| « poprzedni wątek | następny wątek » |
111. Data: 2005-07-13 09:05:28
Temat: Re: Umiejętność
"Przemysław Dębski" w news:db0eo9$d8f$1@inews.gazeta.pl...
/.../
> > > bzzzzz /.../
> > A Ty nie drażnij, bogu ducha winnego bazzzanta :).
> No żartujesz :) Oświadczam wszem i wobec, że jeśli moja wypowiedź miała
> cokolwiek wspólnego z bazzzantem - to to coś siedzi głęboko w czeluściach
> mojej nieswiadomości :)
Naturalnie, podział na świadome / nieświadome masz w innym miejscu niż
średnia statystyczna (inaczej byś mnie po prostu nie intrygował~;))
W tym miejscu powinienem strzelić tekstem na temat skojarzeń, bo od dawna
mi się taki domaga ujścia, ale chwilowo się jeszcze wstrzymam. A może
pogadam o tym z bazzzantem :))?
A może z innym ppp?
Tak czy inaczej, czasem wolę słuchać szumu rosnącej trawy pspolany,
niż promować coś własnego, z przewidywalnym skutkiem :).
> To co jeszcze zostało do ustalenia ? :)
Coraz więcej, i to mnie cieszy :). Trzeba patrzeć w tak zwaną przyszłość.
> > ^ przekonanie, że można badać jedynie i tylko siebie, skazuje
> > przekonanego na los doświadczalnego królika, nieświadomego
> > swego położenia, /.../
> powiem Ci jedno: hihihihihihi :)
> i mówię to jak najbardziej poważnie.
> ... pytanie tylko czy jesteś w stanie wyobrazić sobie szatański śmiech boga,
> na widok owiec popełniających zbiorowe samobójstwo :)
Poważnie to mógłbyś uściślać kryteria "badania". Inaczej maMy niepspolity bełkot :)).
Ale jeśli o mnie chodzi - nie trzeba.
Z szatańskimi pomysłami boga, żyję na codzień :).
> > # zapewne do dzisiaj nie wiesz, na podstawie jakich walorów
> > kandydatki, dokonałeś swego czasu niezbyt wolnego wyboru ;).
> .... zaskoczę Cię i powiem "faktycznie nie wiem".
> ... tylko żadna to dla mnie nowość :)
a dla mnie żadne zaskoczenie :)
Też "jeszcze nie wiem", ale mam nadzieję się dowiedzieć :).
> Na post po zbóju zaprosił
> P.D.
All
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
112. Data: 2005-07-13 09:48:05
Temat: Re: Umiejętność
Użytkownik "... z Gormenghast" <a...@p...not.pl> napisał w wiadomości
news:db2ssg.3vs5pn1.1@gorm.h9120aa6c.invalid...
> Poważnie to mógłbyś uściślać kryteria "badania". Inaczej maMy niepspolity
> bełkot :)).
> Ale jeśli o mnie chodzi - nie trzeba.
> Z szatańskimi pomysłami boga, żyję na codzień :).
Kryteria "badania" powiadasz ... hmmm :) Pijasz czasem kawę ? Załóżmy że
pijesz.
No to zbadajmy tę kawę. Naprzykład jaki _kawa_posiada_ smak ? :)
Albo zbadajmy takiego PD. Jaki smak posiada PD i dlaczego smak błazna :))
Jaja jak berety
hihihihihihi :)
meeeee, meeee :))
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
113. Data: 2005-07-13 19:00:00
Temat: Re: Umiejętność
"Przemysław Dębski" w news:db2o16$c4s$1@inews.gazeta.pl...
/.../
> > Poważnie to mógłbyś uściślać kryteria "badania".
> > Inaczej maMy niepspolity bełkot :)).
> Kryteria "badania" powiadasz ... hmmm :) Pijasz czasem kawę ?
> Załóżmy że pijesz.
> No to zbadajmy tę kawę. Naprzykład jaki _kawa_posiada_ smak ? :)
> Albo zbadajmy takiego PD. Jaki smak posiada PD i dlaczego smak błazna :))
Kawa? Ciekawe skojarzenie...
Z mieszania? Z patrzenia w fusy? Z bełtania? ;)
No wiem, wiem... koszula ciału bliska :).
I widzę, że na zwierzenia Ci się zebrało ;). Mówisz, że masz smak błazna?
Cierpisz może z tego powodu? ;)). Przyznam, że nie zauważyłem w każdym
razie wspomnianego smaku - wybacz - nie jestem psychologiem ;))).
Błaznów to tu było wielu. Powiem od razu, że nigdy nie był nim Patix, który
ostatnio wyjechał na wakacje, a który coś wspominał o okazjonalnej roli weselisty.
Najsławniejszym z błaznów był niejaki .... imienia jednak nie wspomnę bo mi
automaty post wytną ;)))), niejaki o sześćdziesięciu adresach i kilkunastu nickach,
ale on to przynajmniej miał (i nadal ma) swoją wielką koncepcję do przekazania,
a swe błaznowanie tutaj traktował jako spulchnianie gleby przed zasiewem.
To był dopiero sztukmistż (mistrz sztuk makiawelnych).
Ale P.D.???
P.D. robi tylko tzw. gupie miny - i wystawia berecik za grosz....
> Jaja jak berety
> hihihihihihi :)
> meeeee, meeee :))
Jaki ma to związek z :
> > Czy zatem...
> > nie warto się zastanowić nad mechanizmem radykalizacji postaw?
> > Jego źródłami i skutkami?
??
meeeee, beeeee, ceeeeee.....
> Na post po zbóju zaprosił
> P.D.
Nie pasujesz do roli błazna - samo liche błaznowanie, stańczykiem nie czyni.
Tu trzeba wiedzieć - "dlaczego".
No i trzeba umieć odróżnić badanie "pana_kawy"
od badania cech kawy,
nie mówiąc o tym, ze cechy kawy mają swe arcy interesujące źródła.
Jak dla kogo, oczywiście ;).
pall
mall
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
114. Data: 2005-07-14 07:50:31
Temat: Re: UmiejętnośćUżytkownik "... z Gormenghast" <a...@p...not.pl> napisał w wiadomości
news:db3vee.3vs4jan.1@gorm.h4bdb958a.invalid...
> Błaznów to tu było wielu. Powiem od razu, że nigdy nie był nim Patix,
> który
> ostatnio wyjechał na wakacje, a który coś wspominał o okazjonalnej roli
> weselisty.
> Najsławniejszym z błaznów był niejaki .... imienia jednak nie wspomnę bo
> mi
> automaty post wytną ;)))), niejaki o sześćdziesięciu adresach i kilkunastu
> nickach,
> ale on to przynajmniej miał (i nadal ma) swoją wielką koncepcję do
> przekazania,
> a swe błaznowanie tutaj traktował jako spulchnianie gleby przed zasiewem.
> To był dopiero sztukmistż (mistrz sztuk makiawelnych).
>
> Ale P.D.???
>
> P.D. robi tylko tzw. gupie miny - i wystawia berecik za grosz....
Chłopie, skąd ty masz taki warsztat ??. Patix przebadany, Ks.Robak
przebadany, P.D. przebadany :)) No nie wiem ... z tak wielkim doświadczeniem
nie wypada mi się spierać, tymbardziej ... że skoro jest diagnoza, to
zapewne podmiotu badanie musiało się odbyć - co w sposób oczywisty przeczy
mojej bzdurnej teori iż badać można jedynie siebie :))Pozostaje jeno
kwestia, czy diagnoza jest pochodną wiedzy lekarza, czy stanu pacjenta ...
:)) Ale jaki jest sztukmistż karzdy widzi :)
>> Jaja jak berety
>> hihihihihihi :)
>> meeeee, meeee :))
>
> Jaki ma to związek z :
>
>> > Czy zatem...
>> > nie warto się zastanowić nad mechanizmem radykalizacji postaw?
>> > Jego źródłami i skutkami?
Mówiłeś ostatnio, że Ty tylko tory układasz, a gdzie pociąg jeździ to już
nie Twoja sprawa. :))
> Nie pasujesz do roli błazna - samo liche błaznowanie, stańczykiem nie
> czyni.
> Tu trzeba wiedzieć - "dlaczego".
Ależ ja nie pretenduję :) Zdawało mi się, iż kiedyś użyłes takiego
określenia w stosunku do ... jakichś literek, które mozolnie wklepałem :))
Ale być może pamięć mnie zawodzi :)
Ciekawi mnie kwestia punktu zaczepienia - która nieraz jest przez Ciebie
poruszana :) Jak sama nazwa wskazuje - punkt zaczepienia jest w czymś
zaczepiony i można się do niego zaczepić :) Jak też wiadomo, silne szarpanie
punktu zaczepienia może doprowadzić do wyrwania na światło dzienne,
nieszczęsnego czegoś do czego ów punkt jest przytwierdzony ... pomijając już
nieistotną kwestię z czego wyrwania :) No i co w tym dziwnego ? :) Jak
wiadomo ziemia jest płaska i oparta na dwóch wielkich żółwiach ... które
doskonale widać za każdym razem, gdy wyrwie się kawał gleby poprzez punkt
zaczepienia :) Jak zwykle, pozostaje wciąż nieustalona kwestia, czy fakt
niespadania ziemi w otchłań piekielną, jest pochodną podtrzymywania jej
przez żółwie, czy też pochodną wiedzy rwacza o tym co przez dziure widzi :))
A jak wiadomo, trzeba umieć odróżnić badanie pana_dziury, od cech dziury ...
tylko trzeba na łeb uważać, bo jak się za głęboko wsadzi to żółwie mogą
odgryźć :))
> No i trzeba umieć odróżnić badanie "pana_kawy"
> od badania cech kawy,
> nie mówiąc o tym, ze cechy kawy mają swe arcy interesujące źródła.
> Jak dla kogo, oczywiście ;).
Jak to jak dla kogo ? :))
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
115. Data: 2005-07-14 12:19:13
Temat: Re: Umiejętność
"Przemysław Dębski" w news:db55nh$1iq$1@inews.gazeta.pl...
/.../
> Chłopie, skąd ty masz taki warsztat ??. Patix przebadany, Ks.Robak
> przebadany, P.D. przebadany :)) No nie wiem ... z tak wielkim doświadczeniem
> nie wypada mi się spierać, tymbardziej ... że skoro jest diagnoza, to
> zapewne podmiotu badanie musiało się odbyć
Diagnoza? Badanie? To jakaś obsesja?!
Czy Ty czasem blisko szpitala nie mieszkasz??;)
Może nad jakim zozem??;)
Chcesz może te diagnozy przybliżyć do szybki? Przybliż - zobaczymy
co tam zobaczyłeś ;))) A raczej każdy zobaczy, co zobaczy.
> - co w sposób oczywisty przeczy
> mojej bzdurnej teori iż badać można jedynie siebie :))Pozostaje jeno
> kwestia, czy diagnoza jest pochodną wiedzy lekarza, czy stanu pacjenta ...
> :)) Ale jaki jest sztukmistż karzdy widzi :)
Każden jeden widzi - jeśli już. Ten, co to ma gały do patrzenia i tak dalej,
sądząc wedle słów świętych.
Diagnoza? Z pewnością pochodną i wiedzy i stanu.
Ale może lepiej tu używać "opinia", "pogląd", "zdanie"... Masz jakieś szczególne
wytyczne co do ich wygłaszania? Podziel się :)).
Warsztat? A co to u Ciebie jest warsztat? Niektórzy warsztatem nazywają
wyposażenie damsko - męskie, bo to do obu płci się chyba nadaje.
W tym ogólnym ujęciu, warsztatów tutaj dostatek, i każdy w użyciu, więc -
dziwisz się? Moim zdaniem, nie trzeba się dziwić, tylko można
(jeśli warsztat pozwala) pytać,
co rusza psem.
Ale widzę, że wołami nie wyciągnę ;)))
I żółwie tez chyba na nic ;)
> Mówiłeś ostatnio, że Ty tylko tory układasz, a gdzie pociąg jeździ to już
> nie Twoja sprawa. :))
No nie... to już prawie diagnoza ?;)).
Ale jeśli już... - jaki sens w układaniu torów bez informacji zwrotnej, czy są
używane? Poza tym - choć najwyraźniej nieświadomie ;))), układasz tory
tak samo, a może nawet bardziej.
To może warto dostrzec w tym (jak zabawa to zabawa) dwie wraże korporacje
o sprzecznych interesach?;). Gdzieś tam ostatnio postawiłeś stację pod nazwą
"władza absolutna" (ech te koleiny) i sprowadziłeś tam kilka pociagów.
Prowokując radykalizmy. Fajna budowla. A jaka nośna....
Będzie może podsumowanie?;) Panie budowniczy?;)
/.../
> Ależ ja nie pretenduję :)
No tak. To prawda. Nie mam po prostu na czym zęba zawiesić...
więc się na erzatze rzucam :))). Może chociaż tę diagnozę uzupełnisz? ;)
/.../
A teraz będzie painter Chełmofański :).
> Ciekawi mnie kwestia punktu zaczepienia - która nieraz jest przez Ciebie
> poruszana :) Jak sama nazwa wskazuje - punkt zaczepienia jest w czymś
> zaczepiony i można się do niego zaczepić :) Jak też wiadomo, silne szarpanie
> punktu zaczepienia może doprowadzić do wyrwania na światło dzienne,
> nieszczęsnego czegoś do czego ów punkt jest przytwierdzony ...
flaki? z olejem?
> pomijając już
> nieistotną kwestię z czego wyrwania :) No i co w tym dziwnego ? :) Jak
> wiadomo ziemia jest płaska i oparta na dwóch wielkich żółwiach ...
to by sie zgadzało...
> które
> doskonale widać za każdym razem, gdy wyrwie się kawał gleby poprzez punkt
> zaczepienia :) Jak zwykle, pozostaje wciąż nieustalona kwestia, czy fakt
> niespadania ziemi w otchłań piekielną, jest pochodną podtrzymywania jej
> przez żółwie, czy też pochodną wiedzy rwacza o tym co przez dziure widzi :))
No właśnie. Mimo więc, iż nie pretendujesz, też się tam tych ochłapów nieco
narwałeś, i zapewne stąd moje niecne podchody... by i z Ciebie coś wyrwać ;))
Wybacz proszę te nieznośne natręctwa ;)))
> A jak wiadomo, trzeba umieć odróżnić badanie pana_dziury, od cech dziury ...
> tylko trzeba na łeb uważać, bo jak się za głęboko wsadzi to żółwie mogą
> odgryźć :))
A więc badałeś i wiesz.
Czy to tylko czcze spekulacje i mydlenie ocząt margosi?
A może ... po takim odgryzieniu wyrasta nowy łeb??
To by chyba nie było złe rozwiązanie. Wprawdzie dość wstrząsające,
ociekające karminowo, strzępiaste... ale w dzisiejszych czasach ... to już
niemal normalka - naciskasz guzik "naprawianie" i po kilku mlaskach
jesteś jak nowy. I co pokolenie to jakby Visage doskonalsza :)).
Żyć nie umierać - odgryzać ile sił w szczękach ;))
W zasadzie... nie wiadomo tylko, czy to jeszcze żółwie, czy może już
ulica. Po drugiej stronie tego płaskiego oczywiście :))))....
/.../
> Jak to jak dla kogo ? :))
No nie wiem - tak mi się jakoś dziwnie posklejało. Mały Franki ;))
To jak będzie - zrobisz mi wreszcie te diagnozę, czy mam się nadal wgryzać
bezskutecznie?
:)).
> Na post po zbóju zaprosił
> P.D.
>
;)
pitball
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
116. Data: 2005-07-14 12:44:44
Temat: Re: Umiejętność
"Przemysław Dębski" w news:db55nh$1iq$1@inews.gazeta.pl...
/.../
> Chłopie, /.../ Ks.Robak przebadany, /.../
A skąd Ty....!?
Jakim cudem... ?!
Czy ja użyłem takich liter???
Czyżbyś więc, robił jakieś badania na własną rękę???? Po cichu????
Zgroza....
;)
> Na post po zbóju zaprosił
> P.D.
;) tytułem dodatku specjalnego na temat skali.
mall
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
117. Data: 2005-07-14 13:06:55
Temat: Re: UmiejętnośćUżytkownik "... z Gormenghast" <a...@p...not.pl> napisał w wiadomości
news:db5seo.3vs4jr1.1@gorm.h79d66104.invalid...
Siotro, skalpel dla Pana, żeby miał czym pisać :))
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
118. Data: 2005-07-14 13:24:11
Temat: Re: Umiejętność
Użytkownik "... z Gormenghast" <a...@p...not.pl> napisał w wiadomości
news:db5v45.3vs4hlh.1@gorm.h27c4a890.invalid...
> A skąd Ty....!?
> Jakim cudem... ?!
> Czy ja użyłem takich liter???
> Czyżbyś więc, robił jakieś badania na własną rękę???? Po cichu????
> Zgroza....
> ;)
Tyle pytań, a ja na żadne nie znam odpowiedzi. :)
buuuuu, niech mnie ktoś oświeci ... :))
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
119. Data: 2005-07-14 21:56:00
Temat: Re: Umiejętność
"Przemysław Dębski" w news:db5p22$6kn$1@inews.gazeta.pl...
/.../
> > Zgroza....
> > ;)
> Tyle pytań, a ja na żadne nie znam odpowiedzi. :)
> buuuuu, niech mnie ktoś oświeci ... :))
Może ta słynna receptura na wszystkie bolączki ludzkości :))?
Jak to było? "jak a to b, a jak b to zdaje się koniecznie c" -
czy jakoś tak...
> Na post po zbóju zaprosił
> P.D.
dzięki za wysiłki :).
All
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
120. Data: 2005-07-15 07:15:17
Temat: Re: UmiejętnośćUżytkownik "... z Gormenghast" <a...@p...not.pl> napisał w wiadomości
news:db6u4u.3vs5usd.3@gorm.hdaefeb20.invalid...
> Może ta słynna receptura na wszystkie bolączki ludzkości :))?
> Jak to było? "jak a to b, a jak b to zdaje się koniecznie c" -
> czy jakoś tak...
O pardon !! To cos napisał to zupełnie inna receptura ... i na dodatek żeś
literki poprzekręcał. W miejscu ce powinno być igrek :))
> dzięki za wysiłki :).
Człowiek lezy, nic nie robi ... chociaż Ty jeden doceniasz wysiłek w to
wkładany :)
Skoro sa wakacje, to i opowieści muszą być wakacyjne :)
Dziewczyna kumpla, zapierdziela w namiocie - robi porządki, przekłada stąd
tam i na odwrót i drze się do swojego chłopa
- Może byś mi pomógł !?!?!?!?
- nie mogę, jestem zajęty
- a co ty k*** robisz !?!?!?!?!?
- (długi zieeeew) sieeeedzę
Przytargaliśmy sobie z chłopakami parę pieńków z lasu. Nagle ktos kątem oka
zauważył sikierę. Jak wiadomo pieńki + siekiera + paru chłopa w wieku
przedmaturalnym = się rombanie :) A rzecz działa się blisko namiotu
rzeczonej pary, przy czym jedna połowa pary (ta gorsza) również brała udział
w wyrębie wiór z pieńków. Oczywistym jest, że kobita nie wytrzyma jesli
słyszy rombanie i wnim nie uczestniczy - poprostu musi wyjść i popatrzeć :)
Nie muszę chyba dodawać, że tak było i tym razem. Niestety to co zobaczyła,
przerosło wszelkie jej oczekiwania - otóż wióry pokrywały całą powierzchnię
wierznią zewnętrza namiotu. Cisło jej się więc na usta, jedyne możliwe w tej
sytuacji pytanie:
- co to k***a jest ?!?!?!?!?!?
Na co jeden z bardziej przytomnych rębajłów, ze stoickim spokojem:
- czy słyszałaś kiedyś o .... boazerii ?
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |