| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-05-30 11:05:34
Temat: Udało się :-)Jesienią chodząc do pracy i mijając wielkiego kasztana
który pamięta jeszcze wojnę a ostał się jeden z niewielkiego parku
przy tzw. "majątku" , zbierałem po kilka jego nasion i rozrzucałem
wzdłuż trasy którą szedłem . Niektóre ciskałem w chaszcze , inne
wdeptywałem w ziemię ; część jeszcze tego samego roku
zniszczono rozpoczynając jakieś budowy ...
Ale dziś idę sobie jak zawsze i nagle !
Siewka , dwa liście zieloniutkie jakieś 20cm nad ziemią - mój
kasztan - pierwszy jaki odnalazłem :-) Przynajmniej jedno
drzewo więc zasiałem ;-)
Martwi mnie tylko , że w trawie na skarpce i jak miastu się
koszenie przypomni ... Chyba go kołkiem oznaczę , może ominą .
Rozpoczynam też poszukiwania kolejnych , różnymi drogami chadzałem
by jak najbardziej rozprzestrzenić siew ;-)
Także sentymentalna to była akcja , bo w konarach tego matecznego
i jego nieistniejących już towarzyszy wychowałem się pacholęciem będąc ...
Może akcję taką ogłosić , by każdy w swojej okolicy podobnie
drzewa rozmnażał ? :-)
--
pozdrawiam uradowany niemożebnie :-)))) piotrh
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-05-30 11:08:30
Temat: Re: Udało się :-)
"piotrh" <p...@t...pl> wrote in message
news:e5h91g$2ft$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Jesienią chodząc do pracy i mijając wielkiego kasztana
> który pamięta jeszcze wojnę a ostał się jeden z niewielkiego parku
> przy tzw. "majątku" , zbierałem po kilka jego nasion i rozrzucałem
> wzdłuż trasy którą szedłem . Niektóre ciskałem w chaszcze , inne
> wdeptywałem w ziemię ; część jeszcze tego samego roku
> zniszczono rozpoczynając jakieś budowy ...
> Ale dziś idę sobie jak zawsze i nagle !
> Siewka , dwa liście zieloniutkie jakieś 20cm nad ziemią - mój
> kasztan - pierwszy jaki odnalazłem :-) Przynajmniej jedno
> drzewo więc zasiałem ;-)
> Martwi mnie tylko , że w trawie na skarpce i jak miastu się
> koszenie przypomni ... Chyba go kołkiem oznaczę , może ominą .
> Rozpoczynam też poszukiwania kolejnych , różnymi drogami chadzałem
> by jak najbardziej rozprzestrzenić siew ;-)
> Także sentymentalna to była akcja , bo w konarach tego matecznego
> i jego nieistniejących już towarzyszy wychowałem się pacholęciem będąc ...
> Może akcję taką ogłosić , by każdy w swojej okolicy podobnie
> drzewa rozmnażał ? :-)
> --
>
> pozdrawiam uradowany niemożebnie :-)))) piotrh
Najlepiej jezeli masz działkę zrobić szkółkę i po pewnym czasie przesadzić w
wybrane miejsca.
Obawiam się, że hołota zniszczy.
Inna sprawa - starzy ludzie powiadają, aby nie siać kasztanów, gdyż ktoś w
domu umrze...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-05-30 20:37:15
Temat: Re: Udało się :-)Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:e5h97a$2ua$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Najlepiej jezeli masz działkę zrobić szkółkę i po pewnym czasie przesadzić
> w wybrane miejsca.
Lepiej z takiej wlasnej szkolki poznie drzewka rozdawac na grupie. Zawsze
gdy ktos ma ogrod, lepiej sie o takie drzewo zatroszczy niz jesli posadzonym
mialoby byc gdzies na terenie publicznym.
> Obawiam się, że hołota zniszczy.
Tez sie tego obawiam...
Pozdrawiam,
Bpjea
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-05-30 20:40:38
Temat: Re: Udało się :-)
Użytkownik "piotrh" <p...@t...pl> napisał w wiadomości
news:e5h91g$2ft$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Siewka , dwa liście zieloniutkie jakieś 20cm nad ziemią - mój
> kasztan - pierwszy jaki odnalazłem :-) Przynajmniej jedno
> drzewo więc zasiałem ;-)
A syn i zbudowany dom juz jest? :-)
--
pozdrawiam
Artur W.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2006-05-31 08:54:18
Temat: Re: Udało się :-)
Użytkownik "Bpjea" <b...@...pl (bez x)> napisał w wiadomości
news:e5iaes$eed$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Lepiej z takiej wlasnej szkolki poznie drzewka rozdawac na grupie.
>
Delikatnie przypomnę , akcja była dość przypadkowa i charytatywna ,
i sentymentalna , na szkółkę nie mam miejsca i czasu ;-)
> > Obawiam się, że hołota zniszczy.
>
Jak przyroda : poszedłem w ilość . Już naliczyłem
TRZY siewki przy jednej z moich tras , dwie są prawie na pewno
bezpieczne z racji lokalizacji , jednej mogą zagrażać
miejskie kosy spalinowe , ale dam jej kołek , może to ją
ochroni .
Przejdę jeszcze inne trasy , to kto wie ile naliczę :-)
A stary(a) kasztan(owa) już się do mnie uśmiecha ;-)
--
pozdrawiam :-) piotrh
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |