie oczywiscie mozna wyleczyc, ale czy bedzie to trwale zalezy od
czasu uzaleznienia. sa oczywiscie placowki, ktore to lecza. nie znam
adresow, ale jesli chcesz znac - byc moze wystarczy zadzwonic do telefonu
zaufania i o to spytac. A co o tym sadze - dla mnie wszystkie narkotyki to
swinstwo. na poczatku - super, swietnie, ale pozniej to meczy.
Pozdrowienia od nowej grupowiczki - Gosia



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2001-04-08 22:57:27

Temat: Re: Witam - cos o heroinie
Od: e...@f...foto.ch.pwr.wroc.pl (emes) szukaj wiadomości tego autora

On Sun, 8 Apr 2001 12:58:47 +0100, Gosia wrote:

>A co o tym sadze - dla mnie wszystkie narkotyki to swinstwo.

wszystkie?
kawa i herbata także?

--
emes
[ http://www.kanaba.prv.pl ]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2001-04-09 08:18:10

Temat: Stereotypy, było Re: Witam - cos o heroinie
Od: "Miros/law 'Jubal' Baran" <b...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

PT Gosia pisze (ogólnie i w sposób nie związany z heroiną, ale za to
prezentując wytrwale sporą ilość stereotypów):

> uzalenienie oczywiscie mozna wyleczyc, ale czy bedzie to trwale
> zalezy od czasu uzaleznienia. sa oczywiscie placowki, ktore to lecza.
> nie znam adresow, ale jesli chcesz znac - byc moze wystarczy
> zadzwonic do telefonu zaufania i o to spytac. A co o tym sadze - dla
> mnie wszystkie narkotyki to swinstwo. na poczatku - super, swietnie,
> ale pozniej to meczy.

Od kiedy to uzależnienie można wyleczyć [w znaczeniu 'usunąć
bezpowrotnie wszystkie jego skutki']? I co nazywasz narkotykami? Czy
morfina podawana w terminalnych stanach w chorobach nowotworowych jest
świństwem? Czy whiskey (Bushmills konkretnie) jest świństwem? A mój
ulubiony Kölsch też? ;->

serdeczności,
Jubal

--
[ Miros/law L Baran, baran-at-knm-org-pl, neg IQ, cert AI ] [ 0101010 is ]
[ BOF2510053411, makabra.knm.org.pl/~baran/, alchemy pany ] [ The Answer ]

Don't get even -- get odd!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2001-04-09 11:47:31

Temat: Re: Witam - cos o heroinie
Od: "Manta" <x...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora


> Czy ktos z was spotkal sie moze z uzależnionymi od heroiny (brown sugar) i
> wie cos o tym jakie są szanse na trwale wyleczenie


Po pierwsze: szans na 'trwale wyleczenie' nie ma. Podobnie jak z alkoholem
- delikwenta mozna zaleczyc, ale do konca zycia pozostaje on 'uzaleznionym
niebioracym' (tzn. ponowne przygrzanie grozi mu ponownym, szybkim
wpieprzeniem sie w nalog). . Tyle kwestii definicyjnych, a odpowiedajac na
twoje pytanie o szanse, zeby osoba bioraca przestala brac: generalnie
heroina
to ciezka jazda i silnie uzalezniajacy srodek... takze uzalezniajacy
spolecznie,
bo bycie browniarzem to wsiakniecie w specyficzne srodowisko browniarzy,
dilerow browna itp. zlych wibracji. Szanse sa... jakie, ciezko powiedziec...
zalezy to od wieku goscia, stanu jego psychiki, dlugosci stazu, stopnia
wyalienowania z normalnego zycia - tzn. czy zotalo mu jeszcze cos poza
paleniem, cos na czym mu zalezy, co chcialby robic etc.

Leczenie wyglada z grubsza tak: najpierw idziesz do szpitala na odtrucie
(detoks), tamze w ciagu ok. dwoch tygodni z grubsza pozbywasz sie fizycznego
uzaleznienia. Potem na pol roku, rok, dwa lata trafiasz do osrodka, gdzie
probuja troche cie przeorientowac i postawic cie na nogi psychicznie...
takze probujesz sobie udpowiedziec na pytanie, czym bylo w twoim zyciu
branie, skad sie wzielo, kim i jaki jestes itd. Potem wracasz na lono
spoleczenstwa (o ile wczesniej nie nawiales) i probujesz zyc bez chemii.

Szanse sa... W kazdym razie zawsze warto sprobowac. Napisz moze cos
wiecej - czy pytasz tak informacyjnie, czy chodzi o jakas konkretna sprawe?
Jesli tak, to wiecej szczegolow, pliz... no i warto zwrocic sie do
fachowcow.



m.
_____
...na
wet
nie
miau
czy...



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2001-04-09 16:42:56

Temat: Re: Witam - cos o heroinie
Od: b...@w...com.pl (Blackghost) szukaj wiadomości tego autora

Stary nie radze Ci w to wchodzic. Bralem przez prawie dwa miesiace
non-stop i co prawda udalo sie rzucic i to nawet samemu, ale to jest
pieklo. Z zyciorysu mam wyciety conajmniej miesiac. Nie da sie poronac
tego do czegokolwiek, bola cie stawy, rzygasz, srasz itp. a do tego jedyne
o czym myslisz to aby sobie st
bart wrote:

> Witam wszystkich grupowiczów

> Czy ktos z was spotkal sie moze z uzale?nionymi od heroiny (brown sugar) i
> wie cos o tym jakie s? szanse na trwale wyleczenie

> Albo napiszccie co s?dzicie o tym problemie


> Pozdrawiam

> Bart









› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2001-04-09 19:48:57

Temat: Re: Stereotypy, by?o Re: Witam - cos o heroinie
Od: b...@w...com.pl (BlackGhost) szukaj wiadomości tego autora

W tym s?k, ze narkomanem jest sie juz do konca zycia jak sie raz juz w to
weszlo. Caly czas trzeba z tym walczyc, tego wyleczycNarkotyk staje sie
narkotykiem dopiero wtedy kiedy zyc bez niego nie mozna. Sam wiem bo sie z
tego wyciagnolem.

Black Ghost





Miros/law 'Jubal' Baran wrote:

> PT Gosia pisze (ogólnie i w sposób nie zwi?zany z heroin?, ale za to
> prezentuj?c wytrwale spor? ilo?ae stereotypów):

> > uzalenienie oczywiscie mozna wyleczyc, ale czy bedzie to trwale
> > zalezy od czasu uzaleznienia. sa oczywiscie placowki, ktore to lecza.
> > nie znam adresow, ale jesli chcesz znac - byc moze wystarczy
> > zadzwonic do telefonu zaufania i o to spytac. A co o tym sadze - dla
> > mnie wszystkie narkotyki to swinstwo. na poczatku - super, swietnie,
> > ale pozniej to meczy.

> Od kiedy to uzale?nienie mo?na wyleczyae [w znaczeniu 'usun?ae
> bezpowrotnie wszystkie jego skutki']? I co nazywasz narkotykami? Czy
> morfina podawana w terminalnych stanach w chorobach nowotworowych jest
> ?wi?stwem? Czy whiskey (Bushmills konkretnie) jest ?wi?stwem? A mój
> ulubiony Kölsch te?? ;->

> serdeczno?ci,
> Jubal

> --
> [ Miros/law L Baran, baran-at-knm-org-pl, neg IQ, cert AI ] [ 0101010 is ]
> [ BOF2510053411, makabra.knm.org.pl/~baran/, alchemy pany ] [ The Answer ]

> Don't get even -- get odd!



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2001-04-14 00:52:54

Temat: Re: Witam - cos o heroinie
Od: "roboot" <r...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

jak ktos wpadnie to 2-8%(w najleprzym przypadku)

Użytkownik "bart" <b...@p...wp.pl> napisał w wiadomości
news:9a70hc$blq$1@news.tpi.pl...
> Witam wszystkich grupowiczów
>
> Czy ktos z was spotkal sie moze z uzależnionymi od heroiny (brown sugar) i
> wie cos o tym jakie są szanse na trwale wyleczenie
>
> Albo napiszccie co sądzicie o tym problemie
>
>
> Pozdrawiam
>
> Bart
>
>
>
>
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

koniec
Proszę o pomoc
Legalizacja marihuany - ponownie
Re: dodatki do trawki
"Polacy są leniwi" i inne sprawy.

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Psycho - farmacja
Nałogi ...
Wszyscy zdrowi?
alkoholizm, gdzie znalezc pomoc na G.Slasku
Mityng DDA/DDD

zobacz wszyskie »