"Brytyjski Narodowego Biura Dzieci udziela absurdalnych rad wychowawcom ze
zlobków i przedszkoli jak poznac, które dziecko w przyszlosci wyrosnie na
rasiste - pisz dziennik.pl.
Urzednicy twierdza, ze jesli dziecko nie chce jesc zagranicznych potraw, to
zachodzi powazna obawa, ze jak dorosnie, bedzie ksenofobem."

[...]

"Kazdy przypadek "ksenofobii", czyli np. dzieciaka, który nie chce zjesc
zagranicznej potrawy, wychowawcy musza natychmiast zglosic lokalnej radzie
miejskiej, która ma zadbac o to, by potem odpowiednio mlodego "rasiste"
reedukowac i przywrócic do spoleczenstwa."

http://wiadomosci.onet.pl:80/1784930,28350,wiadomosc
eu.html