| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-12-15 10:04:47
Temat: Teoria czasu.Upływ czasu jest ściśle związany z naszą egzystencją. Na zasadzie następstwa
zdarzeń, porządkujemy sobie naszą rzeczywistość na okresy związane z
przeszłością, na teraźniejszość i oczekiwaną przyszłość. Ze szkoły
przyzwyczajeni jesteśmy do symboliki linii prostej ze strzałką, co
jednoznacznie wskazywać ma na jednokierunkowość czasu.
Sprawa okazała się jednak bardziej skomplikowana. Co wybitniejsi fizycy
prezentowali wizję czasu jako powierzchnię rozprzestrzeniającej się kuli.
Każda kolejna powierzchnia obrazować miała globalny "moment czasu". Ale i to
zostało już zakwestionowane. Do tej pory uważano, że czas można podzielić na
kawałki (lata, godziny, sekundy etc.). Jeżeli kawałki te będą odpowiednio
małe, to nawet najszybszą zmianę można opisać jako ciąg scen (stop-klatek).
Bardzo to ułatwiało obliczenia i pasowało do obowiązujących teorii (łącznie
z
Wielką Teorią Czasu naszego genialnego Robaczka). Można w
ten sposób datować wydarzenia, lokując je w czasie, określając, że coś miało
miejsce godzinę temu, a coś innego tysiąc lat temu itd.
Zakwestionował to Peter Lynds, samouk z Nowej Zelandii. Stwierdził
mianowicie, że czasu nie da się poszatkować na kawałki, bo jeżeli coś jest w
ruchu, to jest w ruchu zawsze, nawet podczas najmniejszego ułamka sekundy.
Dlatego nie da się określić dokładnie położenia poruszającego się obiektu. A
przecież jak wiadomo, "panta rhei". Zatem "dany moment" jest fikcją. Jako,
że nie istnieją punkty, czy przedziały czasowe, to nie ma nawet "chwili
obecnej", czyli teraźniejszości. Zatem czas nie płynie i nie ma kierunku.
Najwięcej zamieszania wywoła teoria Lyndsa w fizyce kwantowej. Uczeni
zakładali bowiem, że czas można podzielić na małe "pęczki" zwane kwantami.
Jeżeli się jednak mylili, to czeka ich mnóstwo pracy. Póki co, autorytety
nabrały wody w usta.
Ja jednak wiem, że w najbliższej przyszłości nadejdą Święta, a wkrótce po
nich Nowy Rok. I przekonacie się, że stanie na moim. ;)
A zatem Wszystkim wszystkiego dobrego.
No to cyk.
Bacha.
P.S. Może trochę wcześnie, ale chciałam być pierwsza.
No i żeby było sci. (od science).
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-12-15 10:19:44
Temat: Re: Teoria czasu.On Mon, 15 Dec 2003 11:04:47 +0100, "Bacha" <b...@p...onet.pl>
wrote:
>Zakwestionował to Peter Lynds, samouk z Nowej Zelandii. Stwierdził
>mianowicie, że czasu nie da się poszatkować na kawałki, bo jeżeli coś jest w
>ruchu, to jest w ruchu zawsze, nawet podczas najmniejszego ułamka sekundy.
A czy czegoś podobnego nie wygłosił ok. 2500 lat temu Zenon z Elei?
>Ja jednak wiem, że w najbliższej przyszłości nadejdą Święta, a wkrótce po
>nich Nowy Rok. I przekonacie się, że stanie na moim. ;)
Mylisz się. Następny rok wcale nie będzie nowy, zwłaszcza za
kilkanaście miesięcy. ;-)
>A zatem Wszystkim wszystkiego dobrego.
>No to cyk.
Cyk. :-)
--
Amnesiak
------
"Wszelka prawda jest prosta.
- Czy nie jest to złożonym kłamstwem?"
F. Nietzsche
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-15 10:22:07
Temat: Re: Teoria czasu.wydawało się że <Bacha> miał rację
<news:brk10m$pfs$1@mamut.aster.pl> ale:
> Ja jednak wiem, że w najbliższej przyszłości nadejdą Święta, a
> wkrótce po nich Nowy Rok. I przekonacie się, że stanie na moim. ;)
> A zatem Wszystkim wszystkiego dobrego.
> No to cyk.
toz to jakiś odświętny odruch
*warunkowy* (niem. Wahrung) 1. psychol. odruch w. - odruch wtórny w
stosunku do odruchów wrodzonych (bezwarunkowych), bezwiednie wyuczony.
2. językozn. a. tryb w. (conditionalis) tryb morfologiczny, będący
wykładnikiem semantycznego trybu problematycznego, rzadziej
woluntalnego; w jęz. polskim tworzy od form 3. os. czasu przeszłego
przy użyciu partykuły by (chciałby) lub form trybu przypuszczającego
czasownika być (byłby chciał); tryb przypuszczający; b. zdanie w. -
zdanie podrzędne okolicznościowe wyróżniające warunek zrealizowania
zdarzenia będącego treścią zdania nadrzędnego.
w kazdym razie przyłaaczam się do życzeń
spełniajac kryteria jako drugi. mam nadzieję.
;)
--
Na końcu swojego życia pomyślisz sobie, w jaki sposób mogłeś przeżyć
każdy miniony dzień. Wtedy jednak nie będziesz mógł cofnąć czasu.
Zacznij więc żyć już teraz!
Marek Aureliusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-15 10:29:13
Temat: Re: Teoria czasu.Amnesiak <amnesiac_wawa@_zero_spamu_poczta.onet.pl> napisał(a):
<g...@4...com>
>
> >Zakwestionował to Peter Lynds, samouk z Nowej Zelandii. Stwierdził
> >mianowicie, że czasu nie da się poszatkować na kawałki, bo jeżeli coś jest
w
> >ruchu, to jest w ruchu zawsze, nawet podczas najmniejszego ułamka sekundy.
>
> A czy czegoś podobnego nie wygłosił ok. 2500 lat temu Zenon z Elei?
>
Raczej nie, a nawet wręcz przeciwnie. Zenon twierdził wszak, że ruch/zmiana
nie istnieje. A ten powyższy wygląda na to jakby twierdził, że
bezruch/stałość/niezmienność nie istnieje.
puciek.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-15 10:32:56
Temat: Re: Teoria czasu.On Mon, 15 Dec 2003 10:29:13 +0000 (UTC), "puciek2"
<p...@g...pl> wrote:
>Raczej nie, a nawet wręcz przeciwnie. Zenon twierdził wszak, że ruch/zmiana
>nie istnieje. A ten powyższy wygląda na to jakby twierdził, że
>bezruch/stałość/niezmienność nie istnieje.
Niejaki Gorgiasz przelicytował wszystkich, ogłaszając, że nic nie
istnieje. ;-)
--
Amnesiak
------
"Wszelka prawda jest prosta.
- Czy nie jest to złożonym kłamstwem?"
F. Nietzsche
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-15 10:33:20
Temat: Re: Teoria czasu.
Użytkownik "Bacha" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:brk10m$pfs$1@mamut.aster.pl...
> Ja jednak wiem, że w najbliższej przyszłości nadejdą Święta, a wkrótce po
> nich Nowy Rok. I przekonacie się, że stanie na moim. ;)
> A zatem Wszystkim wszystkiego dobrego.
> No to cyk.
>
> Bacha.
A co by się stało z twoją teorią,
gdyby koniec świata nastąpił np. za 3 dni.
Powiedzmy za przyczyną uderzenia
meteorytu w ziemię?!
Nie było by świat i Nowego Roku
A przynajmniej nie dla nas :-)
Edyta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-15 10:55:48
Temat: Re: Teoria czasu.Amnesiak <amnesiac_wawa@_zero_spamu_poczta.onet.pl> napisał(a):
<d...@4...com>
[...]
>
> Niejaki Gorgiasz przelicytował wszystkich, ogłaszając, że nic nie
> istnieje. ;-)
>
Mmie jednak bardziej inspiruje:
2) gdyby jednak coś istniało, nie byłoby poznawalne.
3) gdyby nawet było poznawalne, nie można by tego przekazać.
Czego skutki głośnym echem dają o sobie znać.
A tak, w ogóle to Vibovit jest najlepszy. ;)
pozdrawiam,
puciek.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-15 11:05:23
Temat: Re: Teoria czasu.Amnesiak napisał w wiadomości
news:gc2rtv0h3uk5ktscc0bcvag1ucdrf6jsgu@4ax.com...
> A czy czegoś podobnego nie wygłosił ok. 2500 lat temu Zenon z Elei?
Musi już coś przeczuwał. ;)
Jednak fizycy nie poszli tym tropem i stanęło na koncepcji czasu
urojonego Hawkinga. Przyznał to sam John Wheeler (współpracownik
Einsteina) stwierdzając, że teoria Lyndsa tłumaczy wiele niejasności
z którymi zetknął się przy teorii względności.
Ale to chyba NTG.
Tutaj to raczej zagadnienia związane z funkcjonowaniem czasu w
psychice. Kwestia pamięci, prognozowania, poczucia upływu etc.
Umysł ludzki nakierowany na orientację w czasie i przestrzeni dość
wyraźnie trzyma się klasycznego (Newtonowskiego) pojęcia czasu.
Na ile jest to wynikiem nawyku, a na ile właściwości strukturalnych
umysłu, trudno powiedzieć.
> Mylisz się. Następny rok wcale nie będzie nowy, zwłaszcza za
> kilkanaście miesięcy. ;-)
Bo wtedy już będzie kolejny nowy. Panta rhei.
Z każdym pojawieniem się następnego, poprzedni przestaje być nowy.
Taka konwencja.
De facto pozostaje nowy w stosunku do poprzedniego.
Względność wszechrzeczy.
> Cyk. :-)
Przynajmniej to nie wywołuje kontrowersji. ;)
Bacha.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-15 11:13:57
Temat: Re: Teoria czasu.Edyta napisała w wiadomości news:brk2nu$erk$1@nemesis.news.tpi.pl...
> A co by się stało z twoją teorią,
> gdyby koniec świata nastąpił np. za 3 dni.
> Powiedzmy za przyczyną uderzenia
> meteorytu w ziemię?!
> Nie było by świat i Nowego Roku
> A przynajmniej nie dla nas :-)
Mogę się spokojnie założyć. ;)
Gdyby Twoje czarne wizję były realne, to przy poziomie dzisiejszej
astronomii i permanentnej obserwacji dostępnego kosmosu, już byłoby o tym
wiadomo.
Stąd moja pewność.
Bacha.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-15 11:28:50
Temat: Re: Teoria czasu.Bacha <b...@p...onet.pl> napisał(a):
<brk5b7$20ui$1@mamut.aster.pl>
> Edyta napisała w wiadomości news:brk2nu$erk$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> > A co by się stało z twoją teorią,
> > gdyby koniec świata nastąpił np. za 3 dni.
[...]
> > Nie było by świat i Nowego Roku
> > A przynajmniej nie dla nas :-)
>
> Mogę się spokojnie założyć. ;)
[...]
Uważaj Bacha. ;)
Jak stawka będzie odpowiednio wysoka
to może znajdzie się 'ktoś' kto sprawi
że nie będzie świąt i Nowego Roku...
przynajmnie dla Ciebie. ;)
puciek.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |