Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Vilcacora a rak prostaty.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Vilcacora a rak prostaty.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 5


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2000-02-09 21:40:47

Temat: Vilcacora a rak prostaty.
Od: "dan21" <d...@f...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Proszę pomóżcie! Mój Tato ma raka prostaty z przerzutem na
kręgosłupie/zoperowanym/. Czy może tu pomóc Vilcacora? Czy słyszeliście może
o wyleczeniu podobnego przypadku? Bardzo proszę też o wypowiedź lekarzy /
skutki uboczne?/.Teraz na użytek fachowców: Rozpoznanie:Adenocarcinoma
prostatae.Metastases ad ossea.Fractura patologica Th 6.Paraplegia
inferioris.Badanie PSA total-144,4,PSA free-13,6.Bad.histopat.z łuków
kręgowych:Infiltratio carcinomatosa. Adenocarcinoma. Punkcja
stercza:Adenocarcinoma prostatae.GleasonIV. Zalecenia: Zoladex LA 1 amp.Co
3 m-ce. Androcur 3x1,Bonefoz 4x1........Jesteśmy zrozpaczeni, powiedzcie
proszę, czy moglibyśmy coś zrobić? Dana d...@k...net.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2000-02-10 17:50:09

Temat: Re: Vilcacora a rak prostaty.
Od: p...@a...gda.pl (Piotr Zielinski) szukaj wiadomości tego autora

> Proszę pomóżcie! Mój Tato ma raka prostaty z przerzutem na
> kręgosłupie/zoperowanym/. Czy może tu pomóc Vilcacora? Czy
> słyszeliście może
> o wyleczeniu podobnego przypadku? Bardzo proszę też o wypowiedź

Przejrzyj archiwum listy na temat tego specyfiku. Obecnie nie ma jeszcze
zadnych dowodow na to, ze ten specyfik dziala. Jest on bardzo dobrze
reklamowany i rozprowadzany przez grupe szarlatanow, ktorzy wykorzystali do
tego jakiegos niezbyt rozgarnietego ksiedza.
Wiekszosc chorych, ktorych znam, stosuje Vilcacore. I w kazdym przypadku
przebieg choroby jest typowy. Stwierdzenie, ze Vilcacora leczy raka, jest
obecnie klamstwem.
Jest tyle roznych specyfikow, ze trudno obecnie polecac Vilcacore. To moda.
Jesli jej skutecznosc bedzie kiedys potwierdzona, to bedzie mozna ja
polecac. Teraz radze jej nie kupowac, zeby nie popierac i nie
rozpowszechniac tego procederu. jestem lekarzem i mam na codzien kontakt z
nowotworami. Widze na codzien zbyt wiele niepotrzebnego cierpienia,
spowodowanego zbytnim zaufaniem do medycyny niekonwencjonalnej. Oskarzam
bioenergoterapeutow, sprzedawcow Vilcacory i innych magikow o dzialanie na
szkode chorych z nowotworami. To sa takie historie, ze sie wierzyc nie chce.
Piotr Zielinski
p...@a...gda.pl

--
Najnowsze oferty pracy: http://www.newsgate.pl/archiwum/pl-praca-oferowana/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2000-02-10 22:08:51

Temat: Re: Vilcacora a rak prostaty.
Od: "Wiesław Tomczak" <t...@q...pl> szukaj wiadomości tego autora

Bardzo prosze o zapoznanie z postami VILCACORA 30.01.2000 - Czy kazdemu
musisz odbierac nadzieje- tylko dlatego ze masz uprzedzenia do Vilcacory???
Piszesz - jest obecnie klamstwem - czy niezgodnosc z oficjalna medycyna
uwazasz za klamstwo??? a co bedzie jutro? przestanie byc klamstwem???
a dzialac bedzie i tak w ten sam sposob.
Polecam strony www.labmed.com.pl
Wieslaw


Uzytkownik Piotr Zielinski <p...@a...gda.pl> w wiadomosci do grup
dyskusyjnych napisal:9...@g...newsgate.pl...
> > Prosze pomózcie! Mój Tato ma raka prostaty z przerzutem na
> > kregoslupie/zoperowanym/. Czy moze tu pomóc Vilcacora? Czy
> > slyszeliscie moze
> > o wyleczeniu podobnego przypadku? Bardzo prosze tez o wypowiedz
>
> Przejrzyj archiwum listy na temat tego specyfiku. Obecnie nie ma jeszcze
> zadnych dowodow na to, ze ten specyfik dziala. Jest on bardzo dobrze
> reklamowany i rozprowadzany przez grupe szarlatanow, ktorzy wykorzystali
do
> tego jakiegos niezbyt rozgarnietego ksiedza.
> Wiekszosc chorych, ktorych znam, stosuje Vilcacore. I w kazdym przypadku
> przebieg choroby jest typowy. Stwierdzenie, ze Vilcacora leczy raka, jest
> obecnie klamstwem.
> Jest tyle roznych specyfikow, ze trudno obecnie polecac Vilcacore. To
moda.
> Jesli jej skutecznosc bedzie kiedys potwierdzona, to bedzie mozna ja
> polecac. Teraz radze jej nie kupowac, zeby nie popierac i nie
> rozpowszechniac tego procederu. jestem lekarzem i mam na codzien kontakt z
> nowotworami. Widze na codzien zbyt wiele niepotrzebnego cierpienia,
> spowodowanego zbytnim zaufaniem do medycyny niekonwencjonalnej. Oskarzam
> bioenergoterapeutow, sprzedawcow Vilcacory i innych magikow o dzialanie na
> szkode chorych z nowotworami. To sa takie historie, ze sie wierzyc nie
chce.
> Piotr Zielinski
> p...@a...gda.pl
>
> --
> Najnowsze oferty pracy:
http://www.newsgate.pl/archiwum/pl-praca-oferowana/


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2000-02-11 00:39:40

Temat: Re: Vilcacora a rak prostaty.
Od: p...@a...gda.pl (Piotr Zielinski) szukaj wiadomości tego autora

> Bardzo prosze o zapoznanie z postami VILCACORA 30.01.2000 - Czy kazdemu
> musisz odbierac nadzieje- tylko dlatego ze masz uprzedzenia do
> Vilcacory???
> Piszesz - jest obecnie klamstwem - czy niezgodnosc z oficjalna medycyna
> uwazasz za klamstwo??? a co bedzie jutro? przestanie byc klamstwem???
> a dzialac bedzie i tak w ten sam sposob.
> Polecam strony www.labmed.com.pl
> Wieslaw

Ponownie odpowiadam. Medycyna sprawdza swoje metody i krytycznie sie do nich
odnosi. Potrafi obiektywnie sprawdzic, co dziala, a co nie dziala. Jak dotad
nie udowodniono skutecznosci lekow, ktore sprzedajesz jako lekarstwo na
raka.
Na stronie www, na ktora sie powolujesz, nie ma rowniez nic
przekonywujacego. Np. jest tam publikacja, ktora udowadnia, ze pewne zwiazki
chemiczne z peruwianskich roslin powoduja umieranie (apoptoze) komorek
nowotworowych w hodowli w probowce. Takie zwiazki masz w prawie kazdej
roslinie. W pierwszej lepszej marchwi masz karotenoidy, ktore tez powoduja
apoptoze wielu rodzajow nowotworow. Zajmij sie lepiej sprzedaza marchwi lub
zaloz sklep warzywniczy. Spozycie duzej ilosci warzyw na pewno obniza
zachorowalnosc na nowotwory.
Sam prowadzilem doswiadczenia z hodowlami komorek nowotworowych. Od wynikow
takich doswiadczen do zastosowania danego zwiazku w leczeniu chorych jest
tak dluga i skomplikowana droga i tyle przeszkod, ze nie zrozumiesz.

Piotr Z.

--
Najnowsze oferty pracy: http://www.newsgate.pl/archiwum/pl-praca-oferowana/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2000-02-12 00:31:48

Temat: Re: Vilcacora a rak prostaty.
Od: Grzegorz Redlarski <g...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

10 Feb 2000 18:50:09 +0100 p...@a...gda.pl (Piotr Zielinski) napisal:

>Przejrzyj archiwum listy na temat tego specyfiku. Obecnie nie ma jeszcze
>zadnych dowodow na to, ze ten specyfik dziala. Jest on bardzo dobrze
>reklamowany i rozprowadzany przez grupe szarlatanow, ktorzy wykorzystali do
>tego jakiegos niezbyt rozgarnietego ksiedza.
>Wiekszosc chorych, ktorych znam, stosuje Vilcacore. I w kazdym przypadku
>przebieg choroby jest typowy. Stwierdzenie, ze Vilcacora leczy raka, jest
>obecnie klamstwem.
>Jest tyle roznych specyfikow, ze trudno obecnie polecac Vilcacore. To moda.
>Jesli jej skutecznosc bedzie kiedys potwierdzona, to bedzie mozna ja
>polecac. Teraz radze jej nie kupowac, zeby nie popierac i nie
>rozpowszechniac tego procederu. jestem lekarzem i mam na codzien kontakt z
>nowotworami. Widze na codzien zbyt wiele niepotrzebnego cierpienia,
>spowodowanego zbytnim zaufaniem do medycyny niekonwencjonalnej. Oskarzam
>bioenergoterapeutow, sprzedawcow Vilcacory i innych magikow o dzialanie na
>szkode chorych z nowotworami. To sa takie historie, ze sie wierzyc nie chce.
>Piotr Zielinski

Czy podobnym "klamstwem" bylo 10 lat temu leczenie wrzodow zoladka za
pomoca antybiotykow? Czy Ci co tak leczyli byli "magikami dzialajacymi
na szkode innych"?

Wydaje mi sie, ze argumenty,ktore przedstawiles przeciwko Vilcacorze
nie sa wcale mocniejsze niz argumenty "za".

Jezeli nie ma ona istotnego dzialania szkodliwego i nie ma zastepowac
leczenia "konwencjonalnego" to dlaczego zabronic ludziom jej
stosowania? A moze okaze sie, ze za jakis czas ktos odkryje mechanizm
jej dzialania podobnie jak to bylo z odkryciem Helicobacter pylori?

Piszesz w (pozniejszym poscie) "medycyna [...] potrafi obiektywnie
sprawdzic, co dziala, a co nie dziala". Czy juz stwierdzila jej
nieskutecznosc, ze tak kategorycznie wypowiadasz sie przeciw V.?

Skoro Vilacore stosuje bardzo wielu ludzi, to zrobienie badan
statystycznych jej skutecznosci nie powinno byc chyba duzym problemem?
Czy takie wyniki sa moze gdzies opublikowane? Brak takich badan IMHO
moze swiadczyc tylko o:
- ignorowaniu przez medycyne oficjalna szansy na nowa metode leczenia
- albo (ale tu juz zahaczam o "spiskowa teorie dziejow") o celowym ich
blokowaniu przez koncerny farmaceutyczne, zagrozone konkurencja
stosunkowo taniego leku

No bo jak to inaczej wytlumaczyc? Rozumiem, ze opracowanie i wdrozenie
nowej metody wymaga czasu, ale wstepne dane oparte na badaniach
statystycznych mozna uzyskac w tym przypadku bardzo szybko i malym
kosztem.

gr

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Wózki inwalidzkie sprzedam !!!
Re: Atak policji na gabinet/y ginekologiczny/e dokonujacy aborcji
co to moze byc?
Blilrubina
Konikotomia ?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem

zobacz wszyskie »