VITAMINY....

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 14

1. Data: 2002-03-21 12:01:38

Temat: VITAMINY....
Od: "Jan F. Kurkiewicz" <j...@r...pl> szukaj wiadomości tego autora

brać czy nie brać, oto jest pytanie....
Koledzy medycy co są przeciw, to chyba wiedzą, bywając na zjazdach, i innych
sympozjach zagranicznych... Wystarczy popatrzeć w lustro, a potem na
zagranicznych kolegów; kto wygląda jak "po przejściach" a kto tryska
witalnością...
Jak wygląda przeciętny polski mężczyzna, czy tego nie widać ? Tak ca 30 lat
starzej niz. powinien....

JFK

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2002-03-21 12:11:28

Temat: Re: VITAMINY....
Od: "Massai" <t...@b...ids.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Jan F. Kurkiewicz" <j...@r...pl> napisał w
wiadomości news:a7cljp$c9e$1@aquarius.webcorp.pl...
> brać czy nie brać, oto jest pytanie....
> Koledzy medycy co są przeciw, to chyba wiedzą, bywając na zjazdach,
i innych
> sympozjach zagranicznych... Wystarczy popatrzeć w lustro, a potem na
> zagranicznych kolegów; kto wygląda jak "po przejściach" a kto tryska
> witalnością...
> Jak wygląda przeciętny polski mężczyzna, czy tego nie widać ? Tak ca
30 lat
> starzej niz. powinien....
>
> JFK

Jakoś nie zauważyłem tych różnic... Ale byłem dopiero na dwu
zagranicznych zjazdach, kasa, kasa... za swoje nie pojadę, bo ciężko
zwiazać koniec z końcem...
heh, natomiast młodzi lekarze ze stanów wyglądają gorzej od nas ;-)
Ale nawet jeśli jest tak jak mówisz, to nie sądzę żeby to był efekt
witamin które jakoby masowo żrą nasi zagramaniczni koledzy. Naprawdę
tak sądzisz?
Palenie nie ma wpływu? Czas pracy? Sposób odżywiania? Sposoby
odpoczynku?
Czuje się w twych słowach ducha reklam f.f. "On tak wspaniale wygląda,
bo zażywa nasze witaminy!"
eeech
Pozdro
Massai

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2002-03-21 12:37:16

Temat: Re: VITAMINY....
Od: "Jan F. Kurkiewicz" <j...@r...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Massai" <t...@b...ids.pl> napisał w wiadomości
news:a7cj24$5j0$1@fargo.cgs.pl...

> Jakoś nie zauważyłem tych różnic... > heh, natomiast młodzi lekarze ze
stanów wyglądają gorzej od nas ;-)
> Ale nawet jeśli jest tak jak mówisz, to nie sądzę żeby to był efekt
> witamin które jakoby masowo żrą nasi zagramaniczni koledzy. Naprawdę
> tak sądzisz?
> Palenie nie ma wpływu? Czas pracy? Sposób odżywiania? Sposoby
> odpoczynku?

A kto komu nakazuje palić, pić, nie uprawiać sportów.... tym chcesz obciążyć
witaminy ?
ONI faktycznie żrą suplementy, podawane w łatwo przyswajalnych postaciach
typu "time relase"... A u nas Vitaral, same siarczany... on był
nieprzyswajalny jak ja byłem młody, a to chłopie było dwa razy temu przed
Twoim urodzeniem. a oliwkowej cery toś tam nie zauważył, a jak zauważyłeś to
myślałeś, że to z brudu :-)
ONI żrą bo jest to nieprawdopodobnie tanie, przeliczając na nasze zarobki
kilka razy tańsze niz. te witaminowe krajowe siarczany...
JFK

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2002-03-21 13:11:58

Temat: Re: VITAMINY....
Od: "Marcin" <m...@r...poczta.gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Jan F. Kurkiewicz" <j...@r...pl> wrote in message
news:a7cljp$c9e$1@aquarius.webcorp.pl...
> brać czy nie brać, oto jest pytanie....
> Koledzy medycy co są przeciw, to chyba wiedzą, bywając na zjazdach, i innych
> sympozjach zagranicznych... Wystarczy popatrzeć w lustro, a potem na
> zagranicznych kolegów; kto wygląda jak "po przejściach" a kto tryska
> witalnością...
> Jak wygląda przeciętny polski mężczyzna, czy tego nie widać ? Tak ca 30 lat
> starzej niz. powinien....
>
> JFK

Nie znam sie na sprawach medycznych, ale znam sie troche na matematyce.
Kiedys wzialem tabelke z dziennym zapotrzebowaniem na witaminy i mikroelementy.
Zestawilem sobie to z druga tabelka zawierajaca srednie zawartosci witamin
i mikroelementow w roznych produktach spozywczych. Nastepnie porownalem to
z moim przecietnym jadlospisem (odzywiam sie w miare dobrze).
Jak bym nie liczyl, to z tych tabelek wynikalo, ze nigdy nie spozywam zalecanych
ilosci witamin i mikroelementow.

Moje pytanie jest takie:
Kto wyznacza normy dziennego spozycia witamin i mineralow
(moze naukowcy zwiazani z firmami farmaceutycznymi)?
Jezeli te normy sa prawdziwe, to odpowiedz na pytanie: brac czy nie brac witamin,
jest
oczywista: brac.
Jednak nie bardzo ufam tym normom, bo wynika z nich, ze 90% ludzi odzywia sie
nieprawidlowo.
Przyklad: dzienne zapotrzebowanie na cynk = ca 15mg.
Prosze mi podac diete (codzienna), ktora zapewnia pokrycie tego zapotrzebowania
chocby w 80%,
(jeszcze przy zalozeniu, ze tylko czesc spozytego cynku jest przyswajalna).
Podobnie jest z wieloma innymi mineralami i witaminami.

Zastanawiajace jest to, ze w tak wielu czasopismach zamieszcza sie artykuly, w
ktorych
podaje sie te oficjalne normy i delikatnie sugeruje, ze to co spozywamy w zadnym
wypadku
nie zapewnia zapotrzebowania naszego organizmu.
Oczywiscie obok artykulu zdjecie pieknej, mlodej kobiety zachecajacej nas
do kupienia preparatu MultiXYZ :).
Mam wrazenie, ze ktos tu mnie robi w konia.

Pozdrawiam,
Marcin

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2002-03-21 18:33:46

Temat: Re: VITAMINY....
Od: "Boci" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

>typu "time relase"... A u nas Vitaral, same siarczany... on był
>nieprzyswajalny jak ja byłem młody, a to chłopie było

Momencik, ja wcinam jednego Vitarala dziennie. Co jest z tym nie tak ?
Dlaczego siarczany są nieprzyswajalne? Jakie preparaty witaminowe są
teoretycznie najlepsze? Czy mógł by mnie ktoś oświecić?
Pozdrawiam
Artur

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2002-03-21 19:54:01

Temat: Re: VITAMINY....
Od: "Jan F. Kurkiewicz" <j...@r...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Boci" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a7d8t9$95t$1@news.onet.pl...
> >typu "time relase"... A u nas Vitaral, same siarczany... on był
> >nieprzyswajalny jak ja byłem młody, a to chłopie było
>
>
> Momencik, ja wcinam jednego Vitarala dziennie. Co jest z tym nie tak ?
> Dlaczego siarczany są nieprzyswajalne? Jakie preparaty witaminowe są
> teoretycznie najlepsze? Czy mógł by mnie ktoś oświecić?
> Pozdrawiam
> Artur

No to sprawa delikatna, tak jak ze szpinakiem i jego domniemaną dużą
zawartością żelaza. Generalnie witaminy produkowane są wg starych
technologii w postaci siarczanów... które są przyswajalne na zasadzie
przypadku. Może są, a może nie...
Witaminy poważnych firm aplikowane są w postaci soli, które gwarantują
kontrolowane przyswajanie łykanych chemikalii, w postaci
wodoroasparginianów, estrów itp. Ponadto, ich specyfika powoduje przedłużony
okres przyswajania podczas ich "bytności" w naszym organizmie i dostosowuje
się do biorytmu fizjologicznego... Temat rzeka.... Osobiście, w młodości
bardzo dawnej, też łykałem Vitaral, ale z czasem wiedza dochodzi...
To tak jakby porównywać Syrenę z Passatem, to samochód i to samochód...
Pozdrawiam
JFK

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2002-03-22 05:11:26

Temat: Re: VITAMINY....
Od: "Jan Werbiński" <j...@h...com> szukaj wiadomości tego autora

> > Momencik, ja wcinam jednego Vitarala dziennie. Co jest z tym nie tak ?
> > Dlaczego siarczany są nieprzyswajalne? Jakie preparaty witaminowe są
> > teoretycznie najlepsze? Czy mógł by mnie ktoś oświecić?

Vitaral zawiera śladowe ilosci witamin. Kiedys porównywałem z innymi
preparatami oraz z zapotrzebowaniem. Aby zaspokoic dzienne zapotrzebowanie
na wiele witamin Vitaralem nalezy dziennie zjesc jedno pudelko tych
tabletek.

Ciekaw jestem jaki preparat dostepny w aptece zawiera zestaw duzych ilosci
witamin i minerałow? O co pytac?
(Duze ilosci to np A 5000-20000 UI, kwas foliowy 400 mg, magnez 200-400 mg,
D 400-600IU B12 25-300 mcg, Se 50-100 mcg, Fe 15, Cu 0,5-2 itp.)
--
Jan Werbiński +48 68 3630000 +48 606269777
j...@p...pl
http://pa54.zgora.sdi.tpnet.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

8. Data: 2002-03-23 16:08:58

Temat: Re: VITAMINY....
Od: "Łukasz Góralczyk" <l...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

<ciach>
> Mam wrazenie, ze ktos tu mnie robi w konia.
:-)
Dobrze powiedziane, natomiast nawizujac do pytania Boci, mozecie polecic cos
na "tych solach"? Latwo przyswajalnego i pokrywajacego nawet to
wyimaginowane zapotrzebowanie...

Pozdrawiam
Łukasz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

9. Data: 2002-03-23 19:44:29

Temat: Re: VITAMINY....
Od: "Boci" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

OK. Daję sobie spokój z Vitaralem. Znajdę sobie coś o równie ciekawej nazwie
ale opartego na solach. Oczywiście do czasu kiedy pojawią się świeże
warzywa - bo jak wiadomo warzywa są najlepszym źródłem łatwo przyswajalnych
witamin (chyba że w następnym poście ktoś udowodni że jest inaczej :-)
Pozdrawiam
Artur

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

10. Data: 2002-03-23 23:01:14

Temat: Re: VITAMINY....
Od: "Łukasz Góralczyk" <l...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Boci" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a7iluv$rku$1@news.onet.pl...
> OK. Daję sobie spokój z Vitaralem. Znajdę sobie coś o równie ciekawej
nazwie
> ale opartego na solach. Oczywiście do czasu kiedy pojawią się świeże
> warzywa - bo jak wiadomo warzywa są najlepszym źródłem łatwo
przyswajalnych
> witamin (chyba że w następnym poście ktoś udowodni że jest inaczej :-)

Na ten przyklad...
Albo po prostu polecam przeczytac (adres nalezy wkleic w przegladarke):
http://www.google.com/search?q=cache:0Py2exydIqgC:ww
w.miedzynami.com/Previou
s/April00/piwo.wino.html+piwo+drozdze&hl=pl&lr=lang_
pl

Podkresle, ze nasuwa sie kilka wyraznych wnioskow:
- same naturalne skladniki;
- latwa przyswajalnosc;
- dla kazdego cos dobrego;
- szeroki wybor;
- bez recepty;-DDD

Pozdrawiam serdecznie
Łukasz