| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-09-16 12:49:24
Temat: Ulubiona piosenka wszystkich ministrow edukacjiTroche uaktualniona do wersji 1.800 000 000
Cwierkaja wrobelki, od samego rana,
Cwir, cwir, dokad idziesz Marysiu nacpana.
Cwir, cwir, dokad idziesz Marysiu nacpana.
A Marysia na to, smiejac sie wesolo:
- Szkolny rok sie zaczal, wiec wracam ze szkoly.
- Szkolny rok sie zaczal, wiec wracam ze szkoly.
Cwierkaja wrobelki, od samego rana,
Cwir, cwir, dokad idziesz kompletnie zalana.
Cwir, cwir, dokad idziesz kompletnie zalana.
A Marysia na to, stukajac w obcasy:
- Mialam uroczystosc, bo zdalam do klasy.
- Mialam uroczystosc, bo zdalam do klasy.
Cwierkaja wrobelki, takze i z wieczora,
Dokad idziesz Marys, rano bylas chora.
Dokad idziesz Marys, rano bylas chora.
A Marysia na to (i cwieki przybija):
- Pojdziemy do parku, zeby uzyc kija.
- Pojdziemy do parku, zeby uzyc kija.
Cwierkaja wrobelki, choc winne spac w nocy,
Co bedzie z reforma, niech mowia prorocy.
Co bedzie z reforma, niech mowia prorocy.
Tu sie odezwaly wrony bardzo czarne:
- Bez wiekszych pieniedzy losy beda marne.
- Bez wiekszych pieniedzy losy beda marne.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
| « poprzedni wątek | następny wątek » |