WC (sorry!)
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 6
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2007-11-08 08:03:07
Temat: WC (sorry!)Od: "Marta" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
Przepraszam, że temat mało atrakcyjny.
Stałam się właścicielką niedużej działki, na której nie ma ubikacji, chociaż
wydzielone pomieszczenie na ten cel jest. Nie wiem, jak ten problem
rozwiązać. Pomyślałam o ubikacji turystycznej. Gdzieś słyszałam o
bakteriach, które sie dodaje do takiej toalety, a które w jakis sposób mają
utylizować zawartość, ale bliżej nic na ten temat nie wiem. Czy ktoś ma
jakieś doświadczenia z ubikacją turystyczną?
Dodam tylko, że dziaka jest odwiedzana sobotnio-niedzielnie przez dwie
osoby.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
2. Data: 2007-11-08 08:26:48
Temat: Re: WC (sorry!)Od: Jacek Ostaszewski <p...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
Marta pisze:
> Przepraszam, że temat mało atrakcyjny.
>
> Stałam się właścicielką niedużej działki, na której nie ma ubikacji,
> chociaż wydzielone pomieszczenie na ten cel jest. Nie wiem, jak ten
> problem rozwiązać. Pomyślałam o ubikacji turystycznej. Gdzieś słyszałam
> o bakteriach, które sie dodaje do takiej toalety, a które w jakis sposób
> mają utylizować zawartość, ale bliżej nic na ten temat nie wiem. Czy
> ktoś ma jakieś doświadczenia z ubikacją turystyczną?
> Dodam tylko, że dziaka jest odwiedzana sobotnio-niedzielnie przez dwie
> osoby.
Chemiczny kibelek wystarczy ci aż nadto. Bywają już po 120 zł, np, w
Lidlu. W komplecie są dwa preparaty: do spłukiwania i do utylizacji
zawartości zbiornika. Ten, po wypełnieniu możesz zlać do wykopanego dołu
w kącie lub - elegancko i ekologicznie - zawieźć do domu i tam zlać do
instalacji. To nie szambo, więc i robota znacznie czystsza.
Możesz się teraz przejść po turystycznych sklepach i poczytać o tych
chemokiblach. Nic obrzydliwego.
--
JackOss - po kiego mi sygnaturka?!!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2007-11-08 09:15:05
Temat: Re: WC (sorry!)Od: "mitzan" <l...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
> Stałam się właścicielką niedużej działki, na której nie ma ubikacji,
Miałem wymurowany kibelek,zagłębiona część pojemności ok.dwóch wiader.
Górna część wysokosci muszli, na tym położony sedes.
Urobek przysypywało się torfem, był to obiekt bezzapachowy.Słuzył też
za kalemdarz. Jak dołek był wypełniony,znaczyło to,że Nowy Rok blisko.
Pozdrawiam.Mirzan
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2007-11-08 15:52:25
Temat: Re: WC (sorry!)Od: Ikselka <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
mitzan pisze:
>
>> Stałam się właścicielką niedużej działki, na której nie ma ubikacji,
>
> Miałem wymurowany kibelek,zagłębiona część pojemności ok.dwóch wiader.
> Górna część wysokosci muszli, na tym położony sedes.
> Urobek przysypywało się torfem, był to obiekt bezzapachowy.Słuzył też
> za kalemdarz. Jak dołek był wypełniony,znaczyło to,że Nowy Rok blisko.
> Pozdrawiam.Mirzan
>
>
:-)
--
XL wiosenna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2007-11-08 17:46:24
Temat: Re: WC (sorry!)Od: "Marta" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Jacek Ostaszewski" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:fguh84$k8u$1@news.dialog.net.pl...
>
> Chemiczny kibelek wystarczy ci aż nadto. Bywają już po 120 zł, np, w
> Lidlu.
Bardzo serdecznie dziękuję. Jeszcze jedno, dowiedziałam się, ze bywają
12-litrowe i większe, chyba 20-litrowe. Zastanawiam się, która będzie
odpowiedniejsza. Mógłbyś poradzić?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2007-11-08 20:08:28
Temat: Re: WC (sorry!)Od: Jacek Ostaszewski <p...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
Marta pisze:
>
> Użytkownik "Jacek Ostaszewski" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:fguh84$k8u$1@news.dialog.net.pl...
>>
>> Chemiczny kibelek wystarczy ci aż nadto. Bywają już po 120 zł, np, w
>> Lidlu.
>
> Bardzo serdecznie dziękuję. Jeszcze jedno, dowiedziałam się, ze
> bywają 12-litrowe i większe, chyba 20-litrowe. Zastanawiam się, która
> będzie odpowiedniejsza. Mógłbyś poradzić?
Trudno coś radzić jak się nie wie ile osób bywa na działce, jak często
i... i tak dalej. Ja mam ten mniejszy, może 15 l i nie udało mi się
zapełnić. Wbrew pozorom aż tak często...
20 l wydaje się potężny. potem trzeba to gdzieś wynieść/wywieźć? lepiej
chyba nawet w połowie sezonu ten mniejszy od początku wystartować, to -
w końcu - kwestia nalania wody do zbiornika i dwóch preparatów.
--
JackOss - po kiego mi sygnaturka?!!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |