Katarzyna Perlińska mieszka w Ligocie Polskiej, w której mieszka również
wójt gminy Oleśnica, p. Marcin Kasina. Wygrywa wybory za wyborami
ponieważ oferuje mieszkańcom gminy cokolwiek więcej niż jego konkurenci.
Obiecując niesamodzielnym mieszkańcom gminy odrobinę więcej niż obiecuje
konkurencja, uzależnia ich od siebie po to by wygrać wybory i stać się
władcą. Dzięki uzależnieniu mieszkańców gminy od siebie ma władzę i
satysfakcję płynącą z jej sprawowania. I bez znaczenia dla niego jest
to, że utrzymuje ludzi w stanie niesamodzielności i nieodpowiedzialności
za samych siebie. Ważne jest jego dobre samopoczucie, które złudnie
leczy jego niską samoocenę wynikającą z nierozwiązanego kompleksu Edypa.
Nierozwiązanie kompleksu Edypa czyli braki wychowawcze w zakresie
przygotowania dziecka do samodzielnego życia w nowej rodzinie powodują,
ze wszyscy niesamodzielni chcą sprawować niekontrolowaną władzę, gdyż
dzięki tej władzy próbują wyleczyć swe rany psychiczne zadawane im przez
rodziców od samego narodzenia, albo i jeszcze wcześniej.

Pan Kasina, jako osoba bardzo bliska władzy, w pewnym momencie albo
zauważył sam, albo też mu podpowiedziano, że moja wybranka do totalnego
rozwalenia władzy, mieszka właśnie w jego miejscowości więc za jej
pośrednictwem chce uderzyć we mnie. A ja niczego nie ukrywam przed moimi
quasi-wrogami, bo to nie ja jestem ich wrogiem lecz im się wydaje, że
jestem ich wrogiem ponieważ chcę ich pozbawić władzy, która dla nich
samych jest zródłem pozornie uzdrawiającej satysfakcji. Satysfakcja ze
sprawowania władzy kończy się gdy władzę przejmuje ktoś inny. Pan Kasina
postanowił więc działać w imię obrony władzy, która za nic ma interes
społeczeństwa a jeno widzi koniec własnego nosa, jako że chodzi o
podnoszenie poczucia własnej wartości kosztem nie własnych wysiłków lecz
kosztem ludzi z zewnątrz tworzących wspólnotę. Pan Kasina postanowił
użyć partnera Katarzyny, który jest alkoholikiem i narkomanem do tego,
by ja szantażował grożąc zabiciem dzieci, które Kaśka bardzo "kocha"
ponieważ sama z nich czerpie energie dla samej siebie. Straszne
uzależnienie kobiety od dziecka, które od samego początku jest
bezwzględnie wykorzystywane przez chorych na władzę pedofilów.

Precz z władzą! Niech żyje świadoma anarchia oparta na wolności,
równości i braterstwie mających swe zakorzenienie we właściwej edukacji
dziecka w domu rodzinnym.

--
Pozdrawiam
LeoTar Gnostyk

Świat według LeoTar'a - http://leotar.net/
Pomoc wzajemna jako czynnik rozwoju - Piotr Kropotkin