| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-03-18 22:11:42
Temat: Strach przed dotykiem chodzi o to, że mam chyba jakieś problemy emocjonalne. Nie potrafię dotykać.
Nie chodzi o to, żebym miała jakies granice. Dotykanie jako takie przychodzi mi
łatwo, natomiast nie potrafię dotykać partnera. Z nieznanych przyczyn boję się
tego.
Ponad to nie potrafię mówić o swoich uczuciach do partnera. Nie umiem mu
powiedzieć, że go kocham( mimo że tak jest).
czy ktoś może wie, z czego to wynika, i jak tego pozbyć? Pomóżcie. Borykam
się z tym już od dawna, i było to przyczyną rozpadu mojego poprzedniego
związku. Nie chcę aby taka sytuacja się powtórzyła.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-03-19 11:02:49
Temat: Re: Strach przed dotykiemUżytkowniczka <k...@p...onet.pl> napisala:
>
> Nie chodzi o to, żebym miała jakies granice. Dotykanie jako
> takie przychodzi mi łatwo, natomiast nie potrafię dotykać
> partnera. Z nieznanych przyczyn boję się tego.
Hmmm... moze wychowywalas sie w rodzinie bardzo katolickiej gdzie wpajano
Ci, ze "grzeczne dziewczynki" tak sie nie zachowuja? Moze cos nie tak bylo
w kontaktach Twoich rodzicow? Moze lek przed zaangazowaniem? Trudno
powiedziec na podstawie tego co napisalas...
> Ponad to nie potrafię mówić o swoich uczuciach do partnera.
Wielu ludzi tego nie potrafi.
> Nie umiem mu powiedzieć, że go kocham( mimo że tak jest).
Moze wiec chodzi o Twoj dom rodzinny? Nikt nie nauczyl Cie jak okazywac
uczucia?
> czy ktoś może wie, z czego to wynika, i jak tego pozbyć?
Jak sie tego pozbyc? "Do lezki lezka az bede niebieska..." jak spiewala
Maryla Rodowicz lub jak kto woli tradycyjnie: ziarnko do ziarnka a uzbiera
sie miarka (czy jakos tak). Nie musisz od razu sie na niego rzucac lub
opowiadac mu o wszystkim co Ci na sercu lezy. W koncu nie od razu Krakow
zbudowano. Skoncentruj sie na malych kroczkach i nie zrazaj sie
niepowodzeniami. Z czasem powinno byc coraz lepiej. To brzmi strasznie
prosto... bo jest proste - wystarczy w to uwierzyc :)
> Nie chcę aby taka sytuacja się powtórzyła.
Wiec walcz.
pozdrawiam i zycze szczescia
--
o...@f...sos.com.pl /^^\ _ __ __
http://republika.pl/szedhar/ / ___ \/ \ /__) / \
ICQ UIN: 50765541 \___/ / \__ \__/
_______________________________________________/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-19 15:49:26
Temat: Re: Strach przed dotykiem<k...@p...onet.pl> napisal:
> chodzi o to, że mam chyba jakieś problemy emocjonalne. Nie potrafię dotykać.
>Nie chodzi o to, żebym miała jakies granice. Dotykanie jako takie przychodzi mi
>łatwo, natomiast nie potrafię dotykać partnera. Z nieznanych przyczyn boję się
>tego.
> Ponad to nie potrafię mówić o swoich uczuciach do partnera. Nie umiem mu
>powiedzieć, że go kocham( mimo że tak jest).
Czy innym osobom możesz opowiadać o swoich uczuciach do partnera?
Dawid
ICQ: 16199503
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-19 16:47:27
Temat: Re: Strach przed dotykiem
Użytkownik <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:0738.00004024.3c96661e@newsgate.onet.pl...
nie potrafię dotykać partnera. Z nieznanych przyczyn boję się tego. Ponad
to nie potrafię mówić o swoich uczuciach do partnera. Nie umiem mu
> powiedzieć, że go kocham( mimo że tak jest).
> czy ktoś może wie, z czego to wynika, i jak tego pozbyć? Pomóżcie.
To bardzo popularna forma reakcji nerwicowych. Leczenie wyłącznie
psychoterapeutyczne, stosunkowo krótkie i przeważnie z sukcesem!
Dorrit
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-21 13:10:00
Temat: Re: Strach przed dotykiem
Zazwyczaj jak nie umiemy wrażać czegoś werbalnie, udaję sie to niewerbalnie.
U Ciebie obie kwestie "nawaliły".
Może po prostu się boisz, że zostaniesz odrzucona, skrzywdzona?
Chm...tak od razu nie da się "tego" pozbyć.
Jest to dosyć długi proces, oczywiście wskazany byłby terapeuta.
serdecznosci
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |