Data: 2007-03-10 17:06:06
Temat: Węzły chłonne - tylko antybiotyki?
Od: "be_er" <b...@n...gazecie.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam
Właśnie wróciłem z "ostrego dyżuru", na którym mało-miła pani obmacawszy
mnie uprzednio niezbyt delikatnie stwierdziała, że wypisuje antybiotyk bo
"to węzły chłonne".
A chodzi o ból szyi w okolicach połowy jej długości. Ból nie związny z
wyczuwalnym powiększeniem czegokolwiek (owych węzłów, które opisywane są
jako "owalne" coś). Nie mnie kwestionować diagnozę lekarza, ale prawdę
mówiąc średnio mam ochotę szprycować się znowu (niedawno brałem)
antybiotykami. Jak wspomniałem - nie mam żadnych wyczuwalnych zgrubień - po
prostu silny (chwilami BARDZO) ból, którego chciałbym się pozbyć.
Czy węzły mają objawy "bezpowiększeniowe"?
I najważniejsze: czy znacie metody zastępcze w ich leczeniu? Zastępcze, tzn.
bezantybiotykowe.
Z góry dzięki.
Pozdrawiam
|