| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-03-11 17:46:03
Temat: WIELKA SWIATOWA LICHWA...Wielka Swiatowa Lichwa.
Powstanie Banku Anglii
W historii daje sie zauwazyc pewna prawidlowosc, polegajaca na tym, ze
wedrówki bankierów oraz lokalizacja centrów finansowych jest scisle zwiazana
z polityka miedzynarodowa. W polowie XVI wieku wielki kapital miedzynarodowy
skupia sie glównie w Antwerpii, nalezacej wówczas do Hiszpanii. Nieco
pózniej, jego centrum przenosi sie do Amsterdamu, gdzie w 1609 roku
powstaje Amsterdamsche Wisselbank ([5] str. 49).
Rok 1690 jest swiadkiem zakonczenia jednej z wojen domowych w Anglii, w
wyniku czego prawowity król Jakub zostal wygnany, zas wladze w tym kraju
objal Wilhelm III Oranzysta. Wraz z jego wstapieniem na tron angielski
stabilizuje sie opcja kapitalistyczna , która przybyla z Holandii. Jednak
prawdziwa przyczyna sprowadzenia Wilhelma ujawnila sie cztery lata pózniej w
1694 r ([2] str. 30). W tymze roku "grupa zydów pod przewodnictwem
Williama Pattersona otrzymala od króla Wilhelma pozwolenie dzialania jako
bank w zamian za udzielenie pozyczki dla skarbu (administracji królewskiej)
w wysokosci
1 200 000 funtów - na lichwe 8 procent ." ([1] str. 42).
Jak podaje D.Manifold, pozyczka ta byla jednak obwarowana jeszcze jednym
warunkiem, bowiem Patterson i jego kompani zastrzegli sie, w ten sposób -
"Pozyczymy ci królu , 1 200 000 funtów w zlocie na 8 % pod warunkiem , ze
dasz nam pozwolenie na wydanie tejze sumy w banknotach i pozyczanie jej na 8
% ." W praktyce oznaczalo to wyrazenie zgody na robienie pieniedzy z niczego
i pozyczanie ich na wysoki procent. Dotychczas bowiem to wladca bral
odpowiedzialnosc za emitowanie pieniadza jako odpowiednika pewnych dóbr i
kladl na nim swoja pieczec jako dowód, ze pieniadz ten jest legalnym
srodkiem platniczym. Jednak uzurpator tronu brytyjskiego Wilhelm, przybyly
z Niderlandów, taka zgode wyrazil, co dalo poczatek inflacji i spowodowalo
iz ów prywatny syndykat zyskal staly monopol na dostarczanie i puszczanie w
obieg pieniedzy. Nie wiadomo dokladnie co na taka decyzje króla wplynelo -
przekupstwo czy tez dzialanie tajnych towarzystw, faktem jest jednak to, ze
w tymze 1694 roku Wilhelm stanal na czele londynskiej galezi wolnomularstwa
([2] str. 38). Wkrótce wspomniany syndykat nazwal sie "Bankiem Angielskim" -
"Bank of England" i ([2] str. 31) "nadal pozyczal pieniadze królowi i przy
kazdej pozyczce, na mocy zezwolenia królewskiego, drukowal tyle papierowych
pieniedzy, ile wynosila pozyczka i pozyczal je dalej na procent, a wynosilo
go to tyle ile kosztowal papier, farba i prowadzenie ksiag.
Wkrótce ludzie ci przekonali króla, aby wzial od nich 16 milionów funtów w
zlocie, co pozwolilo im wydrukowac 16 milionów funtów i pozyczac je na
procent. Skoro panstwo potrzebowalo wiecej pieniedzy na swoje sprawy, rzad
mógl postapic rozsadnie i, zamiast pozyczac, puszczac wlasne papierowe
pieniadze. Równiez odbyloby sie to kosztem papieru i druku. Nie trzeba by
bylo placic lichwiarskich odsetek, którymi obciazony byl podatnik. Znów po
jakims czasie grupa, która nazwala siebie Bankiem Angielskim, wpadla na
pomysl jeszcze sprytniejszy. Wydrukowano pieniadze na sume dziesieciokrotnie
wyzsza niz pozyczono zlota i pieniadze te pozyczono na procent. Niedlugo
potem ów prywatny monopolista, Bank Angielski, zyskal calkowita wladze nad
kasa panstwowa, a jego pozycja mocniejsza byla od pozycji króla lub Gmin ."
Tak wiec powstanie Banku Anglii stalo sie punktem zwrotnym w dziejach gdyz
za wyjatkiem nielicznych uprzywilejowanych "kazdy mezczyzna, kazda kobieta
i kazde dziecko na calym swiecie doklada sie do odsetek z dlugów rzadowych
wówczas powstalych." O duzym wyrachowaniu i przebieglosci pomyslodawców tej
metody wpedzania w dlugi pisze takze W. Cobbett w "A history of Protestant
Reformation" ([2] str. 31) : "Zabralem sie do czytania aktu Parlamentu z
1694 r., na mocy którego powstal Bank Angielski. Jego zalozyciele dobrze
wiedzieli czego pragna. Ich plan polegal na stopniowym obciazeniu dlugami
calego kraju, calej ziemi, wszystkich domów i wszelkiej wlasnosci, a nawet
pracy wobec tych, którzy pozyczali pieniadze panstwu - plan ten, przebiegly,
zreczny, gleboki plan, spowodowal cos, czego Swiat nie widzial nigdy
przedtem - glód wsród bogactwa ."
Rozpoczety w XVII wieku proceder robienia wielkich pieniedzy doslownie z
niczego trwal niestety nadal przez kolejne stulecia ([2] str. 32) : "W
pierwszej polowie XIX wieku banki komercyjne wprowadzily "czeki", poniewaz
zaprzestaly drukowania wlasnych banknotów. Ten nowy rodzaj pieniadza nie
istnial nawet pod postacia banknotów, ale zrodzil sie poprzez prosty
proces - albo przez wprowadzenie do ksiag banku liczb okreslajacych wysokosc
przyznawanych pozyczek, albo przez wypelnienie czeku aby banki mogly kupic
sobie zabezpieczenie. Dzieki tym czekom, co wazne, nie mozna bylo dokonac
podjecia czy transferu juz istniejacych pieniedzy, jak w przypadku czeków
osób prywatnych; tworzyly one nowe pieniadze na sumy, które im przypisywano.
W czasie I wojny swiatowej, w latach 1914-1918, latwo bylo bankom tworzyc
spore sumy i albo "pozyczano" je rzadowi, albo pozwalano zamoznym klientom,
aby kupowali obligacje w ramach pozyczki wojennej i dzielili sie odsetkami w
stosunku 4% ze strony banku do 1% ze strony nominata. Oczywiscie wartosc
funta spadla w ciagu tych czterech lat do polowy.
W 1914 r. dlug narodowy wynosil 700 milionów funtów. Do 1920 r. wynosil juz
7 miliardów, a okolo 90% pozyczki wojennej znajdowalo sie w rekach banków.
Ogromne sumy placone bankom w ramach odsetek przyspieszyly nadejscie kryzysu
przemyslowego w latach 20 i 30-tych i doprowadzily do II wojny swiatowej,
która skrycie planowano.
O tym bedzie mowa w jednym z nastepnych rozdzialów. W latach 1934-1935
calkowity dochód z podatku dochodowego wynosil 229 214 963 funtów, a odsetki
z dlugu narodowego w tym czasie osiagnely 211 657 232 funty. W latach
1935-1936 podatek dochodowy dal 237 362 332 funty, procent od dlugu
natomiast wynosil 211 533 776 funtów. W ciagu tych dwóch lat z dochodu z
podatków wynoszacego 446 milionów funtów zaledwie 43 miliony trafily do
rzadu na wydatki potrzebne na zaspokojenie potrzeb obywateli. Co wiecej,
okolo 70% dlugu narodowego powstalo z niczego w bankach i tam bylo
przechowywane."
Pewien list
Wedlug D.Manifold, przytoczony ponizej list skierowany zostal w 1943 r. do
Jego Eminencji Williama Godfreya, delegata Stolicy Apostolskiej w Wielkiej
Brytanii, do arcybiskupów anglikanskich Canterbury, Yorku i Walii oraz
innych przedstawicieli hierarchii Kosciolów Wielkiej Brytanii. Tresc listu
jest nastepujaca ([2] str. 38) :
"Wasza Wielebnosc,
1. My, Brytyjczycy z krwi i pochodzenia, po zbadaniu fundamentalnych
przyczyn obecnego niepokoju w swiecie, od dawna dochodzimy do wniosku, ze
podstawowym, pierwszym krokiem w kierunku powrotu do ludzkiego szczescia i
braterstwa przy ekonomicznym poczuciu bezpieczenstwa i swobodzie stylu zycia
oraz sumienia, który by pozwolil etyce chrzescijanskiej rozkwitnac na nowo,
jest natychmiastowe, ponowne przyjecie przez spolecznosc kazdego narodu jej
prerogatywy dotyczacej emisji pieniadza wlacznie z jego nowoczesnym
substytutem w postaci kredytu.
2. Prerogatywe te uzurpowali sobie ludzie ogólnie zwani 'bankierami',
zarówno miejscowi jak i miedzynarodowi, którzy doprowadzili do perfekcji
metode tworzenia pieniedzy, które pozyczaja, i niszczenia ich poprzez
wycofywanie ksiag wedle swego uznania, zgodnie z calkowicie blednymi i
przestarzalymi ideami, których nie bronia przed bezstronna i naukowa krytyka
oraz badaniem. W ten sposób powstala pewna forma narodowego dlugu, przy
którym pozyczkodawca nic nie ryzykuje i który fizycznie jest niemozliwy do
splacenia przez spoleczenstwo. Wszelkie próby tegoz wywoluja sztuczna
'zadymke ekonomiczna', jak to mialo miejsce w czasie I wojny swiatowej.
3. Doprowadzilo to do stopniowego wzrostu formy narodowej, miedzynarodowej i
ponadnarodowej wladzy, dominujacej poprzez monopolizacje narodowego kredytu
spolecznego wszystkich podstawowych, twórczych dzialan ludzkosci. Tak wiec,
w tym jak i w innych krabach, stalo sie niemozliwoscia uzyskanie
opublikowania w prasie lub za posrednictwem radia prawdy dotyczacej owego
ekonomicznego uzaleznienia, które zniewala wszystkie narody swiata.
4. W panujacym obecnie na swiecie systemie finansowym pieniadze, z
nielicznymi wyjatkami, tworzone sa poprzez pozyczanie na procent przez
'bankierów', którzy sami nie pozyczaja nic, ale w efekcie tworza przymusowe
opodatkowanie narodu przez nadanie pozyczkobiorcy mozliwosci kupna
odpowiedniej ilosci dóbr na rynku, które to dobra nie naleza do nich, ani do
pozyczkodawców, ale do spoleczenstwa. Zysk z emisji nowych pieniedzy - czy
to w papierach wartosciowych, czy jakiejkolwiek innej formie kredytowej -
nalezy do narodu, w którym istnieje, lub jest przyjety jako srodek
platniczy, a nie do tego kto ów srodek platniczy emituje. Tutaj lezy
podstawowa wada istniejacego systemu monetarnego.
5. Poprzez te metode, która uwaza sie za legalna na mocy jej praktykowania,
banki w naszym kraju sa odpowiedzialne za emisje nowych pieniedzy
wytworzonych przez nie w ilosci od 2 do 3 milionów funtów - i na tym polega
róznica miedzy pozyczka przedluzona, wlacznie z tymi, których udzielaja sami
sobie, a pozyczka splacana odkad utworzyli oni ów system - i w ten sposób
wymuszaja poprzez odsetki roczny haracz od narodu w wysokosci 100 milionów
funtów za to co stalo sie dla nich stosunkowo tania i nieryzykowna usluga.
Jednak rzeczywistym zagrozeniem, które poprzednie epoki dobrze rozumialy,
jest podwazanie wszelkiej ustanowionej przez prawo wladzy poprzez tworzenie
i niszczenie pieniadza przeprowadzane w tajemnicy tak, aby wladza dostala
sie w prywatne rece.
6. Wszelkie formy rzadów, czy to konserwatywne, liberalne, pracy,
faszystowskie, socjalistyczne czy komunistyczne, dostaja sie pod kontrole
politycznej wladzy grupy, która jest ostatecznie, a w duzej mierze równiez
nieswiadomie zdominowana przez twórców i manipulatorów pieniadza. W ten
sposób narodowa wladza polityczna, która, jesli jednostka ma cieszyc sie
maksymalna wolnoscia osobista zgodna z jej obowiazkiem wzgledem sumienia i
innych ludzi, winna nalezec do narodu, zostala zagarnieta bez jego wiedzy i
zgody.
7. Okaze sie, ze obecny system monetarny, który poprzez lekcewazenie
podstawowych praw fizycznych i etycznych w sposób nieunikniony niszczy
cywilizacje, w której istnieje, wymaga naprawienia zarówno gdy chodzi o jego
metody materialne jak i o etyke, która w tej chwili inspiruje i kontroluje
te metody. Zwlaszcza w obliczu owych niszczacych skutków w sferze moralnej
osmielamy sie zwrócic do wladz koscielnych i pobudzic Kosciól do dzialania.
8. Zatem wzywamy Wasza Wielebnosc jako osobe o wielkim autorytecie i wplywie
do ogloszenia narodowi prawdy w tej kwestii i mamy nadzieje, ze Wasza
Wielebnosc uzna za sluszne ogloszenie tekstu niniejszego oswiadczenia jak
najszerzej, by w ten sposób ta jakze istotna sprawa mogla byc ujawniona i
dokladnie zbadana przez narody Wspólnoty Brytyjskiej.
9. Czynimy to pelni braterskich i chrzescijanskich uczuc, znajac i uznajac
wysilki, jakie wasza Wielebnosc podejmuje aby sprzeciwic sie naduzyciom
naszego obecnego systemu gospodarczego oraz zlu lichwy, w przekonaniu, ze
swiat znajduje sie dzis w stanie najgrozniejszego kryzysu w historii. Emisja
nowych pieniedzy przez pozyczkodawce jest nieprzewidzianym skutkiem
wprowadzenia czeku jako substytutu pieniadza - a jest to cenny wynalazek,
który sam w sobie byt niewatpliwie dogodny dla spoleczenstwa jesli chodzi o
inflacje i o efekt. Gdyby ów system zostal poprawiony, poniewaz w prosty
sposób moze byc poprawiony, aby przywrócic narodom ich pelnoprawny przywilej
emitowania srodków platniczych, istnieja wszelkie przeslanki by go zachowac.
W pelni doceniamy uslugi organizacji bankowych, które moga nadal swiadczyc
spoleczenstwu. Jednak emisja oraz niszczenie pieniadza przez pozyczkodawce
nie jest usluga, ale bronia, która moze byc i zostala uzyta w celu
utrwalenia ubóstwa wsród obfitosci, przez co jednostki i narody staja sie
bezsilne i bezbronne, i która moze zostac sprowadzona do tego, by sluzyc
szeroko zakrojonym planom calkowitego poddania rodzaju ludzkiego tyranii,
wyzyskowi i wladzom zla i ciemnosci."
List podpisaly 32 najwybitniejsze osoby w zyciu publicznym Anglii. Jednym z
nich byl Frederick Soddy, doktor praw, czlonek Towarzystwa Królewskiego,
laureat nagrody Nobla w dziedzinie chemii, autor takich prac jak Wealth,
Virtual Wealth and Debt (Bogactwo, wirtualne bogactwo a zadluzenie), Money
versus Man (Pieniadz kontra czlowiek oraz Role of Money (Rola pieniadza).
Dzien dzisiejszy
Uruchomiony pare wieków temu mechanizm "produkowania" pieniedzy przez
system prywatnych banków zapoczatkowal istnienie stale poglebiajacej sie
przepasci miedzy wartoscia swiatowych zasobów walutowych, a stanem ich
realnego pokrycia w posiadanych i wytwarzanych dobrach materialnych. W celu
utrzymania takiego stanu rzeczy powolano szereg instytucji stanowiacych w
istocie instrumenty stworzone przez wtajemniczonych dla kontrolowania
ludzkosci. Do nich zaliczyc mozna chocby Bank Swiatowy (World Bank), Bank
Eksportu i Importu (Export-Import Bank) czy tez Miedzynarodowy Fundusz
Walutowy (International Monetary Fund). Przykladowo mozna podac, ze
zalozycielem Miedzynarodowego Funduszu Walutowego , który powstal w 1944
roku w Bretton Woods, byl komunistyczny szpieg Harry Dexter White. Wraz z
nim do tej instytucji weszli takze inni jego koledzy po fachu (szpiegowskim
oczywiscie) tacy jak: Frank Coe, Laughlin Currie, William Ullman, Nathan
Silvermaster i Alger Hiss ([2] str. 35). Stan rozbieznosci miedzy iloscia
wydrukowanych pieniedzy znajdujacych sie w obiegu swiatowym a ich pokryciem
w dobrach, jeszcze wzrósl, gdy w 1971 roku prezydent Nixon , zapewne z
polecenia miedzynarodowej finansjery, zdecydowal sie na zniesienie parytetu
zlota i zachwianie pozycji dolara ([3] str. 385). Maurice Allais - laureat
nagrody Nobla - nazwal w 1988 roku globalny system finansowy, który znajduje
sie praktycznie w rekach prywatnych - "kasynem gospodarki swiatowej."
Jak sie okazuje mial on ku temu realne podstawy, gdyz choc wielkosc wymiany
pienieznej w tym "kasynie" wyniosla 420 miliardów dolarów, to jedynie 12
miliardów dolarów mialo pokrycie w dobrach materialnych. Rok pózniej Bank
Rozrachunków Miedzynarodowych ([3] str. 384) : "udowodnil jeszcze wieksza
fikcje wykazujac, ze miedzynarodowe transakcje walutowe w 1998 roku zamykaly
sie kwota 740 miliardów dolarów lecz (...) tylko 14,6 miliarda (2%) mialo
pokrycie w realnej wymianie towarowej , w imporcie i eksporcie, czyli w
wartosci dóbr ." Z kolei dane z 1992 roku pokazuja, ze dzienny wplyw z
wymiany osiagnal 1000 miliardów dolarów , co bylo suma 20-krotnie wieksza od
rzeczywistej wymiany dóbr.
Ogromna ilosc takiej "pustej" waluty jest dzisiaj bardzo czesto narzedziem
do szantazu ekonomicznego, politycznego czy militarnego w stosunku do innych
krajów, poprzez ich "zadluzanie", ze strony bankierów miedzynarodowych.
Odbywa sie to nadal z wykorzystaniem tego samego mechanizamu lichwy,
nazywanego niewinnie "pozyczka". W istocie owa "pozyczka" jest tylko
zapisem w kredytowych rubrykach banków, które zawlaszczaja sobie procenty za
swoja zgode na kupowanie przez pozyczkobiorce potrzebnych dóbr i uslug.
Ponadto banki niejednokrotnie udzielaja pozyczek na sumy, których nigdy nie
posiadaja, bowiem gdyby nagle kilkadziesiat procent posiadaczy wkladów w
tych bankach zazadalo wyplaty gotówki, okazalo by sie ze sa one oszustami i
bankrutami ([3] str. 384). Jak sie obecnie szacuje panstwa swiata sa w ten
sposób "zadluzone" na 300 bilionów dolarów. Z kolei kraje Ameryki
Poludniowej pod koniec 1980 roku byly "zadluzone" na 243 miliardy dolarów.
Mimo splacenia przez nie w nastepnych pieciu latach 321 mld. USD tytulem
odsetek, podstawa ich zadluzenia wzrosla w miedzyczasie z 243 do 427 mld.
USD. Nastepnym przykladem moze byc Polska, której "zadluzenie" w 1980 roku
wynosilo 23,4 mld. USD. W latach 1980-1989 splacilismy 18,2 mld. odsetek, a
mimo to dlug zagraniczny wzrósl do 43,3 mld. USD. Chociaz pózniej Klub
Paryski "zredukowal" czesc dlugu, to w 1993 roku osiagnal on wartosc 46,8
mld. dolarów i nadal wzrastal. Wynika stad, ze Polska jest obecnie bankrutem
([3] str. 385). Nawet tak bogate panstwo jak Stany Zjednoczone jest ogromnie
zadluzone w bankach prywatnych skupionych w tzw. Systemie Rezerwy
ederalnej - ( [4] str. 173) : "W 1989 r. dlug panstwowy osiagnal trzy
biliony dolarów. Splaty odsetek tylko w roku podatkowym 1989 wzrosly do
ponad 240 miliardów dolarów." Z kolei ([2] str. 41) : "obejmujaca 26
hrabstw Irlandia z poczatku nie byla obciazona zadnymi dlugami. Teraz
zadluzona jest na 8 miliardów i kazdy, od niemowlecia do emeryta, jest w tej
czy innej formie opodatkowany dlatego, ze trzeba splacic odsetki.
Ostatnio stwierdzono, ze ponad 80% wszystkich podatków dochodowych idzie na
splate odsetek z naszego dlugu narodowego ."Jeszcze raz nalezy podkreslic,
ze w chwili obecnej, praktycznie caly system swiatowych finansów znajduje
sie w rekach prywatnych, a wszelkie splaty narodowych dlugów i odsetek ida
wlasnie na to konto.
Jak stwierdzil kilkadziesiat lat temu Sir Josiah Stamp , ówczesny dyrektor
Banku Angielskiego "Bankowosc zostala poczeta i zrodzona w grzechu (...)
Bankierzy sa wlascicielami ziemi. Zabierzcie im ja, ale zostawcie prawo
robienia pieniedzy, a jednym pociagnieciem pióra stworza tyle pieniedzy, ze
beda mogli wykupic ta ziemie z powrotem (...) Zabierzcie im to prawo, a
wszystkie wielkie fortuny, takie jak moja znikna i powinny zniknac, poniewaz
wówczas nasz swiat stanie sie lepszy i szczesliwszy (...) Ale jesli nadal
chcecie byc niewolnikami bankierów i placic za wlasne niewolnictwo,
pozwólcie , aby bankierzy nnadal robili pieniadze i kontrolowali kredydty."
Od ponad 200 lat wszystko jest nasycone panowaniem nielegalnej wladzy. Nie
ma obecnie szans na na realizacje pomyslów politycznych czy kulturalnych
majacych na celu powstrzymanie rozkladu spoleczenstwa, gdyz na wszystko
trzeba miec pozwolenie wladzy gospodarczej.
Ponadto kazdy rodzaj informacji potrzebuje srodków przekazu, a te w 80% sa w
jej rekach. Poprzez rózne grupy nacisku, organizacje, które kontroluja
operacje kredytowe, pensje, procenty bankowe, manipulacje gieldowe,
dewaluacje, kryzysy wyciaga sie ostatnie oszczednosci od malych ciulaczy i
niezamoznych, uderzajac tym samym w byt podstawowej komórki kazdego narodu
jaka jest rodzina ( [1] str. 260).
Prowadzi sie równiez swiadoma polityke pozbywania sie ludzi ze wsi, miejsca
gdzie czlowiek moze sie jeszcze czuc niezalezny. W miescie, gdzie wladza
kontroluje praktycznie wszystko: dostawy wody, zywnosci, elektrycznosci
itd., bardzo latwo jest zmusic niepokornych do uleglosci.
Dla przykladu mozna podac, ze w USA w 1900 roku 11% procent ludzi mieszkalo
w miastach, a 89% na wsi. Do 1970 roku proporcje odwrócily sie radykalnie -
11% ludzi mieszkalo na wsi a 89% w miastach ( [2] str. 37).
Na zakonczenie warto przytoczyc fragment rozwazan, w którym D.Manifold
zastanawia sie jak mozna zaradzic zaistnialej sytuacji ( [2] str. 32) :
"Jesli dlug narodowy nie ma wisiec na szyi narodu jak kamien mlynski, czy
jest sposób na to, aby poradzic sobie z nim i z jego fatalnymi skutkami ?
Odpowiedz jest prosta, choc nielatwa. Przede wszystkim nalezaloby oddzielic
tych, którzy kupili swe udzialy w dlugu narodowym z pieniedzy
zaoszczedzonych, zarobionych, odziedziczonych czy w jakikolwiek inni sposób
zdobytych, od tych, którzy kupili swe udzialy za nowo utworzone pieniadze,
tj., banków i tych nominatów, którym przyznano pozyczki aby dokonali tego
zakupu. Banki winny sprzedac swe udzialy w obligacjach rzadowych panstwu,
które zaplaciloby im pieniedzmi nowo wprowadzonymi i nie obciazonymi
dlugiem. Te pieniadze - zgodnie z praktyka banków - musialyby zostac
zniszczone, poniewaz, jak w obecnym systemie tworza one nowe pieniadze
udzielajac pozyczek lub kupujac zabezpieczenia, tak tez niszcza pieniadze
gdy otrzymuja zwrot glównych dlugów lub gdy sprzedaja zabezpieczenia,
zatrzymujac sobie jedynie odsetki. Gdyby przedsiewzieto takie dzialanie,
czesc dlugu narodowego zniklaby natychmiast bez ryzyka inflacji. Nie
dopuszczono by sie zadnej niesprawiedliwosci, nawet wobec banków, poniewaz
ich zyski sa juz wystarczajaco duze dzieki odsetkom uzyskanym w przeszlosci
z obligacji rzadowych, które nie zostaly wykupione ani za pieniadze ich
depozytorów, ani za pieniadze zaoszczedzone czy zarobione.
Jesli chodzi o nominatów bankowych, tj. tych, którym banki pozyczaly nowo
wytworzone pieniadze aby mogli oni kupic obligacje rzadowe, z nimi nalezy
postapic podobnie. Banki powinny zazadac zwrotu pozyczek udzielonych
nominatom. Rzad oddalby wtedy nowe, nie obciazone dlugiem pieniadze aby
ludzie ci mogli dokonac splaty, a banki, zgodnie z istniejaca procedura,
niszczylyby te pieniadze. Pozostalaby jedynie czesc dlugu narodowego
wykupiona przez osoby prywatne, organizacje itp. za pieniadze istniejace i
uzyskane w zwykly sposób.
Osobom tym nalezaloby wyplacic calkowita wartosc ich udzialów pieniedzmi
nowo utworzonymi na tyle szybko, by nie ryzykowac inflacji, a one moga
uzyskane w ten sposób pieniadze wydawac lub inwestowac w przemysl.
Byloby rzecza mozliwa i pozadana aby przyspieszyc ten proces poprzez rzadsze
udzielanie pozyczek bankowych w tym okresie. Im mniej pieniedzy powstaje
przy udzielaniu kredytu, tym wiecej mozna bezpiecznie tworzyc na inne cele.
Gdyby zapytac: "Jak rzad moze uzyskac pieniadze uprzednio otrzymane poprzez
pozyczanie na procent?", odpowiedz bylaby bardzo prosta. Moze on nakazac
bankom aby tworzyly pieniadze nie w formie obciazonego odsetkami dlugu i
moze wykorzystac podatek antyinflacyjny aby od czasu do czasu zebrac tyle
pieniedzy ile bedzie trzeba, zeby uniknac nadmiaru pieniedzy krazacych w
obiegu poza caloscia towarów i uslug, które mozna by za te pieniadze kupic."
Literatura:
1. J.A.Cervera - Pajeczyna wladzy - Wroclaw.
2. D.Manifold - Fatima i wielki spisek - Poznan 2000.
3. H.Pajak - Bestie konca czasu - Lublin 2000.
4. W.T.Still - Nowy Porzadek Swiata - Poznan 1995.
5. M.Poradowski - Nowy Swiatowy Lad - Poznan 1994.
Zapodal:
jasiek z toronto
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
| « poprzedni wątek | następny wątek » |