« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-12-08 11:46:39
Temat: Sztuczne skorupki do jaj faszerowanychWitam,
Czy jest coś takiego jak w temacie i ew. gdzie (przez net) można nabyć?
Przepisy na jaja faszerowane, które widuję, mówią o przekrawaniu
oryginalnych ;-) skorupek i potem napełnianiu ich farszem. Słyszałem, że
można kupić sztuczne, ale nigdzie nie trafiłem na takie cosik.
Pozdrawiam
Lech
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-12-08 12:01:25
Temat: Re: Sztuczne skorupki do jaj faszerowanychLech napisał(a):
> Witam,
> Czy jest coś takiego jak w temacie i ew. gdzie (przez net) można nabyć?
> Przepisy na jaja faszerowane, które widuję, mówią o przekrawaniu
> oryginalnych ;-) skorupek i potem napełnianiu ich farszem. Słyszałem, że
> można kupić sztuczne, ale nigdzie nie trafiłem na takie cosik.
O sztucznych skorupkach nie słyszałam, natomiast przekrojenie
ugotowanego jajka w skorupce na pół wcale nie jest takie trudne. Trzeba
tylko mieć nóż z piłką i delikatnie przepiłować jajo. Naprawdę przy
odrobinie cierpliwości nie jest to żaden problem.
--
Ania
"Early to rise, early to bed, makes a man healthy, wealthy and dead"
http://www.aniared.blog.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-12-08 12:11:28
Temat: Re: Sztuczne skorupki do jaj faszerowanychaniared wrote:
> Lech napisał(a):
>> Czy jest coś takiego jak w temacie
>
> O sztucznych skorupkach nie słyszałam, natomiast przekrojenie
> ugotowanego jajka w skorupce na pół wcale nie jest takie trudne.
> Trzeba tylko mieć nóż z piłką i delikatnie przepiłować jajo. Naprawdę
> przy odrobinie cierpliwości nie jest to żaden problem.
Wiem, ale z człowieka czasem wychodzi leniuszek ;-) Kiedyś np. strugałem
zapałki, żeby przebijać rolmopsy i zrazy. Tak sobie myślę, że pewnie
produkcja takich skorupek nie bardzo się opłaca, ale może ktoś jednak
wyprodukował.
Lech
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-12-08 14:19:37
Temat: Re: Sztuczne skorupki do jaj faszerowanych
Użytkownik "Lech" <b...@W...onet.pl> napisał w wiadomości
>
> Wiem, ale z człowieka czasem wychodzi leniuszek ;-) Kiedyś np. strugałem
> zapałki, żeby przebijać rolmopsy i zrazy. Tak sobie myślę, że pewnie
> produkcja takich skorupek nie bardzo się opłaca, ale może ktoś jednak
> wyprodukował.
Ja się podłączam do pytania! Marzę o takich sztucznych skorupkach.
Kurczę, skoro sprzedają się foremki do robienia jednorazowych lodowych
kieliszków, to czemu nie można opracować skorupek do jajek, znoszących
podsmażanie na patelni??
Pozdrawiam
Magdalena z rodziną jajkolubną
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |