Toksoplazmoza w ciąży

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 5

1. Data: 2006-12-08 17:46:01

Temat: Toksoplazmoza w ciąży
Od: "George" <s...@i...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam.
Żona jest w 8 tyg. ciąży. Okazało się, że wyniki badania toksoplazmozy
wyszedł dodatni. Tak to wyglądało:

Wyniki z 22,11,2006r. wykonane w naszej przychodni rejonowej
Toksoplazmoza w klasie IgG - 265 IU/ml (w/g norm >8 dodatni)
Toksoplazmoza w klasie IgM - 1,03 IU/ml (w/g norm >0,66 dodatni)
W tym momencie nasz ginekolog skierował nas do poradni zakaźnej.

Wyniki z 30,11,2006r. wykonane w poradni w Warszawie na ul Wolskiej
Toksoplazmoza w klasie IgG - 389 IU/ml (>5 dodatni)
Toksoplazmoza w klasie IgM - 0,96 IU/ml (nieokreślony)
Awidność IgG - 0,289 (nieokreślony)
Dopiski w nawiasie zostały wykonane przez lekarza z poradni zakaźnej.

Jak interpretować te wyniki? (dwie różne poradnie i inne normy?) Od lekarza
zakaźnika niewiele udało nam się dowiedzieć. Napisał nam tylko skierowanie
do Pracowni Diagnostyki i Terapii Płodu Instytutu Matki i Dziecka na ul.
Kasprzaka w Warszawie w celu oceny płodu i ew. badania płynu owodniowego.
Jednak USG ma być wykonane dopiero w 12 tyg. a ewentualna aminopunkcja ok.
18 tyg. Do tego czasu żona ma brać Rovamycynę w dawce 3x1.
Kontrolne badania krwi dopiero mają być wykonane pod koniec stycznia.
Czy ktoś z was był może w podobnej sytuacji, co mamy dalej robić? Powoli od
tego głupiejemy obydwoje. Może udać się do innej poradni zakaźnej?
Nasz ginekolog umywa ręce od leczenia toksoplazmozy, twierdzi, że tym
powinna zająć się poradnia zakaźna.
Bardzo proszę o pomoc.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2006-12-09 10:31:57

Temat: Re: Toksoplazmoza w ciazy
Od: p...@a...pl szukaj wiadomości tego autora

Czesc

Rok temu mielismy to samo :(

Obecnie synek ma 6 mies i jest zdrowy :)))))))))) (tfu tfu - w
poniedzialek odbieram trzeci wynik, dwa pierwsze sa OK).

Przeczytaj ten watek z grupy:
http://groups.google.pl/group/pl.sci.medycyna/browse
_frm/thread/2442b9e850d33b96/419eab8c9ec65d70?lnk=gs
t&q=toksoplazmoza+ojciec&rnum=2&hl=pl#419eab8c9ec65d
70

Jak interpretowac - nie wiem, nie pamietam. Normy beda rozne, bo wyniki
sa
robione na roznych urzadzeniach.

Skontaktuj sie z dr hab. Malgorzata Paul z Katedry i Kliniki Chorob
Tropikalnych i Pasozytniczych AM w Poznaniu. Jak nie znajdziesz
namiaru, to
poszukam telefonu. Kobieta bardzo kompetentna i bardzo sympatyczna. Mam
do
niej duzy szacunek, duzo wie i chce pomagac ludziom.

Rovamycyna jest OK, to bariera przeciw przenikaniu toxo od matki do
dziecka.
Brac 3x dziennie non stop, bez dwutygodniowych przerw jak niektorzy
zalecaja. Jesli nie doszlo juz do zakazenia (a jest to malo
prawdopodobne), uniemozliwi zakazenie dziecka.

Na toxo tak naprawde malo kto sie zna i panuja przesady ale masz 3
namiary:
Kasprzaka, dr Paul i kogos poleca facet w poscie powyzej. To juz cos.

WAZNE - Toxo jest powazna sprawa, ale wcale nie jest wyrokiem. Wiec
Rovamycyna, telefony do fachowcow i nie poddawajcie sie. Jakby co -
pisz.

- -
Pozdrawiam
PMX

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2006-12-12 18:05:25

Temat: Re: Toksoplazmoza w ciąży
Od: "PiOtR" <c...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

toksoplasma gondi to pierwotniak który może niestety mieć bardzo negatywny
wpływ na płód (ale nie musi). Wyniki które przedstawiłeś świadczą o tym że
żona nie uporała się z zakarzeniem i ów pierwotniak jest w swej aktywnej
postaci w jej organizmie i zagraża dziecku. W badaniach ocenia się układ
odpornościowy matki a więc oczywiste jest że będzie się on zmieniał wraz z
czasem trwania ciąży i trwaniem infekcji. Przy takich wynikach należy leczyć
matkę by wspomóc układ odpornościowy w walce z intruzem - leczenie jednak
można rozpocząć dopiero wtedy gdy same leki nie będą już stanowiły
zagrożenia dla dziecka w stopniu przewyzszającym ryzyko spowodowane
infekcją. Ryzyko zawsze będzie jednak natura tak skonstruowała kobietę i
łożysko by chronić dziecko przed ewentualnymi zagrożeniami

Pozdrawiam i trzymam kciuki, widziałem na prawdę wiele pacjentek w podobnej
sytuacji jak wasza i wszystko było finalnie dobrze

Piotr (Szczecin)
Użytkownik "George" <s...@i...net.pl> napisał w wiadomości
news:elc8h6$4p1$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Witam.
> Żona jest w 8 tyg. ciąży. Okazało się, że wyniki badania toksoplazmozy
> wyszedł dodatni. Tak to wyglądało:
>
> Wyniki z 22,11,2006r. wykonane w naszej przychodni rejonowej
> Toksoplazmoza w klasie IgG - 265 IU/ml (w/g norm >8 dodatni)
> Toksoplazmoza w klasie IgM - 1,03 IU/ml (w/g norm >0,66 dodatni)
> W tym momencie nasz ginekolog skierował nas do poradni zakaźnej.
>
> Wyniki z 30,11,2006r. wykonane w poradni w Warszawie na ul Wolskiej
> Toksoplazmoza w klasie IgG - 389 IU/ml (>5 dodatni)
> Toksoplazmoza w klasie IgM - 0,96 IU/ml (nieokreślony)
> Awidność IgG - 0,289 (nieokreślony)
> Dopiski w nawiasie zostały wykonane przez lekarza z poradni zakaźnej.
>
> Jak interpretować te wyniki? (dwie różne poradnie i inne normy?) Od
> lekarza zakaźnika niewiele udało nam się dowiedzieć. Napisał nam tylko
> skierowanie do Pracowni Diagnostyki i Terapii Płodu Instytutu Matki i
> Dziecka na ul. Kasprzaka w Warszawie w celu oceny płodu i ew. badania
> płynu owodniowego. Jednak USG ma być wykonane dopiero w 12 tyg. a
> ewentualna aminopunkcja ok. 18 tyg. Do tego czasu żona ma brać Rovamycynę
> w dawce 3x1.
> Kontrolne badania krwi dopiero mają być wykonane pod koniec stycznia.
> Czy ktoś z was był może w podobnej sytuacji, co mamy dalej robić? Powoli
> od tego głupiejemy obydwoje. Może udać się do innej poradni zakaźnej?
> Nasz ginekolog umywa ręce od leczenia toksoplazmozy, twierdzi, że tym
> powinna zająć się poradnia zakaźna.
> Bardzo proszę o pomoc.
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2006-12-13 21:47:47

Temat: Re: Toksoplazmoza w ciazy
Od: "Piotr $Szczecin$" <c...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

PMX - nie wiem skąd czerpiesz swoje finezyjne mądrości, ale pewnie nie są to
takie periodyki naukowe jak Tina czy Skandale.. Mam nadziejęże nikt nie
potraktuje poniższych zdańpoważnie :

> Rovamycyna jest OK, to bariera przeciw przenikaniu toxo od matki do
> dziecka.

nawet nie będę się wypowiadał - bzdura

> Brac 3x dziennie non stop, bez dwutygodniowych przerw jak niektorzy
> zalecaja.

a co przemawia w Twojej szerokiej wiedzy za taki właśnie dawkowaniem?

> Jesli nie doszlo juz do zakazenia (a jest to malo
> prawdopodobne), uniemozliwi zakazenie dziecka.

Jeśli nie doszło do zakażenia to po jaką cholerę leczyć?
Jeśli przeniknął pierwotniak przez łożysko przed 13 tygodniem to co wtedy?
Jak uniemożliwi zakażenie dziecka? Ciekaw jestem jak wyobrażasz sobie
działanie tej bariery

> Na toxo tak naprawde malo kto sie zna i panuja przesady ale masz 3
> namiary:
> Kasprzaka, dr Paul i kogos poleca facet w poscie powyzej. To juz cos.
>
> WAZNE - Toxo jest powazna sprawa, ale wcale nie jest wyrokiem. Wiec
> Rovamycyna, telefony do fachowcow i nie poddawajcie sie. Jakby co -
> pisz.

dzięki Bogu za to że odsyłasz do kogoś kto wie faktycznie coś o tym. Tak
naprawdę choroba znana jest aż za dobrze. Po leczenie odsyłam do
specjalisty, po wiedzę do artykułu w "Ginekologii po dyplomie" z końca 2005
lub początku 2006 - doskonale opracowany temat

>
> - -
> Pozdrawiam
> PMX
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2006-12-22 14:21:18

Temat: Re: Toksoplazmoza w ciazy
Od: p...@a...pl szukaj wiadomości tego autora

Piotr (Szczecin) napisał(a):
> PMX - nie wiem skąd czerpiesz swoje finezyjne mądrości, ale pewnie nie są to
> takie periodyki naukowe jak Tina czy Skandale.. Mam nadziejęże nikt nie
> potraktuje poniższych zdańpoważnie :

Swoje madrosci czerpie z autopsji niestety. A wierz mi ze do zadnego
egzaminu nie uczysz sie tak pilnie, jak wtedy, gdy chodzi o twoje
dziecko.

> > Rovamycyna jest OK, to bariera przeciw przenikaniu toxo od matki do
> > dziecka.
>
> nawet nie będę się wypowiadał - bzdura

Jest to opinia lekarza leczacego toksoplazmoe. Jesli uwazasz ze znasz
sie lepiej - po co sie ja podaje?

> > Brac 3x dziennie non stop, bez dwutygodniowych przerw jak niektorzy
> > zalecaja.
>
> a co przemawia w Twojej szerokiej wiedzy za taki właśnie dawkowaniem?

Ponownie opinia lekarza. Zapewne okreslenie protokol francuski nie jest
ci obce? Przerwanie podawania leku moze spowodowac przenikanie tokso
przez bariere lozyska.

> Jeśli nie doszło do zakażenia to po jaką cholerę leczyć?
> Jeśli przeniknął pierwotniak przez łożysko przed 13 tygodniem to co wtedy?
> Jak uniemożliwi zakażenie dziecka? Ciekaw jestem jak wyobrażasz sobie
> działanie tej bariery

Tokso u doroslych sie nie leczy, o czym mam nadzieje wiesz. Celem
terapi nie jest wyleczenie ani matrki ani dziecka, ale uniemozliwienie
zarazenia organizmu dziecka.

> dzięki Bogu za to że odsyłasz do kogoś kto wie faktycznie coś o tym. Tak
> naprawdę choroba znana jest aż za dobrze. Po leczenie odsyłam do
> specjalisty, po wiedzę do artykułu w "Ginekologii po dyplomie" z końca 2005
> lub początku 2006 - doskonale opracowany temat

Choroba jest znana dobrze? Wszyscy lekarze o niej slyszeli, ale bzdur
ktore wyglaszali na wolowej skorze bys nie spisal. A kazdy mial inny
pomysl, lacznie z sugestia usuniecia ciazy, bo z dziecka i tak nic nie
bedzie.

Nie jestem lekarzem, jestem rodzicem, ktory mial szczescie i swoje
dziecko przed tokso uchronil. Pisze bo wnerwia mnie podejscie
sugerujace, ze pisze aby pisac bez najmniejszego rozeznania w temacie.

A teraz moze pan Piotr przedstawi swoje szerokie doswiadczenie z
leczenia toksoplazmozy?

PMX