| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-02-14 10:38:19
Temat: Re: Walentynkowa kolacja :)>> Przepis na camembert ogranicza sie do rozpakowania sera, ułozenia go na
>> talerzu zaroodpornym (arcoroc daje rade), podgrzania w piekarniku, az w
>> środku miekki (sprawdzasz naciskając od góry palcem).
>
> panierowany smakuje znacznie lepiej...
> Mars
Panierowany camembert jest faktycznie pyszny i prosty w wykonaniu. Ja
podawałam go z borówkami albo owocami np. brzoskwinie lub ananas z puszki.
Pycha.
Pozdrawiam.
Barbara.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2005-02-14 12:01:42
Temat: Re: Walentynkowa kolacja :)On Mon, 14 Feb 2005 09:38:18 +0100, "Margola Sularczyk"
<margola@nu_spamie_pagadi.ruczaj.pl> wrote:
>
>
>
>U?ytkownik "Ewa (siostra Ani) N." <n...@y...com> napisa? w wiadomo?ci
>news:7655373052$20050214004453@ewcia.kloups...
>>
>> Le lundi 14 février 2005 ? 00:30:25, vous écriviez :
>>
>>> news:7677725211$20050214003326@ewcia.kloups...
>>>> Nie liczac tego ze normalny (dojrzaly) camembert jest w srodku miekki
>>>> i bez podgrzewania ;)
>>
>>> Nie ka?dy ma to szcz??cie mieszka? w Serolandii:)
>>
>> Czuje ze bede musiala ten pieczony camembert w koncu wyprobowac :)
>
>Kochaaaaaaaaaaaaaaaana. Aromat mu si? wzmacnia, smak tako?, generalnie nie
>chodzi tylko o mi?kko??. Mia?am do czynienia z dojrza?ym nieraz (?z? uroni?
>t?sknoty), ale na ciep?o to insza inszo??, bli?sza bajce...
>
>Margola
>
A mnie, ostatnio nabyty camambert, zostawiony sam sobie,
niedbale, wystajacy odrobine poza talerz, na ktorym mial sobie
pooddychac i odpoczac w temperaturze pokojowej...wzial dran i z
talerza uciekl. Jedlismy go bezposrednio ze stolu, bo dalej juz
nie uciekl :PP
Pierz i sery
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-02-14 12:03:22
Temat: Re: Walentynkowa kolacja :)W: news:cupv8f$485$1@nemesis.news.tpi.pl
Od: Zbyszek <o...@s...pl>
Było:
>> A cóż to za okazja te walentynki?
>
> Żadna jak dla mnie, jedynie dobra okazja do miłego spedzenia czasu
>
> [cut]
>> Szampan [za 6,50 zł] i jajka na twardo z parówką.
>> Prawda, że niezbyt wiele będzie cię to kosztować?
>
> Chyba masz jakies przykre wspomnienia zwiazane z tym dniem...
Przecież import był zaledwie parę lat temu ... jeszcze nam się nie
zakodowało tak jak gdzie indziej, że to MUSI być szczęśliwy dzień.
Na szczęście !
No i chyba się nie uda zaszczepić w Polsce. W tym roku supermarkety
zmniejszyły nagonkę promocyjną na nas bidoków ;-) w porównaniu do lat
ubiegłych. Przynajmniej ja nie odczułem tak presji, może dadzą se spokój ?
...
http://www.interklasa.pl/portal/index/strony?mainSP=
szukaj&mainSRV=&objectid=2301&page=showobject&search
SRV=nowosci&searchSP=nowosci
Chociaż bardzo mi się podoba stwierdzenie: "Polacy coraz chętniej obchodzą
Walentynki" i zaraz pod spodem
"A ty ?"
"Też jesteś na TOPie ?"
"Też obchodzisz to święto ?"
Mamy najwięcej dni wolno-świątecznych w Europie a chcą nam wcisnąć jeszcze
jedno marketingowo-świąteczne :D
Halloween mam nadzieję też przegnamy <lol> bo nie nasze !
http://eduseek.interklasa.pl/artykuly/artykul/ida/25
35/
--
Sławek SWP - Przy odpowiedzi na priv usuń 2 nadwyżki
Pomoc dla zagubionych http://evil.pl/pip/index.html
To tak niedawno było http://www.dzienmisia.pl/
Ekspert to człowiek, który przestał myśleć - on wie :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-02-14 12:40:30
Temat: Re: Walentynkowa kolacja :)Użytkownik "Sławek SWP" <s...@w...pl>
[...]
> > Chyba masz jakies przykre wspomnienia zwiazane z tym dniem...
Nie mam żadnych wspomnień, mieszkam w Polsce i lubie naszą polską
tradycję.
Szlag mnie trafia na to co dobrze opisuje Sławek.
> Przecież import był zaledwie parę lat temu ... jeszcze nam się nie
> zakodowało tak jak gdzie indziej, że to MUSI być szczęśliwy dzień.
[...]
> "A ty ?"
> "Też jesteś na TOPie ?"
> "Też obchodzisz to święto ?"
> Mamy najwięcej dni wolno-świątecznych w Europie a chcą nam wcisnąć
jeszcze
> jedno marketingowo-świąteczne :D
Dla mnie to nie jest żadne świeto ani pretekst do uroczystej kolacji.
> Halloween mam nadzieję też przegnamy <lol> bo nie nasze !
> http://eduseek.interklasa.pl/artykuly/artykul/ida/25
35/
Już sam padł, ostatnio jakoś nie widziałem oznak radości przed smiercią.
--
Pozdrawiam, Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-02-14 13:07:37
Temat: Re: Walentynkowa kolacja :)JerzyN wrote:
> [...]
>
>>"A ty ?"
>>"Też jesteś na TOPie ?"
>>"Też obchodzisz to święto ?"
>>Mamy najwięcej dni wolno-świątecznych w Europie a chcą nam wcisnąć
>> jeszcze jedno marketingowo-świąteczne :D
A co Ci przeszkadza? Handlowcy też muszą z czegoś żyć. Właściwie
to mnie dużo bardziej przeszkadza robienie komercyjnego cyrku z naszych
tradycyjnych świąt, niż wprowadzanie nowych.
>
> Dla mnie to nie jest żadne świeto ani pretekst do uroczystej kolacji.
Jak święto, to powinien być dzień wolny ;)
>
>>Halloween mam nadzieję też przegnamy <lol> bo nie nasze !
>>http://eduseek.interklasa.pl/artykuly/artykul/ida/
2535/
> Już sam padł, ostatnio jakoś nie widziałem oznak radości przed smiercią.
"Wesoło było na moim pogrzebie,
jeszczem się nigdy nie ubawił tak..."
To chyba całkowicie polska śpiewanka?
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-02-14 13:15:16
Temat: Re: Walentynkowa kolacja :)Użytkownik "Krystyna Chiger" <k...@p...pl>
[...]
> Jak święto, to powinien być dzień wolny ;)
No właśnie, czegoś mi brakowało :-)
> "Wesoło było na moim pogrzebie,
> jeszczem się nigdy nie ubawił tak..."
>
> To chyba całkowicie polska śpiewanka?
Jak najbardziej, tyle, że śpiewana kiedy?
W wigilię Wszystkich Świętych czy dzień po a może jeszcze przy innej
okazji?
--
Pozdrawiam, Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-02-14 14:33:46
Temat: Re: Walentynkowa kolacja :)JerzyN wrote:
>
>>"Wesoło było na moim pogrzebie,
>>jeszczem się nigdy nie ubawił tak..."
>>To chyba całkowicie polska śpiewanka?
> Jak najbardziej, tyle, że śpiewana kiedy?
> W wigilię Wszystkich Świętych czy dzień po a może jeszcze przy innej
> okazji?
Nie mam pojęcia. Gdzieś-kiedyś słyszałam. Chyba na rajdach
albo obozach. Nie sądzę, że dzieciakom jakikolwiek dzień przeszkadzał w
jej śpiewaniu.
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-02-14 14:44:28
Temat: Re: Walentynkowa kolacja :)Użytkownik "Krystyna Chiger" <k...@p...pl>
> Nie mam pojęcia. Gdzieś-kiedyś słyszałam. Chyba na rajdach
> albo obozach. Nie sądzę, że dzieciakom jakikolwiek dzień przeszkadzał
w
> jej śpiewaniu.
I o to chodzi droga koleżanko, że aby się dobrze bawić [czy
dobrze/uroczyście zjeść] to wcale do tego nie jest potrzebny dzień
świąteczny tak jak to nam co poniektórzy spece od marketingu usiłują
wmówić.
Wystarczą dobre chęci i się człowiek bawi/świeci.
--
Pozdrawiam, Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-02-14 20:32:04
Temat: Re: Walentynkowa kolacja :)
Le lundi 14 février 2005 ŕ 09:38:18, vous écriviez :
>>> news:7677725211$20050214003326@ewcia.kloups...
>>>> Nie liczac tego ze normalny (dojrzaly) camembert jest w srodku miekki
>>>> i bez podgrzewania ;)
>>
>>> Nie każdy ma to szczęście mieszkać w Serolandii:)
>>
>> Czuje ze bede musiala ten pieczony camembert w koncu wyprobowac :)
> Kochaaaaaaaaaaaaaaaana. Aromat mu się wzmacnia, smak takoż, generalnie nie
> chodzi tylko o miękkość. Miałam do czynienia z dojrzałym nieraz (łzę uronię
> tęsknoty), ale na ciepło to insza inszość, bliższa bajce...
Ja tak sie wlasnie niespokojnie zastanawiam : jezeli ten moj
serolandzki camembert, z natury lejacy sie w srodku, zapieke... to co
sie stanie ? Zamieni sie w gaz ? Wyparuje ? Ucieknie wlasnymi silami ?
Ewcia
--
Niesz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-02-14 21:14:31
Temat: Re: Walentynkowa kolacja :)Ewa (siostra Ani) N. wrote:
> Ja tak sie wlasnie niespokojnie zastanawiam : jezeli ten moj
> serolandzki camembert, z natury lejacy sie w srodku, zapieke... to co
> sie stanie ? Zamieni sie w gaz ? Wyparuje ? Ucieknie wlasnymi silami ?
Bo to trzeba taki wybrac, co ma jeszcze duuuzo czasu do konca terminu
waznosci, tak z miesiac.Wtedy w srodku jest miekki, ale nie lejacy.
--
Kot
m...@p...onet.pl
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |