Puree?...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 11

1. Data: 2005-12-07 22:38:17

Temat: Puree?...
Od: "X" <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam!
Szukam ciekawych pomyslow na ziemniaczane puree (na slono;))). Google
juz w wiekszosci przegladnalem, wlasciwie to znajduje sie sama klasyka.
Dlatego pisze:

Czy znacie jakies oryginalne przepisy, modyfikacje, proporcje puree? Jakies
ciekawostki? Sugestie? Uwagi?...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2005-12-08 00:02:23

Temat: Re: Puree?...
Od: "dzus" <d...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "X" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
news:dn7o8f$76v$1@inews.gazeta.pl...
> Witam!
> Szukam ciekawych pomyslow na ziemniaczane puree (na slono;))). Google
> juz w wiekszosci przegladnalem, wlasciwie to znajduje sie sama klasyka.
> Dlatego pisze:
>
> Czy znacie jakies oryginalne przepisy, modyfikacje, proporcje puree?
> Jakies
> ciekawostki? Sugestie? Uwagi?...
>

może nie bardzo na temat ale się mi skojarzyło
moja babcie robiła kiedyś takie coś
ziemniaki gotowała i odlewała z nich po ugotowaniu większość wody
potem dodawała mąkę ziemniaczaną i tłukła
później dodaje się tą odlaną wodą aby uzyskać konsystencje puree ale
lepistego
smakuje jak kluski śląskie
robi się dużo szybciej
podaje z sosem
pycha
chyba sobie zrobie
bo nie jadłem z 10 lat
p.s. oczywiście tego dania, bo w ogóle to czasami coś tam jem

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2005-12-08 09:45:04

Temat: Re: Puree?...
Od: "gdaMa" <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

X wyklikał(a):
> Witam!
> Szukam ciekawych pomyslow na ziemniaczane puree (na slono;))).
> Google juz w wiekszosci przegladnalem, wlasciwie to znajduje sie sama
> klasyka. Dlatego pisze:
>
> Czy znacie jakies oryginalne przepisy, modyfikacje, proporcje puree?
> Jakies ciekawostki? Sugestie? Uwagi?...

Ugotowane na sypko ziemniaki (powinna to być mączna odmiana)
- gorace przeciskasz przez praskę
- dodajesz trochę mleka, masła i soli do smaku,
- mieszasz mikserem do uzyskania jednolitej konsystencji
- można trochę odparować na małym ogniu jakby było za "lejące"

--
Pozdrawiam *gdaMa* (Magda)
adres nadawczy to spampułapka - odbieram z mmmki(małpa)wp(kropka)pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2005-12-08 09:45:29

Temat: Re: Puree?...
Od: "Bartosz Nazar" <m2000[wytnijto]@poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Czy znacie jakies oryginalne przepisy, modyfikacje, proporcje puree?
> Jakies
> ciekawostki? Sugestie? Uwagi?...

Ja tradycyjnie dodaję śmietanę (zależy też ile ziemniaków - czasmi dodaję
dwie)
i spory kawałek żółteg sera (ok 200g) + koperek.
Tuczące ale pycha :))

Pozdrawiam
Gosia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2005-12-08 09:47:25

Temat: Re: Puree?...
Od: aniared <a...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

X napisał(a):
> Witam!
> Szukam ciekawych pomyslow na ziemniaczane puree (na slono;))). Google
> juz w wiekszosci przegladnalem, wlasciwie to znajduje sie sama klasyka.
> Dlatego pisze:
>
> Czy znacie jakies oryginalne przepisy, modyfikacje, proporcje puree? Jakies
> ciekawostki? Sugestie? Uwagi?...
>
>
Ja dodaję smażoną cebulkę, śmietanę lub masło. No i w sezonie koperek.

--
Ania

"Early to rise, early to bed, makes a man healthy, wealthy and dead"

http://www.aniared.blog.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2005-12-08 09:47:30

Temat: Re: Puree?...
Od: "Bartosz Nazar" <m2000[wytnijto]@poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Ja tradycyjnie dodaję śmietanę (zależy też ile ziemniaków - czasmi dodaję
> dwie)
> i spory kawałek żółteg sera (ok 200g) + koperek.
> Tuczące ale pycha :))

Ser oczywiście wcześniej ścieram na małych oczkach i
stopniowo wsypuję do ziemniaków i ugniatam.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2005-12-08 11:00:36

Temat: Re: Puree?...
Od: Gamon' <robaczyfka_M@LPA_gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Czesc!

dzus wrote:
> ziemniaki gotowała i odlewała z nich po ugotowaniu większo?ć wody
> potem dodawała m?kę ziemniaczan? i tłukła
> póĽniej dodaje się t? odlan? wod? aby uzyskać konsystencje puree ale
> lepistego
U mnie w domu nie dodawalo sie tej wody, a cala pacie nazywalo sie
prazucha i zajadalo z skwarkami ze sloniny lub boczku oraz kiszonym
ogorkiem (tez juz mi sie jesc zachcialo) :)

Pozdrawiam,
robal.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

8. Data: 2005-12-08 11:06:09

Temat: Re: Puree?...
Od: Astarael <a...@l...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 08 Dec 2005 12:00:36 +0100, Gamon' napisał(a):

> Czesc!
>
> dzus wrote:
>> ziemniaki gotowała i odlewała z nich po ugotowaniu większo?ć wody
>> potem dodawała m?kę ziemniaczan? i tłukła
>> póĽniej dodaje się t? odlan? wod? aby uzyskać konsystencje puree ale
>> lepistego
> U mnie w domu nie dodawalo sie tej wody, a cala pacie nazywalo sie
> prazucha i zajadalo z skwarkami ze sloniny lub boczku oraz kiszonym
> ogorkiem

O, to, to. Tyle, że w Łodzi to prażoki się nazywa, a zjada je się do
kapuśniaku. :) Popisowe danie mojego taty.

Astarael
--
"Czy to idący wybiera drogę, czy droga idącego?" (Nix)