Data: 2015-10-01 12:50:19
Temat: Wątpliwa prawdziwość/wiarygodność badań z ankiet
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Jak czytam takie wyniki badań ankietowych to mi się przypominają ankiety
jakie robiłem dawno temu dla OBOP:
http://swiat.newsweek.pl/mlode-japonki-nie-lubia-sek
su-japonia-seks-celibat-newsweek-pl,artykuly,273027,
1.html
Z moich obserwacji, ankieter, samą swoją obecnością w czasie zbierania
danych, znieszktałcał mimowolnie wyniki ankiet, bo pytania o ciężarze
społecznym, w tematach podlegających zwykle presji innych członków
społeczeństwa, nie są odpowiadane zgodnie z przekonaniami ankietowanego
tylko zgodnie z oczekiwaniami jakie ankietowany odczytuje od reszty
społeczeństwa.
Przyjechał taki "pan z samego Krakowa" do jakiejś wsi w nowosądeckiem -
przecież nie będę psuł reprezentacji mojej wsi w oczach tego przybysza:
zaprezentuję się jak najlepiej, nawet kosztem bycia niezgodnym z
rzeczywiśtością :-)
Ta presja jest oczywiście o określonej sile i są jednostki, które się takiej
presji umieją przeciwstawić, ale większość jej ulega - stąd mamy modę na
ubrania, na fryzury, na religię czy postawy polityczne.
Ta ankieta z Japonii jaką podlinkowałem, na temat seksu i wyniki
"nielubienia go" w śród młodzieży sugerują mi, że albo miało tam miejsce
właśnie takie zaburzenie wyników przez presję pruderyjnego
społeczeństwa/ankietera, albo Japończycy zrobili coś w narodzie z
osłabieniem naturalnego popędu seksualnego :-)
Co o tym myślicie?
|