| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-05-01 15:56:08
Temat: Re: Tatar ???Joanna Duszczyńska wrote:
> Użytkownik "Waldemar Krzok"
> > > A maggi to ma smak?
> > > przecież to jest zabijacz smaku... ;-)
> >
> > nie. Maggi może być. Do tego jeszcze anchovies (jak im było po polsku?)
> > oraz kapary.
>
> kapary? nie dodawałam nigdy, ale kapary mniam...
> ale ryb bym do tatara nie dodawała...
A ja pamietam za PRL-u sardynke w restauracyjnym tatarze .
Naprawde!!!
Tomek
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-05-01 16:41:23
Temat: Re: Tatar ???
>> U?ytkownik "Waldemar Krzok"
>> > > A maggi to ma smak?
>> > > przecie? to jest zabijacz smaku... ;-)
>> >
>> > nie. Maggi mo?e by?. Do tego jeszcze anchovies (jak im by?o po polsku?)
>> > oraz kapary.
>>
>> kapary? nie dodawa?am nigdy, ale kapary mniam...
>> ale ryb bym do tatara nie dodawa?a...
>
>A ja pamietam za PRL-u sardynke w restauracyjnym tatarze .
>Naprawde!!!
>Tomek
Podpisuje sie pod tym, tez pamietam. z oslupieniem ;)
Krysia
K.T. - starannie opakowana
-----------== Posted via Newsfeeds.Com - Uncensored Usenet News ==----------
http://www.newsfeeds.com The #1 Newsgroup Service in the World!
-----= Over 100,000 Newsgroups - Ulimited Fast Downloads - 19 Servers =-----
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-05-02 06:57:50
Temat: Re: Tatar ???
Użytkownik "Tomek W" <d...@e...net.ae> napisał w wiadomości
news:3CD00B31.4924ABEC@emirates.net.ae...
> Joanna Duszczyńska wrote:
> > Użytkownik "Waldemar Krzok"
> > > > A maggi to ma smak?
> > > > przecież to jest zabijacz smaku... ;-)
> > >
> > > nie. Maggi może być. Do tego jeszcze anchovies (jak im było po
polsku?)
> > > oraz kapary.
> >
> > kapary? nie dodawałam nigdy, ale kapary mniam...
> > ale ryb bym do tatara nie dodawała...
>
> A ja pamietam za PRL-u sardynke w restauracyjnym tatarze .
> Naprawde!!!
W PRL to mi się tatarek kojarzy z obowiązkową zagryzką. Taki tatarek był
kilkanaście w porywach do kilkadziesiąt razy sprzedawany - sprzedawany do
setuchny wódeczki, po to, by wrócić do lodówki i po raz kolejny być
sprzedany.
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-05-02 07:03:38
Temat: Re: Tatar ???
>
>W PRL to mi się tatarek kojarzy z obowiązkową zagryzką. Taki tatarek był
>kilkanaście w porywach do kilkadziesiąt razy sprzedawany - sprzedawany do
>setuchny wódeczki, po to, by wrócić do lodówki i po raz kolejny być
>sprzedany.
oooo, taaaaak...nawet mialam przygode z takim tatarem...zle mi
zrobil...Mama namawiala by wziac szklanke BARDZO osolonej wody i
isc do lasku....w celu...
no wiec wzielam, soli tyle, ze przsestala sie
rozpuszczac...poszlam do lasku, zgieta w pol tak mnie brzuch
bolal po tatarku...przyjelam pozycje wyjsciowa, lyknelam wody..i
nic......odczekalam, lyknelam...i nic... w ten sposob wypilam
ponad pol szklanki BARDZO osolonej wody i...nic..
rezultat:
a/ bol brzucha przeszedl p[o ok. godzinie - pewnikiem tatar
przezarl sie sola
b/ przez caly wieczor i noc TAK mnie suszylo, a wieczor byl
rozrywkowy na tzw dancingu wiec pilam jak smok...mloda bylam (19
lat) i stare pryki sie w kolejce ustawialy do umawiania sie ze
mna "na molo" (bylo to nad jakims tam jeziorem, dojechalam z
wisyta do mamy bawiacej tam). jakby wszyscy naraz wyszli "nas
molo" to by sie pewnikiem zalamalo ;)))
znaczy z tatarem mam wspomnienia, hehehehehehehhe
Krysia
K.T. - starannie opakowana
-----------== Posted via Newsfeeds.Com - Uncensored Usenet News ==----------
http://www.newsfeeds.com The #1 Newsgroup Service in the World!
-----= Over 100,000 Newsgroups - Ulimited Fast Downloads - 19 Servers =-----
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-05-05 17:17:31
Temat: Re: Tatar ???
Waldemar Krzok napisał(a) w wiadomości:
<3...@u...fu-berlin.de>...
>
>nie. Maggi może być. Do tego jeszcze anchovies (jak im było po polsku?)
anchois po polsku jest na imie sardele, tym oryginalnym, a mniej oryginalnym
jest koreczki helskie.
Cos mocno na skroty napisalam, trudno.
Margola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-05-05 18:45:53
Temat: Re: Tatar ???
>>nie. Maggi może być. Do tego jeszcze anchovies (jak im było po polsku?)
>
> anchois po polsku jest na imie sardele, tym oryginalnym, a mniej
> oryginalnym jest koreczki helskie.
> Cos mocno na skroty napisalam, trudno.
o dzięki ci święta sardelo! No koreczki helskie też podejdą. Właśnie sobie
przypomniałem, że coś takiego było.
Aha, z braku sardeli można dać sos Worcester, też zawiera sardele.
Waldek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-05-06 12:04:42
Temat: Re: Tatar ???>
> >
> > A maggi to ma smak?
> > przecież to jest zabijacz smaku... ;-)
>
> nie. Maggi może być. Do tego jeszcze anchovies (jak im było po polsku?)
> oraz kapary.
>
> Waldek
Oraz koniecznie odrobinka wody z łyżeczką cukru, który na smak zasadniczo nie
wpłynie, a pozwoli zachować śliczny czerwony kolorek mięska. Dodawać należy tuż
po uskrobaniu lub zmieleniu mięsa. Poza tym dużo pieprzu. Maggi też dodaję.
Z czarnych wspomnień, to jakiś czas temu w amoku przygotowań do imprezy wbiłam
do wielkiej michy tatara CAŁE jajka i wymieszałam. Zorientowałam się, kiedy
zobaczyłam "gluty" z białka. Rodzina (w części świadoma) pocieszała mnie, że
nie jest taki zły. Ale po imprezie zrobiłam z niego kotlety, bo dużo zostało.
Pozdrowienia
Agnieszka z Łodzi
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |