Data: 2003-01-07 05:05:13
Temat: Szósta rano
Od: "dipsom_ania" <d...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
męczyłam się. Wieczorem dwa piwa i... do domu. W nocy bezsenność. Napić sie
nie napić się - tak cały czas. Przecież mogę napić sie tego piwa... i tak
całą noc. "Nie wytrzymam", ten krzyk w głowie, huk... Rysowałam, ale drżą mi
ręce. Nie aż tak, żebym nie mogła nic stworzyć, ale dygoczą palce - czy to
kiedyś minie, czy ten koszmar się skonczy? Czy przy nerwicy i lękach to
normalne, że raz mniej raz bardziej ale cały czas drżą?
Ania
|