Data: 2005-02-14 00:53:02
Temat: Walentynkowe cipy
Od: "Bluzgacz" <b...@p...zigzag.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ten dzien - co za gowno.
Już widze wasze zakochane ryje ze sztucznym, kretynskim uśmieszkiem i
natchniony wzrok które wam towarzysza kiedy zapierdalacie po miescie w
poszukiwaniu prezentu, kwiatow i innego ścierwa dla waszych ukochanych.
Gdybym był wasza druga polowka, bez zastanowienia zajebalbym wam w morde, za
brak szacunku, za pseudo-spontatne, za jednorazowe okazywanie
zainteresowania, tylko dlatego ze wg niektórych z was jest to red-letter
day, w którym nagle przypomina się o istnieniu drugiej, bliskiej osoby. Może
robicie to dlatego, ze po prostu jest taka moda? Bo kurwa inni, to ja tez?
A dlaczego nie w inny dzien? No kurwa dalej, powiedzcie?
Bo to jest akurat "święto zakochanych"?? Myślałem ze się kocha caly rok,
ba - cale zycie nawet!
Może dlatego ze jest to wyjatkowy dzien?
Dla wyjatkowych osob, każdy dzien jest wyjatkowy i bez skromności mogę
powiedziec ze wiem cos o tym, ale skad wy możecie o tym wiedziec, kiedy
będziecie dzisiaj siedzieć w chujowych miejscach, jedząc pizze w kształcie
serca, pic wino z sercami na etykiecie, słuchając muzyki w której co drugie
slowo to "serce", "miłość", "kochac" i inne takie bzdury.
Nie obedzie się rzecz jasna bez swiec, klimatu (pierdolonego "klimaciku"),
który to sposób tak namiętnie promuja kobiece, niezbyt górnolotne pisma dla
gospodyn domowych, którym nie jest dane ruchac się czesciej niż raz w
miesiącu i to w weekend.
No i oczywiście kartki - to już jest największe gowno. Coz to za dowod
miłości kupowac lasce kartke, na odwrocie której poza miejscem na wpisanie
pierdol płynących z "glebi serca" jest także podana nazwa producenta i ilość
w jakiej zostala wydrukowana, siegajaca nieraz kilkuset tysięcy? To ma być
oryginalność? No kurwa nie rozsmieszajcie mnie bo mam zajady. Najbardziej
pojebane kartki będą czerwono-jakies tam, oczywiście z sercami itp.
Kiedys widziałem inna, chyba była taka seria - największe badziewie jakie
widziałem: sepia, 6 letni koles pod krawatem w garniturze, wlosy zrobione
jak kolesie na reklamach wielkich korporacji finansowych, trzymający wiązkę
kiludziesieciu roz (tylko one byly w kolorze - czerwonym rzecz jasna),
wręczający je również 6 letniej gówniarze, która odpierdolona jest jak 40
letnia laska, z maksymalnym makijażem, trwala na glowie itp. - no
zapierdoliłbym osobe, która wręczyłaby mi cos takiego.
Dlaczego ten dzien ma być wyjatkowy? Może dlatego ze choc raz laski nie będą
udawac orgazmow a facetom pozwolą na skonczenie im w ustach? A może dlatego
ze każdy pseudo-facet po rznieciu nie odwroci się na drugi bok i nie zasnie
ale posunie swoja "ukochana" jeszcze raz tak dobrze, ze az się panna
poryczy??
Jeżeli tak, to gratuluje, tak samo jak tych wyjsc do knajpy, tandetnych
upominkow i w ogole podejścia.
Moja ukochana in spe: jeżeli gdzies tam jestes, to pamiętaj: jeśli się
zmusze do "miłości" w takim wydaniu, będzie to ostatni dzien w którym możesz
mnie nazwac (swoim) facetem, swoim najdroższym, paczusiem, kotkiem, skarbem,
kutasem. Obiecuje Ci to. Odejde wtedy bez slowa, bo zrozumiem ze sięgnąłem
dna, które w dniu dzisiejszym będę musial omijac czesciej niż w jakikolwiek
dzien w roku. Prawdziwa miłość obejdzie i obroni się bez specjalnych okazji,
a ukochana osoba doceni fakt klepniecia w tylek, pocałunku na mrozie i
rozgrzewającej herbaty w barze dworcowym, choćby to nawet był n-ty dzien
roku..
Czekam na Ciebie
--
Bluzgacz
|