Troszkę ekonomii - żywność jest droższa i będzie coraz droższa.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2011-03-30 08:21:26

Temat: Troszkę ekonomii - żywność jest droższa i będzie coraz droższa.
Od: zażółcony <r...@x...pl> szukaj wiadomości tego autora

Tak się tu nieco ekonomicznie zrobiło w jednym przeładowanym wątku, wiec
rozładowuję do innego.

Ostatnio słyszałem, że najbliższy czas to czas światowego kryzysu, ale o
dziwo - nie energetycznego,
ale kryzysu żywnościowego. Słowo 'kryzys' w warunkach naszego kraju być może
nie jest
najlepsze, bo u nas żywność zawsze będzie. Nawet jak będzie droga, to będzie
nas samych
na nią stać. Natomiast w sensie ogólnoświatowym może być dużo gorzej.

Jest to zwiazane z tym, o czym pisałem już wcześniej (na przykładzie
rosnących cen bawełny
na światowych rynkach) - z szybkim wzrostem gospodarczym w krajach takich
jak Chiny.
Obok Chin mamy jeszcze Indie, Brazylię a w naszym otoczeniu także Rosję.
Mechanizm jest dość prosty: wzrost zamożności tych społeczeństw powoduje, że
wzrasta w tych krajach tzw. popyt wewnętrzny. Zamiast eksportować za bezcen,
zaczynają sami konsumować, to co produkują. A że są to kraje o bardzo dużej
liczbie ludności - zapasy żywności na światowych rynkach utrzymują sięna
poziomach
bliskich zera i ceny są wysokie.
Dlaczego akurat żywność ?
Jest to ściśle zwiazane z etapem rozwoju, na którym obecnie znajdują się
wskazane
szybko rozwijajace się kraje.
Są to ogromne masy ludności stosunkowo biednej, dla której awans, wzrost
zamożności
oznacza, że zaczynają przede wszystkim lepiej jeść. Nie muszą jeść więcej -
wystarczy, że
w ich diecie pojawia się więcej mięsa, a spada spożycie 'nagiego' ryżu. A
produkcja
mięsa wymaga dużej ilości pasz - w efekcie zapotrzebowanie na ziemię uprawną
wzrasta.

Dodatkowo nakłada się na to problem energetyczny, czyli fakt, że o ziemię
uprawną
bardzo konkretnie konkurują już uprawy energetyczne. Żeby nie być
gołosłownym:
jeden z największych(największy ?) światowych producentów kukurydzy
- czyli USA - obecnie już 50% (!) zbiorów kukurydzy przeznacza na produkcję
biopaliw (info do sprawdzenia, ale wydaje się wiarygodna).

Cena koszyka prezesa będzie rosła, i prezes nic na to nie poradzi. Być może
odblokują
się u nas w końcu masy nieużytków rolnych, których właścicielom nie opłaca
się
dzisiaj z jakichś powodów uprawiać. Może też na skutek wzrostu cen stanie
się
wyraźniejsza sprawa przywilejów dla rolników w UE - i będzie odpowiedni
klimat,
by je dość mocno ograniczyć. Ale ceny artykułów zywnościowych a także np.
odzieży z włokien naturalnych (bawełniane koszulki) wpierw wzrosną.