Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Wglebienie w butelce

Grupy

Szukaj w grupach

 

Wglebienie w butelce

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-09-05 15:08:19

Temat: Re: OT Wglebienie w butelce
Od: "(Na)Lesnik" <n...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 03-09-05 14:15, Użytkownik Krysia Thompson napisał:

> jezu...ale Ty zgodliwy jestes..

Jak już pisalem - mam dzisiaj zły dzień na czepianie:)

padam do nozek.

Krysia! Daj spokój:)

a tak nawiasem to
> nie wiem, od czego to zalezy, ale czasem widze Twoj podpis caly w
> 4 linijkach a czasem w strasznej ilosci...bez sensu

Może to iwna czytnika. Ja czasem widzę posta bez tekstu, a poźniej ktoś
na niego odpowiada i odnosi sie do powyższego tekstu, ktorego... nie ma:(

--

Pozdrowionka z buszu
(Na)Leśnik
------------------------------------------
GG:4742410 RLU:304850 www.forestlandia.com

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-09-05 15:10:25

Temat: Re: OT piosenka, smazone pomidory i przepis oraz szara maść
Od: "jagoda" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "zastrzeżony" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bja8p6$ael$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Krysia Thompson" <K...@h...fsnet.co.uk> napisał w
> wiadomości news:ov6hlvopqnia55buvpqsiqj0c1puan30o1@4ax.com...
> > Trys, co na kolacje bedzie miec kanapki typu submarine czyli lodz
> > podwodna, tyle, ze u mnie, jak to u mnie, beda one miec ksztalt
> > rur ;))
> A propos rur... kanalizacyjnych i szczurów. Czy szczury są jadalne. Może
zna
> jakiś przepis. Koło mnie jest sklep zoologiczny i sprzedają tanio szczury.
Nie znam przepisu na szczura. Ze szczurami kojarzy mi się szara maść. Ale to
zdaje się działało też na mendy.
Natomiast umiem ukręcić kogel mogel z jaj. Mogę podać przepis.
j.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-09-05 15:13:03

Temat: Re: OT piosenka, smazone pomidory i przepis
Od: Ti`Ana <yennefer12*antyspam*@go2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 5 Sep 2003 17:03:37 +0200, Waćpanna lub Waćpan zastrzeżony, w
wiadomości <bja8p6$ael$1@nemesis.news.tpi.pl> zawarł, co następuje:

> A propos rur... kanalizacyjnych i szczurów. Czy szczury są jadalne. Może zna
> jakiś przepis. Koło mnie jest sklep zoologiczny i sprzedają tanio szczury.

Są, ale taki ze sklepu to chuderlawy i nie za bardzo. Prawidziwy szczur
winien się karmić zdrowymi wiejskimi odpadkami, być nosicielem Trichinelli
spiralis, a wtedy to nic, tylko go na patyk i nad ognisko, jak w Shreku
uczył nas tytułowy bohater ;)

--
Pozdrawiam, Ti`Ana
Partia Przeciwników Wątróbki a do tego Czarodziejka ;)
http://pyrypy.poznan4u.com.pl/pyrypy.php?state=showu
ser&userid=39040

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-09-05 15:59:25

Temat: Re: OT Wglebienie w butelce
Od: wiku <s...@r...pl> szukaj wiadomości tego autora



Krysia Thompson wrote:
>>swoja droga zastanawiam sie czy cos by to zmienilo, gdybym na wierzchu
>>puszki zrobil mala dziurke i gotowal w garnku z niepelna iloscia wody ???
>>wiku
>
>
> byloby spektakularnie....przez ta dziurke by wylecialo Ci chyba
> cale mleko. i to, by wylecialo zrobiloby syrop z ta niewielka
> iloscia wody. pszystko by do siebie przywarlo, spalilo sie i
> ogolnie utrudnilo zycie...jak masz garnek na zbyciu to dlaczego
> nie ;))

no to skutecznie wybilas mi moj pomysl z glowy :)
wiku
--

http://www.breakbeat.pl/
MAY THE BREAKZ BE WITH YOU

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-09-05 17:23:18

Temat: Re: OT Wglebienie w butelce
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> szukaj wiadomości tego autora

On Fri, 05 Sep 2003 17:59:25 +0200, wiku
<s...@r...pl> wrote:

>
>
>Krysia Thompson wrote:
>>>swoja droga zastanawiam sie czy cos by to zmienilo, gdybym na wierzchu
>>>puszki zrobil mala dziurke i gotowal w garnku z niepelna iloscia wody ???
>>>wiku
>>
>>
>> byloby spektakularnie....przez ta dziurke by wylecialo Ci chyba
>> cale mleko. i to, by wylecialo zrobiloby syrop z ta niewielka
>> iloscia wody. pszystko by do siebie przywarlo, spalilo sie i
>> ogolnie utrudnilo zycie...jak masz garnek na zbyciu to dlaczego
>> nie ;))
>
>no to skutecznie wybilas mi moj pomysl z glowy :)
>wiku


znaczy bez wybijania dziury polecam, samo z siebie nic mi jeszcze
nie wybuchlo (procz jajek zaniedbanych - polecialam z synem do
sklepu...przy kasie porzypomnialy mi sie jaja ...), ale tez nie
potwieram goracego ;)

Trys
K.T. - starannie opakowana

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-09-05 18:01:51

Temat: Re: OT piosenka, smazone pomidory i przepis
Od: Marek Bieniek <m...@p...wytnij.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Fri, 5 Sep 2003 17:13:03 +0200, Ti`Ana wrote:

> Są, ale taki ze sklepu to chuderlawy i nie za bardzo. Prawidziwy szczur
> winien się karmić zdrowymi wiejskimi odpadkami, być nosicielem Trichinelli
> spiralis, a wtedy to nic, tylko go na patyk i nad ognisko, jak w Shreku
> uczył nas tytułowy bohater ;)

Śmiej się:)
Pewien asystent z którym mieliśmy zajęcia na biochemii stwierdził
kiedyś, że szczurza wątroba jest naprawdę doskonała, a najlepsza, kiedy
dzień przed zabiciem napoi się szczura piwem:)

A to wszystko przypomina mi pewien kawał:
Otóż pewien Wietnamczyk wrócił do domu z polski - pracował tam i dorobił
się trochę. Cała rodzina podziwia jego nowy zegarek i inne, a w końcu
pyta:
- A po polsku się nauczyłeś trochę?
- No jasne - powiada nasz bohater.
- No to powiedz coś!
Ten rozgląda się po sprzętach po czym pokazuje:
- Stół.
- Kciesło.
W tym momencie pod ściana przebiegł szczur:
- O! Kuciak! Kuciak!

m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek (at) poczta onet pl)
*Life is too complex for oral communication*

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-09-05 18:03:08

Temat: Re: OT Wglebienie w butelce i piosenka, smazone pomidory
Od: Marek Bieniek <m...@p...wytnij.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Fri, 05 Sep 2003 15:37:03 +0100, Krysia Thompson wrote:

> a to taka dluga a la niewileka miekka bagietka bula, a wniej
> poupychane, niekoniecznie na sobie a raczej wzdluz rozne wedliny,
> ser, jajo utwardzone moze byc, salata, pomidor, troche majonezu
> tu, troche musztardy tam, etc etc...jedna taka co miala prawie
> pol metra dlugosci to jadlam dwa dni. z przerwami ;))

Tzw sub-sandwich?...

W Wawie można je kupić w kanapkowni pod nazwą Subway bodajże. Przy
Imaksie była jedna:)

m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek (at) poczta onet pl)
*Life is too complex for oral communication*

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-09-06 12:12:11

Temat: Re: Wglebienie w butelce
Od: paszczak <dr.paszczak[cut]@wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Ja tu na deszczu, wilki jakieś a (Na)Lesnik klawiaturzy w
news:bj9ete$4qc$1@news.onet.pl co nastepuje:

> Ja pisałem o zwykłym winie. Czy Ty już rozumiesz? A w kwestii
> niezrozumienia tekstu, nazywa się to wtórnym analfabetyzmem.

A ja nie odpisałem Tobie a Krysi, która zauważyła że wszystkie z
bąbelkami mają wgłębienie.

>> PS. Zrob cos ze swoja sygnatura, jest troszke za dluga.
> Za podpisem 4 linie, zgodne z przyjętymi w necie zasadami.

Słucham ? Chcesz powiedzieć że to jest zgodne z netykietą ?
//poczatek
--

Pozdrowionka z buszu
(Na)Leśnik
------------------------------------------
GG:4742410 RLU:304850 www.forestlandia.com
lista "lesnik" - zapis www.prenumerata.pl
------------------------------------------
Kiedy gówno stanie się wartością,
biedacy zaczną rodzić się bez dup...
//koniec

Moim skromnym zdaniem troszke tego za dużo jednak.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-09-07 14:07:26

Temat: Re: Wglebienie w butelce
Od: "klop " <h...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

to ja

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-09-08 09:13:02

Temat: Re: Wglebienie w butelce
Od: "Agnieszka Brzeska" <a...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Pan, ktory zajmuje sie produkcją wina odpowiedział na to pytanie tak:


praktycznie nie ma to znaczenia. Z doświadczenia wiem, przy dekantacji lub
wlewaniu wina do kieliszka, osad w czerwonym winie ( w białym nie ma prawa
go być) trudniej powoduje zmętnienie wina. Zwykle jest to butelka tzw.ciężka
i stosuje się ją do wyższych gatunków win, chociaż dzisiaj winiarze
wykorzystują je do nawet pospolitych win. Głównie po to, aby dodać sobie
animuszu. Koszt takich butelek jest zawsze wyższy niż zwykłych. Wielkie wina
zawsze są w takich butelkach, słabsze mogą. Dawniej ludzie mało znający się
na winach rozpoznawali w ten sposób dobre wina, ale dzisiaj w dobie
totalnego marketingu, praktycznie każde wino można wlać do takiej
butelki.....?
Z poważaniem

Wiktor Zastróżny




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

obiad po slowacku
obiadek dla babci :)
Aromatyczna (smakowa) oliwa
pyszny drink
sos czosnkowy

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Saturator do wody gazowanej CO2.
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »