Trawniki

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 5

1. Data: 2002-12-26 17:18:13

Temat: Trawniki
Od: "oshin" <o...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Właśnie od gwiazdki dostałem ładną książeczkę o zakładaniu trawników.
Wszystko super ale interesuje mnie praktyka. W sklepach różne mieszanki
różnych firm, a tak naprawdę porównując skład mieszanek to niewielkie
różnice. Może ktoś z Was ma większe doświadczenie niż my -początkujący
ogrodnicy i poradzi jaką mieszankę najlepiej zastosować na te nasze 0,5 ha.
Gleba uboga (V klasa) głebokość ok 30 cm a pod spodem czysty piach, czyli
jak widaćgleba przepuszczalna. Przy domu ze względu na ukształtowanie raczej
mało słońca ( dużo cienia).
I poradźcie jeszcze kiedy najlepiej siać trawę.
Czekam niecierpliwie na wszelkie porady :-)))))))

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2002-12-26 20:41:54

Temat: Re: Trawniki
Od: "WojtekP" <d...@p...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "oshin" <o...@p...pl> napisał w wiadomości
news:aufdkn$ci0$1@absinth.dialog.net.pl...
Przy domu ze względu na ukształtowanie raczej
> mało słońca ( dużo cienia).
> I poradźcie jeszcze kiedy najlepiej siać trawę.
> Czekam niecierpliwie na wszelkie porady :-)))))))
> Witam,
znakomicie rozumiem ta niecierpliwosc, sam rok temu ja przezywalem. Zatem
moje doswiadczenia swiezutkie ale i niewielkie.
1. Ze wzgledu na obszar trawy - prawie 0,5 ha nie walowalem czego W OGOLE
trawa nie zauwazyla i rosla znakomicie.
2. stosowalem rozne odmiany - na rozne kawalki - raczej odradzam trawe
najtansza - taka lakowa (łąkową) , bo rzadka i bardzo mocno rosnie. Chyba
nie warto kupowac mieszanek baaardzo drogich - chyba, ze na kawalki
rzeczywiscie intensywnie uzywane.
3. Bardzo zadowolony bylem z mieszanek traw z Ilawy (najlepsze trawy z
Ilawy) - dostepne w kazdym markecie ogrodowym.
4. Radze przyzwoicie wygrabic ziemie przed siewem, bo potem kamienie beda
niszczyc kosiarke.Po siewie przygrabic.
5. Jesli pozwola srodki finansowe, to dobrze jest trawe po siewie posypac z
wierzchu torfem odkwaszonym - ten torf spowoduje, ze trawa szybciej
wyrosnie - chociaz nie wydaje sie to byc konieczne.
6. Prawda jest taka, ze trawa NA PRAWDE rosnie sama - CHOCIAZ konieczne jest
jej czeste podlewanie w okresie po siewie i jak zaczyna rosnac.
7. Co do miejsc zacienionych - sa mieszanki do miejsc zacienionych.
8. Chwasty - to cos, co niektorym spedza sen z powiek. Sa dwie szkoly -
latanie z chemia i motyczka i walka z kazdym chwascikiem, albo po prostu
traktowanie chwastow, jako elementu przyrody, ktory ZDECYDOWANIE nie lubi
koszenia.
9. Koszenie - bezwzgledna koniecznosc, trawa ma sie znakomicie po koszeniu -
a chwasty wrecz przeciwnie. Trzeba przyjac zalozenie, ze kosic trzeba
najrzadziej co 10 dni - a lepiej zwlaszcza w lecie - co tydzien. Dobra
kosiarka - koniecznie z napedem - do takiej powierzchni - to polowa sukcesu.
10. Kiedy siac trawe - jak tylko nie bedzie niebezpieczenstwa przymrozkow -
czyli w kwietniu - i calutki czas - kiedy tylko chcesz az do nawet poznej
jesieni. Sialem od kwietnia do wrzesnia.

I to byloby tyle na poczatek...
chyba, ze odezwa sie specjalisci odrozniajacy kazde zdziebelko - i wtedy to
bedzie inna bajka.
wojtek Pa
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2002-12-26 22:54:29

Temat: Re: Trawniki
Od: s...@s...pl (Tadeusz Smal) szukaj wiadomości tego autora

----- Original Message -----
From: "WojtekP" <d...@p...com.pl>
> Przy domu ze względu na ukształtowanie raczej
> > mało słońca ( dużo cienia).
> > I poradźcie jeszcze kiedy najlepiej siać trawę.
> > Czekam niecierpliwie na wszelkie porady :-)))))))
> > Witam,
> znakomicie rozumiem ta niecierpliwosc, sam rok temu ja przezywalem. Zatem
> moje doswiadczenia swiezutkie ale i niewielkie.
:)
moje rownie niewielkie
i jeszcze swiezsze bo trawa siana we wrzesniu

> 1. Ze wzgledu na obszar trawy - prawie 0,5 ha nie walowalem czego W OGOLE
> trawa nie zauwazyla i rosla znakomicie.
:)
moj trawnik nieco mniejszy okolo 500 m2 i ja ziemie walowalem
:)
byl to konieczny zabieg
trawe mialem wysiac na swiezo nawiezionej ziemi
ktora byla zbrylona i luzna ( humus pol na pol z torfem)
:)
walcowanie takim specjalnym walem z "zebatych kol"
ladnie mi wyrownalo teren
a po tych zebach pozostaly wglebienia
w ktorych pozniej zbierala sie woda
i tam wlasnie najpierw powschodzila trawa
!!!
> 2. stosowalem rozne odmiany - na rozne kawalki - raczej odradzam trawe
> najtansza - taka lakowa (łąkową) , bo rzadka i bardzo mocno rosnie. Chyba
> nie warto kupowac mieszanek baaardzo drogich - chyba, ze na kawalki
> rzeczywiscie intensywnie uzywane.
:)
aby za czesto nie kosic
wybralem mieszanki zawierajace najwiecej procentowo traw niskorosnacych
(kostrzewa czerwona o ile dobrze pamietam)

> 3. Bardzo zadowolony bylem z mieszanek traw z Ilawy (najlepsze trawy z
> Ilawy) - dostepne w kazdym markecie ogrodowym.
> 4. Radze przyzwoicie wygrabic ziemie przed siewem, bo potem kamienie beda
> niszczyc kosiarke.Po siewie przygrabic.
:)
z oczyszczeniem masz oczywiscie racje
ale pozniej podobno nic sie nie robi

> 5. Jesli pozwola srodki finansowe, to dobrze jest trawe po siewie posypac
z
> wierzchu torfem odkwaszonym - ten torf spowoduje, ze trawa szybciej
> wyrosnie - chociaz nie wydaje sie to byc konieczne.
:)
chyba jak wyzej

> 6. Prawda jest taka, ze trawa NA PRAWDE rosnie sama - CHOCIAZ konieczne
jest
> jej czeste podlewanie w okresie po siewie i jak zaczyna rosnac.
:)
ja ze wzgledu na obszar 500m2
ktory jest i tak 10 razy mniejszy od tych 5 000 m2
z wysiewem czekalem wlasnie na wrzesien
na jesienne mgly i opady
i podobniez jest to najlepszy miesiac do wysiewu trawy
ktora ma sama wyrosnac (sama tzn bez podlewania)

> 7. Co do miejsc zacienionych - sa mieszanki do miejsc zacienionych.
> 8. Chwasty - to cos, co niektorym spedza sen z powiek. Sa dwie szkoly -
> latanie z chemia i motyczka i walka z kazdym chwascikiem, albo po prostu
> traktowanie chwastow, jako elementu przyrody, ktory ZDECYDOWANIE nie lubi
> koszenia.
> 9. Koszenie - bezwzgledna koniecznosc, trawa ma sie znakomicie po
koszeniu -
> a chwasty wrecz przeciwnie. Trzeba przyjac zalozenie, ze kosic trzeba
> najrzadziej co 10 dni - a lepiej zwlaszcza w lecie - co tydzien. Dobra
> kosiarka - koniecznie z napedem - do takiej powierzchni - to polowa
sukcesu.
:)
ja zamierzam kosic gora 2 x razy do roku
bardziej odpowiada mi koncepcja kwietnej laki
niz strzyzonego co pare dni trawnika
:)
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2002-12-30 09:20:49

Temat: Re: Trawniki
Od: "Jlanta Cembrzyńska" <G...@i...sosnowiec.pl> szukaj wiadomości tego autora

zamierzam kosic gora 2 x razy do roku
> bardziej odpowiada mi koncepcja kwietnej laki
> niz strzyzonego co pare dni trawnika
> :)
> z pozdrowieniami i usmiechami
> _hehehe
>
>
> --
> Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
>
I wtedy nie potrzebna Ci kosiarka tylko dobra kosa. W ciepłe wilgotne lato
trawsko potrafi uróść w ciągu tygodnia i brzydko się położyć. Jeśli nie ma
się do wyeksponowania ślicznych delikatnych roślinek, to rzeczywiscie
kwietna łąka ma swój urok. Ale większość osób lubi jednak blisko domu
przejść suchą nogą a nie brodzić w zroszonej trawie po kostki ( lub kolana).
Ja w nadchodzęce lato zamierzam na środku trawnika zrobić enklawę dla
pasikoników i nie wykaszać kosiarką kawałka 3x10 m, choć gdy w zeszłym roku
mąż niewprawnie kosił taką przerośnietą trawę nie wyglądało to zbyt
estetycznie. Całkowite "odpuszczenie" koszenia w dziko utrzymywanej części
spowodowało ekspansywne rozrośnięcie się nawłoci a nie utworzenie kwietnej
łąki.
Też z niecierpliwością czekam lata i z nadzieją, że przeprowadzone w ubiegłą
sobotę wysypanie wapna na zaśnieżony trawnik nie zniszczyło go bezpowrotnie.
Gabi

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2002-12-30 21:31:27

Temat: Re: Trawniki
Od: s...@s...pl (Tadeusz Smal) szukaj wiadomości tego autora

----- Original Message -----
From: "Jlanta Cembrzyńska" <G...@i...sosnowiec.pl>
>
> zamierzam kosic gora 2 x razy do roku
> > bardziej odpowiada mi koncepcja kwietnej laki
> > niz strzyzonego co pare dni trawnika
> > :)
> > z pozdrowieniami i usmiechami
> > _hehehe

> I wtedy nie potrzebna Ci kosiarka tylko dobra kosa.
:)
dobry i wprawiony kosiarz byc moze
ladnie by wykosil
ja nie dosc
ze nie mam takiej wprawy to nie chcialoby by mi sie tyle kosic
tak jak nie chce mi sie latac z mala kosiarka
:)
zanim kiedys kupimy ze znajomymi samobiezna kosiarke
kosic bede ciagnikowa kosiarka rotacyjna
a dla niej taka trawa niestraszna
:)

>.... Jeśli nie ma
> się do wyeksponowania ślicznych delikatnych roślinek, to rzeczywiscie
> kwietna łąka ma swój urok.
:)
u mnie kwiatki
maja dla siebie rabatki
z czasem ( po wybudowaniu ) zapewne pojawia sie na trawniku jakies drzewa
ale poki co jest to plac okolo 500 m2
:))))
> ...Ale większość osób lubi jednak blisko domu
> przejść suchą nogą a nie brodzić w zroszonej trawie po kostki ( lub
kolana).
:)
aby przejsc sucha noga po rosie lub deszczu
to jedynie jest to mozliwe na twardych sciezkach
( u mnie wszystkie placyki i sciezki chce wylozyc brukiem z polnych kamieni)
:)
dla mnie
ta laka ma byc glownie zielonym tlem
a czasem ponadto milo bedzie na niej rozlozyc kocyk
i jak mi sie wydaje
duzo przyjemniej bo chocby bardziej miekko i pachnaco
bedzie na takiej kwietnej lace niz na takim dywanopodobnym
krotko przystrzyzonym trawniku
:)

> Ja w nadchodzęce lato zamierzam na środku trawnika zrobić enklawę dla
> pasikoników i nie wykaszać kosiarką kawałka 3x10 m, choć gdy w zeszłym
roku
> mąż niewprawnie kosił taką przerośnietą trawę nie wyglądało to zbyt
> estetycznie. Całkowite "odpuszczenie" koszenia w dziko utrzymywanej
części
> spowodowało ekspansywne rozrośnięcie się nawłoci a nie utworzenie kwietnej
> łąki.
:)
za malo sie na tym znam (tzn nie znam sie na tym wogole)
aby teoretyzowac na ten temat ale wydaje mi sie
ze potrzeba czasu na wytworzenie sie rownowagi
:)
moja wysiana we wrzesniu trawa
sama z siebie potrzebowalaby lat aby stala sie kwietna laka
dopiero w przyszlym roku bede dosiewal i dosadzal na niej
rozne takie lakowe kwiaty
:)

> Też z niecierpliwością czekam lata i z nadzieją, że przeprowadzone w
ubiegłą
> sobotę wysypanie wapna na zaśnieżony trawnik nie zniszczyło go
bezpowrotnie.
> Gabi
:)
o ile nie sypalas wapna niepalonego
i nie nasypalas zbyt gruba warstwe to nie powinno to zaszkodzic
:)
a do wiosny
a wiec i lata coraz blizej
:)
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody