| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2008-06-05 23:52:12
Temat: TransseksualizmTo wielka tragedia - być w niezgodzie w własną płcią... jedna z nielicznych
rzeczy na tym świecie, w których nawet najbardziej rozwinięta zdolność
empatii wysiada. No, nie sposób objąć swym rozumem ogromu tego
cierpienia...
http://deser.gazeta.pl/deser/51,83453,5277999.html?i
=1
PS. Nie mylić z transwestytyzmem!!!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2008-06-06 06:07:20
Temat: Re: TransseksualizmUżytkownik <i...@g...pl> napisał:
> http://deser.gazeta.pl/deser/51,83453,5277999.html?i
=1
Nie przy jedzeniu, no jak Boga kocham...
--
Pozdrawiam - Aicha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2008-06-06 06:09:01
Temat: Re: TransseksualizmUżytkownik <i...@g...pl> napisał:
> wielka tragedia - być w niezgodzie w własną płcią... jedna z
nielicznych
> rzeczy na tym świecie, w których nawet najbardziej rozwinięta
zdolność
> empatii wysiada.
Większą są nierozumiejący rodzice, którzy zmuszają dziecko do zachowań
niezgodnych z jego poczuciem tożsamości.
--
Pozdrawiam - Aicha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2008-06-06 06:10:17
Temat: Re: TransseksualizmUżytkownik <i...@g...pl> napisał:
> To wielka tragedia - być w niezgodzie w własną płcią... jedna z
> nielicznych rzeczy na tym świecie, w których nawet najbardziej
> rozwinięta zdolność empatii wysiada.
Większą są nierozumiejący rodzice, którzy zmuszają dziecko do zachowań
niezgodnych z jego poczuciem tożsamości.
--
Pozdrawiam - Aicha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2008-06-06 07:40:46
Temat: Re: TransseksualizmOn 6 Cze, 01:52, "i...@g...pl" <i...@g...pl> wrote:
> To wielka tragedia - być w niezgodzie w własną płcią... jedna z nielicznych
> rzeczy na tym świecie, w których nawet najbardziej rozwinięta zdolność
> empatii wysiada. No, nie sposób objąć swym rozumem ogromu tego
> cierpienia...http://deser.gazeta.pl/deser/51,83453,5
277999.html?i=1
>
> PS. Nie mylić z transwestytyzmem!!!
Zycie jest cierpieniem!
J-23 Flegiel von trop
PS. Zyd goszczacy u drugiego Zyda widzi ze usluguje im kobieta
watpilej urody - mowi: dlaczego wziales sobie taka brzydka sluzaca. Na
co zagadniety odpowiada: cos ty, mysilsz ze jestem taki glupi zeby
przyjac do pracy taka szpetna kobiete, to jest moja zona.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2008-06-06 09:18:08
Temat: Re: Transseksualizm> To wielka tragedia
Kiedyś byłam na jakimś koncercie, w jakims klubie, z tyłu na okragłych
pufach siedział sobie Pan w sukience i boa. I chyba wszystkim było głupio.
Ludziom, bo nie za bardzo wiedzieli jak omijać go wzrokiem, skoro to
czerwone boa w te oczy właziło i jemu, bo wszyscy się na niego ukradkiem
gapili.
Mnie było głupio.
(i to jest ciekawy przyczynek, bo przecież kocham odmienność i różnice, a
jak przychodzi co do czego to.... )
Problem jest powaznym problemem, ale uparcie nie rozumiem, co komus szkodzi
ubrac sie normalnie?
Chyba ze zaczniemy zastanawiać się, że strój jest tylko kwestią umowną. I
to, że ktoś chodzi w spodniczce, a ktos inny obwiązuje szyję skrawkiem
materiału zwanym krawatem, bo tak jest podobno bardziej elegancko...to też
tylko kwestia umowy, zwyczajów. A te jak wiadomo można zmienić (albo
zignorować).
Chociaż, gdybyście widzieli pewnego Macka w kieckach jego serdecznego kolegi
Macka Zienia, to moze ktos zmienil by zdanie - normalnie sliczna, krucha
kobietka.
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2008-06-06 09:31:01
Temat: Re: TransseksualizmDnia Fri, 6 Jun 2008 11:18:08 +0200, Vilar napisał(a):
>> To wielka tragedia
>
> Kiedyś byłam na jakimś koncercie, w jakims klubie, z tyłu na okragłych
> pufach siedział sobie Pan w sukience i boa. I chyba wszystkim było głupio.
> Ludziom, bo nie za bardzo wiedzieli jak omijać go wzrokiem, skoro to
> czerwone boa w te oczy właziło i jemu, bo wszyscy się na niego ukradkiem
> gapili.
>
> Mnie było głupio.
> (i to jest ciekawy przyczynek, bo przecież kocham odmienność i różnice, a
> jak przychodzi co do czego to.... )
> Problem jest powaznym problemem, ale uparcie nie rozumiem, co komus szkodzi
> ubrac sie normalnie?
A prosiłam, NIE MYLIĆ Z TRANSWESTYTYZMEM...
:-(
Transseksualista to osoba, która nie akceptuje swojej płci
Kobieta czuje się psychicznie mężczyzną, mężczyzna czuje się kobietą. Nie
akceptują swojego ciała, dążą do operacyjnej zmiany płci.
Transwestyta natomiast tylko się przebiera i zachowuje jak osoba przeciwnej
płci, ale nie chce zmienić swojego ciała. Transwestytyzm jest zboczeniem,
które da się skutecznie wyleczyć, oczywiście, jeśli chory tego chce. Nie
jest to tak częste zboczenie. W Polsce jest może kilkuset transwestytów.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2008-06-06 09:37:56
Temat: Re: Transseksualizm> A prosiłam,
Ups, masz rację, zasugerowałam się zdjęciami....
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2008-06-06 09:45:16
Temat: Re: TransseksualizmAicha pisze:
> Użytkownik <i...@g...pl> napisał:
>
>> To wielka tragedia - być w niezgodzie w własną płcią... jedna z
>> nielicznych rzeczy na tym świecie, w których nawet najbardziej
>> rozwinięta zdolność empatii wysiada.
>
> Większą są nierozumiejący rodzice, którzy zmuszają dziecko do zachowań
> niezgodnych z jego poczuciem tożsamości.
czy ktoś ma może podręczna skalę tragedii?
bo moja mi się podarła, a chciałem wyliczyć, jak się tam plasują
dziadkowie rodziców, którzy są w niezgodzie z własną płcią i zmuszają
rodziców do zachowań niezgodnych z własnym poczuciem tożsamości.
--
http://dokad.prowadzi.patrz.pl
tren hakker, tre Niro, t-ster
gg 1290613
trener is nimi mnogoe smog sdelat'
trener is igracima
trener is kentakija
trener is šefom
trener is herr andrej pomahae
trener is
trener is´dzia bob mohylew na klaczy
sygnaturka moze mieć maksymalnie 4 wiersze, to co widzisz powyżej, to po
prostu kilka sygnaturek.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2008-06-06 09:48:57
Temat: Re: Transseksualizm> czy ktoś ma może podręczna skalę tragedii?
Niestety na rynku dostępne są tylko skale subiektywne.
Zaskakujące jest, że niezależnie od doświadczeń, skale mają podobne zakresy.
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |