Witam.
Na wakacjach podczas pływania na łódce moja narzeczona straciła
równowagę i uderzyła się o kant łodzi dolną cześcią pleców. W pierwszej
chwili nie mogła złapać oddechu, po kilku minutach ból zaczął
przechodzić. W nocy jednak zaczął męczyć ponownie. Podczas podnoszenia
nogi do góry czuła ból w pachwinie i okolicy prawej nogi. Po trzech
dniach wróciliśmy z wakacji - ból był słabszy wieć postanowiliśmy
pojeździć rowerami. Po tym zabiegu ból wrócił i to z dosyć silnym
akcentem. Dziwne jest to, że ból przeniósł się z prawej na lewą nogę i
tam się umiejscowił. Narzeczona twierdzi że najbardzije czuje niewygodny
ból w pachwinie i kolanie.
Czy to może być sygnał ostrzegawczy kręgosłupa? Jutro zamierzamy iść do
lekarza ale każda informacja jest dl a mnie cenna.
Dzięki za pomoc, pozdrawiam.