Witam wszystkich

mam taki maly dylemat
ok. poltora roku temu stluklam sobie bardzo niefortunnie rzepke prawego
kolana. Natychmiast spuchlo i opuchlizna trzymala dobrych kilka dni.
Pozniej wszystko wrocilo prawie do normy.
Jednak dosc szybko kolano zaczelo o sobie dawac znac......bez specjalnych
przyczyn powiekszala sie rzepka i srednio co kilka dni pojawial sie maly
obrzek oraz podskorne wylewy (nie typowe siniaki ale kolory byly z reguly
zielono-wisniowe)
Na chwile obecna zrobilam sobie po raz kolejny roentgena i USG na ktorych
widac, ze jednak teoretycznie wszystko jest w normie.
Niestety buty na obcasie odpadaja
nie wytrzymuje rowniez dosc dlugo w jednej pozycji i musze kolano tzrymac
wyprostowane najlepiej na jakims podwyzszeniu
Czy ktos miala podobne doswiadczenia?
Czy mozna z tym cos zrobic, poniewaz nie ukrywam jest to jednak strasznie
uciazliwe i niestety bolesne.

Bede wdzieczna za wszelkie sugestie i porady
Pozdrawiam

Anna