Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Ustawa o zawodzie psychologa raz jeszcze

Grupy

Szukaj w grupach

 

Ustawa o zawodzie psychologa raz jeszcze

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-05-08 19:14:07

Temat: Ustawa o zawodzie psychologa raz jeszcze
Od: "Kriscrow" <k...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Witam,

szczerze mowiac jestem bardzo zaskoczony, ze nikt nie podjal tematu
wydawac by sie moglo z tresci wielu postow, ze w grupie uczestnicza ludzie z
branzy,
a mysle, ze temat jest w tej chwili najistotniejszy wlasnie dla wszystkich
psychologow,
ich status prawny, prawo wykonywania zawodu, kwestie samorzadu, itp.
Moze jednak przedyskutowac warto, czy rzeczywiscie wprowadzane uregulowanie
ustawowe sluzy wszystkim, zwlaszcza tym, ktorzy sa na poczatku kariery
psychologa, czy tez wylacznie tym, ktorzy pracuja od wielu lat, a na
poczatku nikt nie postawil ich przed dylematem - porzucic prace, czy
wykonywac ja bez formalnego prawa do jej wykonywania

Pozdrawiam, Kriscrow
,,,
( .)(. ) GG#314117
( \/ ) e-mail: k...@p...com
''' '''


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-05-12 07:15:38

Temat: Re: Ustawa o zawodzie psychologa raz jeszcze
Od: "Dorrit" <z...@c...com.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Kriscrow" <k...@p...fm> napisał w wiadomości
news:9d9glj$kns$1@news.tpi.pl...
> Witam,
>
> szczerze mowiac jestem bardzo zaskoczony, ze nikt nie podjal tematu
> wydawac by sie moglo z tresci wielu postow, ze w grupie uczestnicza ludzie
z
> branzy,
> a mysle, ze temat jest w tej chwili najistotniejszy wlasnie dla wszystkich
> psychologow,
> ich status prawny, prawo wykonywania zawodu, kwestie samorzadu, itp.
> Moze jednak przedyskutowac warto, czy rzeczywiscie wprowadzane
uregulowanie
> ustawowe sluzy wszystkim, zwlaszcza tym, ktorzy sa na poczatku kariery
> psychologa, czy tez wylacznie tym, ktorzy pracuja od wielu lat, a na
> poczatku nikt nie postawil ich przed dylematem - porzucic prace, czy
> wykonywac ja bez formalnego prawa do jej wykonywania
>
> Pozdrawiam, Kriscrow

Przyznam się szczerze, że mimo długoletniego stażu zawodowego prawie nic na
ten temat nie wiem i mało mnie to interesuje. Ustawa to stek frazesów,
gdzieś mi tam leży w szufladzie. Uważam, że stworzono szmalodajną czapę
administracyjną dla paru znanych mi luminarzy z rozbuchaną potrzebą władzy
i w ich mniemaniu - zbyt niskimi dochodami. Twór funkcjonujący identycznie
jak Naczelna Izba Lekarska, która nie służy ani lekarzom, ani pacjentom,
tylko samej sobie. Pies ich drapał. A może Ty masz jakieś pozytywne
doświadczenia?
Dorrit
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-05-12 17:02:36

Temat: Re: Ustawa o zawodzie psychologa raz jeszcze
Od: "Kriscrow" <k...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Witam,
ze chodzi o kase to jasne, tyle tylko, ze jesli ta ustawa zafunkcjonuje to
mi pierwszy lepszy palant wskoczy z haslem: nie masz prawa do wykonywania
zawodu bo: nie masz stazu, masz za krotkie doswiadczenie, nie jestes w
spisie psychologow, nie nalezysz do PTP, itp.
i skieruje kretyn sprawe do prokuratora, ze naruszam przepisy obowiazujacej
ustawy
oczywisci ma ona swoje dobre strony, bo byle dyletant nie bedzie sie podawal
za terapeute i uzdrowiciela,
ale mysle, ze narobi wiecej klopotu innym, ktorzy, tak jak ja zaczynaja
pracowac, albo jak moja zona pracuja od roku i nie maja stazu
wystarczajacego do wpisu nal liste psychologow
Pozdrawiam,
Kriscrow

p.s. moze ktos sie jeszcze przylaczy do dyskusji


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-05-13 13:30:59

Temat: Re: Ustawa o zawodzie psychologa raz jeszcze
Od: "... z Gormenghast" <p...@p...promail.pl> szukaj wiadomości tego autora


Kriscrow napisał w krytycznie news:9djqf8$cka$1@news.tpi.pl...

(...)
> tyle tylko, ze jesli ta ustawa zafunkcjonuje to
> mi pierwszy lepszy palant wskoczy z haslem: nie masz prawa do wykonywania
> zawodu bo: nie masz stazu, masz za krotkie doswiadczenie, nie jestes w
> spisie psychologow, nie nalezysz do PTP, itp.
> i skieruje kretyn sprawe do prokuratora, ze naruszam przepisy obowiazujacej
> ustawy

Nie chce ani bronic ani atakować ustawy, choć na pierwszy rzut oka wydaje się
ona rzeczywiście dość dziwna. Nie czuje się upoważniony. Sądzę jednak, że
chodzi tu głównie o ochronę szerokiej publiczności przed działaniami osób
bez kwalifikacji. Niemniej bardzo tekst ustawy przypomina minione czasy,
statuty spółdzielni rzemieślniczych, forów obawiających się przede wszystkim
skutków konkurencji. A przy okazji stwarza istotne bariery przed nowymi
adeptami sztuki, gdzie wejście na salony może okazać sie dość mocno utrudniane
przez zasiedziałych na rynku psychologii usługodawców.

> p.s. moze ktos sie jeszcze przylaczy do dyskusji

Znalazłem (patrząc pobieżnie) w tym tekście ciekawa perełkę. Oto w artykule 10
mówi się:

"W razie uzasadnionego podejrzenia o niezdolności psychologa do wykonywania
zawodu ze względu na stan zdrowia, Regionalna Izba Psychologów powołuje
specjalistyczną Komisję złożoną z lekarzy odpowiednich specjalności do orzeczenia
o stanie zdrowia psychologa."

Czy to oznacza, że zawód psychologa jest niebezpieczny dla zdrowia!?
I to w taki spsoób, że zwykły lekarz domowy tego nie oceni?
A co w takim razie działo sie do tej pory z psychologami, którzy w ten własnie
sposób "zapadli na zdrowiu" ?!!! Czy dostawali jakieś zwolnienie lekarskie, czy tez
nadal wykonuja spokojnie swój zawód?


--
serdeczności
Allfređ
~~~~~~~~~

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-05-13 17:21:35

Temat: Re: Ustawa o zawodzie psychologa raz jeszcze
Od: "Dorrit" <z...@c...com.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Kriscrow" <k...@p...fm> napisał w wiadomości
news:9djqf8$cka$1@news.tpi.pl...
> Witam,
> ze chodzi o kase to jasne, tyle tylko, ze jesli ta ustawa zafunkcjonuje to
> mi pierwszy lepszy palant wskoczy z haslem: nie masz prawa do wykonywania
> zawodu bo: nie masz stazu, masz za krotkie doswiadczenie, nie jestes w
> spisie psychologow, nie nalezysz do PTP, itp.

Dokładnie. A o staż i co więcej - specjalizacje nie będzie łatwo. Tam są
jakieś granice czasowe do odpękania w charakterze stażysty i zdaje się, że
specjalizację I stopnia będzie można robić dopiero po 5-ciu latach pracy.
Starzy psychologowie wypną na nich tyłki, ale młodzież wezmą pod but.

> i skieruje kretyn sprawe do prokuratora, ze naruszam przepisy
obowiazujacej
> ustawy

Tak źle może nie będzie, ale nawet Twój szef nie da Ci podwyzki i w świetle
prawa jego postępowanie okaże się zasadne. Absolwenta też nikt nie będzie
chciał przyjąć, bo pracodawca powie - panie, ja potrzebuję człowieka do
roboty a nie do stażu. Kolega z pracy Ci nie pomoże, bo będziesz stanowił
dla niego potencjalne zagrożenie...

> oczywisci ma ona swoje dobre strony, bo byle dyletant nie bedzie sie
podawal
> za terapeute i uzdrowiciela,

Przecież mimo ustawy o zawodzie lekarza nadal funkcjonują wszelkiej maści
szarlatani, jasnowidze itp. Nawet policja zasięga u nich informacji:).

> ale mysle, ze narobi wiecej klopotu innym, ktorzy, tak jak ja zaczynaja
pracowac, albo jak moja zona pracuja od roku i nie maja stazu
> wystarczajacego do wpisu nal liste psychologow

To małe piwo, ale jak wygląda kwestia odpowiedzialności zawodowej w
przypadku braku sukcesu w psychoterapii? Chyba ludzie działający w tej
branży bedą musieli się ubezpieczyć i to wysoko. A co ze współpracą z
psychiatrą? Pewnie trzeba mu będzie asekuracyjnie napędzać klientelę?
Ciekawe też, jak ze skierowaniami do innych specjalistów?
Dorrit

> Pozdrawiam,
> Kriscrow
>
> p.s. moze ktos sie jeszcze przylaczy do dyskusji
Zdaje się, że niestety obecnie ja tu jestem jedynym fachowcem i to z branży
psychologii klinicznej i sądowej. Zajmuję się wyłącznie diagnostyką. Składek
na PTP nie płacę a o wojewódzkiej specjalistce mam zdanie wyrobione.

>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-05-15 12:26:24

Temat: Re: Ustawa o zawodzie psychologa raz jeszcze
Od: "Dorrit" <z...@c...com.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "... z Gormenghast" <p...@p...promail.pl> napisał w wiadomości
news:9dmie7$ba6$2@news.tpi.pl...
>
> Kriscrow napisał w krytycznie news:9djqf8$cka$1@news.tpi.pl...
>
>
do dyskusji
>
> Znalazłem (patrząc pobieżnie) w tym tekście ciekawa perełkę. Oto w
artykule 10
> mówi się:
>
> "W razie uzasadnionego podejrzenia o niezdolności psychologa do
wykonywania
> zawodu ze względu na stan zdrowia, Regionalna Izba Psychologów powołuje
> specjalistyczną Komisję złożoną z lekarzy odpowiednich specjalności do
orzeczenia
> o stanie zdrowia psychologa."
>
> Czy to oznacza, że zawód psychologa jest niebezpieczny dla zdrowia!?
> I to w taki spsoób, że zwykły lekarz domowy tego nie oceni?
> A co w takim razie działo sie do tej pory z psychologami, którzy w ten
własnie
> sposób "zapadli na zdrowiu" ?!!! Czy dostawali jakieś zwolnienie
lekarskie, czy tez
> nadal wykonuja spokojnie swój zawód?

W którym Dzienniku Ustaw znajduje się powyższa treść.?
Może to chodzi o ocenę zdrowia psychicznego psychologa? :))). Ale poważnie -
w państwowej służbie zdrowia ocenia to lekarz zakładowy a prywaciarzy trzeba
pewnie będzie przymusowo badać. Ale mnie śmieszność tej ustawy nie dziwi, bo
znam ludzi, którzy ją układali.
Dorrit
>
>
> --
> serdeczności
> Allfređ
> ~~~~~~~~~
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-05-15 18:56:00

Temat: Re: Ustawa o zawodzie psychologa raz jeszcze
Od: "... z Gormenghast" <p...@p...promail.pl> szukaj wiadomości tego autora


Dorrit

(...)
> W którym Dzienniku Ustaw znajduje się powyższa treść.?
> Może to chodzi o ocenę zdrowia psychicznego psychologa? :))).

No dokładnie tak!!!
I wcale nie wydaje mi się to śmieszne ;)... Sądzę, że psychiatra jak i psycholog
to zawody dość niebezpieczne dla zdrowia - własnie psychicznego. Mogę sie mylić
oczywiście - nie mam niczego na poparcie tej tezy. Ale gdy ktoś stale zgłębia
w chorych ludziach tę samą problematykę, to w końcu nabiera pewnych zawodowych
skrzywień - to nieuniknione. Nawet zegarmistrz (światła purpurowy), po latach pracy
źle sie czuje w normalnym świecie. Woli nań patrzeć przez swoją jednooczną lupencję
urokliwą...

A Ustawa będzie za dwa dni opublikowana w naszym serwisie www.psphome.prv.pl
w dziale "dla zawodowców".


> Ale poważnie -
> w państwowej służbie zdrowia ocenia to lekarz zakładowy a prywaciarzy trzeba
> pewnie będzie przymusowo badać. Ale mnie śmieszność tej ustawy nie dziwi, bo
> znam ludzi, którzy ją układali.
> Dorrit

I za nic nie czujesz tych więzi plemiennych ;)))? Pomyśl Dorrit o swej przyszłości.
Kiedyś też będziesz w sytuacji tych ludzi. Może warto jednak być konformistą ;))

--
serdeczności
Allfređ
~~~~~~~~~


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-05-15 21:10:50

Temat: Re: Ustawa o zawodzie psychologa raz jeszcze
Od: "Kriscrow" <k...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Witam,

z tym zdrowiem psychologa to faktycznie interesujaca sprawa,
jak mowi znane przyslowie: z jakim przestajesz, takim sie stajesz

a wracajac do prokuratora to w ustawie jest artykul o odpowiedzialnosci
karnej ;

w sprawie stazu to wyczytalem dzisiaj w pismie artystycznym srodowiska
pt.Charaktery (w salonie prasy stojac sobie, bo w zyciu bym tego nie kupil),
no wiec wyczytalem, ze to Izba Psychologow, czy jak to tam ma sie nazywac,
bedzie placic za staz;
juz ja to widze ;)
i kto cie na staz wezmie, skoro gosciu, ktory prowadzi zajecia warsztatowe
na ostatnim roku studiow mowi wprost :
- ja wam wszystkiego nie pokaze, by wy wyjdziecie stad i bedziecie dla mnie
konkurencja !

i byc moze na naszych oczach powstaje sytuacja z jaka stykamy sie w kregu
np. notariuszy:
chcesz byc notariuszem, to bedziesz, bo twoj ojciec byl notariuszem, jego
ojciec byl notariuszem, i ojciec jego ojca byl notariuszem;

sytuacja jest w miare spokojna w poradni albo szpitalu, gdzie pracuje kilku
psychologow i zawsze ktos moze nad tym stazysta sprawowac piecze,
ale gdy nie daj Boze, po wielu staraniach o zatrudniienie, trafiasz do
firmy, ktora ma kase na jeden, albo nawet pol etatu, to w jaki sposob ten
staz odbywac - dochodzaco?

Pozdrawiam wszystkich, Kriscrow


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-05-15 21:15:32

Temat: Re: Ustawa o zawodzie psychologa raz jeszcze
Od: "Kriscrow" <k...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Jest jeszcze jedna sprawa:
ustawa moze jest, ale potrzebne sa jeszcze przepisy wykonawcze do tej
ustawy,
jest bowiem wiele zawilosci w jej interpretacji, chociazby wlasnie w kwestii
dotyczacej osob, ktore juz pracuja w zawodzie, ale np.do wymaganych dwoch
lat stazu brakuje im kilka miesiecy.

Kriscrow


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-05-16 08:25:43

Temat: Re: Ustawa o zawodzie psychologa raz jeszcze
Od: "Dorrit" <z...@c...com.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "... z Gormenghast" <p...@p...promail.pl> napisał w wiadomości
news:9druti$hbu$3@news.tpi.pl...
>
> Dorrit
>
> (...)
> > W którym Dzienniku Ustaw znajduje się powyższa treść.?
> > Może to chodzi o ocenę zdrowia psychicznego psychologa? :))).
>
> No dokładnie tak!!!
> I wcale nie wydaje mi się to śmieszne ;)... Sądzę, że psychiatra jak i
psycholog
> to zawody dość niebezpieczne dla zdrowia - własnie psychicznego. Mogę sie
mylić
> oczywiście - nie mam niczego na poparcie tej tezy. Ale gdy ktoś stale
zgłębia
> w chorych ludziach tę samą problematykę, to w końcu nabiera pewnych
zawodowych
> skrzywień - to nieuniknione. Nawet zegarmistrz (światła purpurowy), po
latach pracy
> źle sie czuje w normalnym świecie. Woli nań patrzeć przez swoją jednooczną
lupencję
> urokliwą...

Od zawodowego "skrzywienia" czyli specyficznego spojrzenia na ludzi do
choroby psychicznej droga jest bardzo daleka. Tym nie mozna się zarazić jak
grypą czy hifem.
>
> A Ustawa będzie za dwa dni opublikowana w naszym serwisie
www.psphome.prv.pl
> w dziale "dla zawodowców".
>
> O nie Alfredzie! Ustawa zaczyna działać z chwilą opublikowania jej w
Dzienniku Ustaw. Bez podania numeru Dziennika i daty druku, będzie warta
tyle co śmieć.

> > Ale poważnie -
> > w państwowej służbie zdrowia ocenia to lekarz zakładowy a prywaciarzy
trzeba
> > pewnie będzie przymusowo badać. Ale mnie śmieszność tej ustawy nie
dziwi, bo
> > znam ludzi, którzy ją układali.
> > Dorrit
>
> I za nic nie czujesz tych więzi plemiennych ;)))? Pomyśl Dorrit o swej
przyszłości.
> Kiedyś też będziesz w sytuacji tych ludzi. Może warto jednak być
konformistą ;))

Z kim? Absolwentami psychologii czy porąbanymi urzędasami? Za tych ostatnich
mogę się tylko wstydzić :(.
Dorrit
>
> --
> serdeczności
> Allfređ
> ~~~~~~~~~
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

test
agresja
Rodzina wczoraj i dziś
Proszę o podpowiedzi
Do wszystkich od Parrot Bylo RE: Czy potrzebna mi pomoc?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »