« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-07-07 14:33:39
Temat: Takie tam... porównania?Witam,
w ubiegłym roku, zachęcona ogólną manią frywolitkowania na grupie,
rozpoczęłam naukę. Oczywiście lekcje pobierałam głównie z Internetu
(Tatra-Sutra), ale uzyskałam solidne podstawy posługiwania się czółenkiem, a
i swój angielski troszkę podszkoliłam :-)
Dzisiaj obejrzałam w kiosku numer specjalny Kramu z Robótkami -
szydełkowanie i frywolitki, a tam na środkowej rozkładówce znalazłam kursik
dla początkujących. Brrr...myślałam, że osłabnę patrząc na czółenko owinięte
nitką tak, że połowa zawartości wystawała na zewnątrz (fe, gdzie estetyka,
pomijając funkcjonalność). I te ręce pani, które przesłaniały to co
najważniejsze. I przypomniałam sobie obrazkowy kurs naszej Maciachowej,
wyrazisty i skomentowany dodatkowo.
Kramie z Robótkami, nie rób takich numrów więcej!!!
Iw.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-07-07 16:21:39
Temat: Re: Takie tam... porównania? Brrr...mylałam, że osłabnę patrzšc na czółenko owinięte
> nitkš tak, że połowa zawartoci wystawała na zewnštrz (fe, gdzie estetyka,
> pomijajšc funkcjonalnoć
to ciekawe co byś powiedziała widząc moje czółenka wbrew wszelkim zasadom
estetycznym owinięte nićmi do oporu, aż po czubki:)) pewnie BRRRRR...:) a kurs
rzeczywiście taki tam...:( Zosia
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-07 17:14:25
Temat: Re: Takie tam... porównania?> to ciekawe co byś powiedziała widząc moje czółenka wbrew wszelkim zasadom
> estetycznym owinięte nićmi do oporu, aż po czubki:)) pewnie BRRRRR...:) a
kurs
> rzeczywiście taki tam...:( Zosia
Oczywiście, że brr :-)))
Przecież czółenko ma się prześlizgiwać między niteczkami, stąd jego
wydłużony kształt i śliskie krawędzie! Nitka nawinięta w nadmiarze i
wystająca po bokach utrudnia jego przepchanie przez małe pętle. Dlatego
czółenko nie jest okrągłe ;-)
Kwestia estetyki: taki nawój nici kojarzy mi się z grubą panią, która ubrała
spobnie biodrówki :-D
Pozdrówki,
Iw.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-07 17:26:34
Temat: Re: Takie tam... porównania?> > >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>.
> Hehehehe, ja tam wole czolenko jako gruba pania w biodrowkach niz co
chwile
> zakanczac nitke, brrr
> A zreszta czolenko szybko szczupleje, wystarczy chwilke pracy ;-)))
>
> Grazyna ktora w tym wypadku daje pierwszenstwo dlugosci nitki przed
> estetyka:-)
>
A ja jedno i drugie. Mam czolenka otwarte, na ktore wejdzie z szesc razy
wiecej nitki niz na takim czolenku pokazanym na tym kursie. Zrobie nia
kilka, a moze nawet malych sniezek. Za jednym nawinieciem oczywiscie.
Maja tylko jedna wade: jak sie upusci czolenko - to nitke trzeba zwijac
Pozdrowienia
Ola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-07 17:30:25
Temat: Re: Takie tam... porównania?
Użytkownik "Iweczka" <i...@p...pl> napisał w wiadomości
news:bec9p5$9hc$1@news.onet.pl...
> > to ciekawe co byś powiedziała widząc moje czółenka wbrew wszelkim
zasadom
> > estetycznym owinięte nićmi do oporu, aż po czubki:)) pewnie BRRRRR...:)
a
> kurs
> > rzeczywiście taki tam...:( Zosia
>
> Oczywiście, że brr :-)))
> Przecież czółenko ma się prześlizgiwać między niteczkami, stąd jego
> wydłużony kształt i śliskie krawędzie! Nitka nawinięta w nadmiarze i
> wystająca po bokach utrudnia jego przepchanie przez małe pętle. Dlatego
> czółenko nie jest okrągłe ;-)
> Kwestia estetyki: taki nawój nici kojarzy mi się z grubą panią, która
ubrała
> spobnie biodrówki :-D
> Pozdrówki,
> Iw.
>
> >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>.
Hehehehe, ja tam wole czolenko jako gruba pania w biodrowkach niz co chwile
zakanczac nitke, brrr
A zreszta czolenko szybko szczupleje, wystarczy chwilke pracy ;-)))
Grazyna ktora w tym wypadku daje pierwszenstwo dlugosci nitki przed
estetyka:-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-07 18:05:59
Temat: Re: Takie tam... porównania?> Oczywiście, że brr :-)))
> Przecież czółenko ma się prześlizgiwać między niteczkami, stąd jego
> wydłużony kształt i śliskie krawędzie! Nitka nawinięta w nadmiarze i
> wystająca po bokach utrudnia jego przepchanie przez małe pętle. Dlatego
> czółenko nie jest okrągłe ;-)
> Kwestia estetyki: taki nawój nici kojarzy mi się z grubą panią, która ubrała
> spobnie biodrówki :-D
> Pozdrówki,
> Iw.
a ja własnie z wymienionych estetycznych wgledów biodrówek nie noszę (hehehe),
a z przejsciem czółenka przez petelke nie mam najmniejszych kłopotów. a poza
tym czy patrząc na piękny pólmisek z jedzeniem zastanawiamy się jak wyglądała
kuchnia podczas jego przygotowywania? :)) podtrzymuję opinię o kursie, chociaż
nalezy oddać sprawiedliwość - "szydelkiem i na drutach" zamiesciło kiedyś
jakieś coś i nazwało toto kursem... tamto było dopiero brrr....:))) Zosia
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |