Więcej rynku w służbie zdrowia.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 5

1. Data: 2003-09-23 07:12:09

Temat: Więcej rynku w służbie zdrowia.
Od: "Tomasz Malinowski" <p...@n...grupe> szukaj wiadomości tego autora

Witam!

O nowych pomysłach na uzdrowienie służby zdrowia:
http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_030923/k
raj/kraj_a_4.html

Pozdrawiam - Tomek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2003-09-23 12:53:12

Temat: Odp: Więcej rynku w służbie zdrowia.
Od: "interpio" <i...@f...polbox.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam
Jestem jak najbardziej za niewielką częściową odpłatnością za usługi medyczne
po warunkiem, że gdy udam się do przychodniu lub szpitala, żaden
lekarz nie będzie dodatkowo nadstawiał kieszeni.
Jak będzie cennik usług medycznych to będę wiedział czy stać mnie na operacje czy
tylko na lewtywę lub ostatnie namaszczenie.
Prawdopodopnie, z braku pieniędzy nie wybiorę żadnej z tej opcji, pójdę do znajomego
weterynarza po receptę lub udam się po lekarstwa na targ do "Ruskich" .
Jak to u Nas zawsze bywa, wszystko zostanie po staremu, łapówkarstwo nie zniknie, a
opłaty za usługi medyczne będą kolejnymi "para-podatkami" i drenażem naszych chudych
portfeli.
Pozdr. Piotr

.

Użytkownik Tomasz Malinowski <p...@n...grupe> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:bkorra$q0t$...@n...onet.pl...
> Witam!
>
> O nowych pomysłach na uzdrowienie służby zdrowia:
> http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_030923/k
raj/kraj_a_4.html
>
> Pozdrawiam - Tomek
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2003-09-23 16:43:00

Temat: Odp: Więcej rynku w służbie zdrowia.
Od: "dianaza" <d...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Tomasz Malinowski" <p...@n...grupe> napisał w wiadomości
news:bkorra$q0t$1@news.onet.pl...

> Witam!
>
> O nowych pomysłach na uzdrowienie służby zdrowia:
> http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_030923/k
raj/kraj_a_4.html
>
> Pozdrawiam - Tomek
>-------------------------------

Artykuł "Więcej rynku w słuzbie zdrowia" nie napawa optymizmem .

Dzisiaj mając okazje wysłuchać recenzji z wczorajszego spotkania w Krakowie
min.Hausnera z przedstawicielami słuzby zdrowia z calego kraju,którego
tematem wiodacym byla prywatyzacja szpitali, a patrzac z punktu widzenia
pacjenta, sutacja wydaje sie byc conajmniej smutna i bolesna.
Na pytanie, co bedzie ze szpitalami zadluzonymi nie majacymi windy,a chorzy
wnoszeni sa na noszach?,uslyszano, pacjentow wyprowadzic szpital zburzyc
natomiast sprzet wysokiej klasy przy odpowiednich procedurach zostanie
przesuniety do innych szpitali.
Tylko kto przyjmie pacjentow z innych regionow jezeli Fundusze nie placa?
Na pytanie co ze szpitalami rehabilitacyjnymi majacymi dlugi?,
odpowiedz otrzymano , zostana zlikwidowane poniewaz sa osrodki
rehabilitacyjne.
Pytan i odpowiedzi podobnego typu moznaby mnozyc wiele,tylko my chorzy
pacjenci na tym cierpimy, bo tak naprawde naszym losem niewiele kto sie
przejmuje,aby skladka byla zaplacona i jeszcze dodatkowe nas czekaja.

W obecnej chwili NFZ przekazuja szpitalom srodki finansowe z okolo
2-miesiecznym poslizgiem,a za leczenie pacjentow z innych reginow nie placa
od maja i ciagle trawaja przepychanki pomiedzy Funduszem Centralnym w
Warszawie,a Funduszami jemu podleglymi.Taka sytuacja wpedza szpitale w
jeszcze wieksze dlugi,ba one dysponuja tylko 30% zaliczka i nie sa w stanie
pokryc swoich kosztow w terminie,co wiaze sie z placeniem bardzo duzych
odsetek ZUS-owi,firmom farmaceutycznym idt..
Pan minister o tym nic nie wie, odpowiedzial na zadane pytanie, Wiec nasuwa
sie kolejne pytanie ,komu zalezy na tym aby tak sie dzialo? i czy warto bylo
zmieniac Kasy Chorych,ktore placily szpitalom i rozliczaly sie miedzy soba w
terminie,ba przynajmniej nie dzialaly na szkode szpitali ,a pieniadz szedl
za pacjentem,czego nie mozna powiedziec w obecnej sytuacji.
Reforma reformy spowodowala,ze jest brak przepisow wykonawczych , brak
pieniedzy,nie wiadomo kto komu i za co ma placic?,ogolnie panuje chaos, a
agonia niektorych szpitali postepuje duzymi krokami.

Przeksztalcenie szpitali w spolki prawa handlowego spowoduje ,że szpitale
nie beda oddluzane,conajmniej beda przesuniete dlugi w czasie i latwiej
bedzie oglosic upadlosc ich.Jednostki majace dlugi, musza przedstawic
program naprawczy,nad ktorym musi pracowac kilku wybitnych fachowcow
przeprowadzajac rozne analizy ryku ect.., a przedstawiony program moze
uzyskac akceptacje lub moze byc odrzucony,co wpedza w dodatkowe
ogrome dlugi szpitale.
Dramatyczna kondycja finansowa szpitali, rysuje smutny krajobraz Nas ludzi
chorych i nie napawa zbytnio optymizmem i oby nastepne uzdrowienie szpitali
nie wymagalo dalszych reform naprawczych.

"Nie gas nigdy swiatelka nadziei"

Pozdrawiam
Boguslawa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2003-09-25 21:00:59

Temat: Re: Więcej rynku w służbie zdrowia.
Od: m...@w...pl (Euforia) szukaj wiadomości tego autora

dianaza <d...@i...pl> wrote:
>
> Dzisiaj mając okazje wysłuchać recenzji z wczorajszego spotkania w
> Krakowie min.Hausnera z przedstawicielami słuzby zdrowia z calego
> kraju,którego tematem wiodacym byla prywatyzacja szpitali, a patrzac
> z punktu widzenia pacjenta, sutacja wydaje sie byc conajmniej smutna
> i bolesna. Na pytanie, co bedzie ze szpitalami zadluzonymi nie
> majacymi windy,a chorzy wnoszeni sa na noszach?,uslyszano, pacjentow
> wyprowadzic szpital zburzyc natomiast sprzet wysokiej klasy przy
> odpowiednich procedurach zostanie przesuniety do innych szpitali.
> Tylko kto przyjmie pacjentow z innych regionow jezeli Fundusze nie
> placa? Na pytanie co ze szpitalami rehabilitacyjnymi majacymi dlugi?,
> odpowiedz otrzymano , zostana zlikwidowane poniewaz sa osrodki
> rehabilitacyjne.
> Wiec nasuwa sie kolejne pytanie ,komu zalezy na tym aby tak sie
> dzialo?

"Nową przypowieść Polak sobie kupi, że i przed szkodą i po szkodzie głupi".
I na tym można by zakończyć... Ale, ale za rok może dwa (jak Bóg da, a
"Partia" pozwoli) wielu ON i nie tylko ON zagłosuje na zmodyfikowany "AWS"
czy inne monstrum z szyldem SLD licząc, iż koniec końców owe gruszki na
wierzbie muszą przecież wyrosnąć bo- primo- jesteśmy już w Uni (bo
Hiszpania, bo Irlandia itd. itp.), zaś - secundo - już gorzej być nie może.
Może, może zapewniam w myśl leninowskiej zasady, którą niejednokrotnie
przywoywał w kabarecie Pietrzak - dno odpadnie pójdzie dalej... Co więcej
perfidią losu może okazać się niemożność obudzenia się z "ręką w Nocniku" bo
ów nocnik ktoś "sprywatyzował"... Aliści aby nasza przypowieść nie kończyła
się w
tonacji czerni przypominam, iż na "Tytanicu" orkiestra grała do końca... i
tylko jak "dysonans" może zabrzmieć konstatacja naszych "Przewodników" -
Ludu mój ludu biednyś boś głupiś, głupiś boś biednyś...

> "Nie gas nigdy swiatelka nadziei"
...i owszem bo tawydaje się, iż pozostała już tylko na cmentarzu...
Euforia

"Inteligencja jest tą przyprawą, która z najpospolitszych
rzeczy robi cuda."
Dąbrowska

--
Zaloz prywatne forum:
http://forum.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2003-09-26 16:28:05

Temat: Odp: Więcej rynku w służbie zdrowia.
Od: "dianaza" <d...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Euforia" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:001701c383a7$d5367980$200d63d9@ppp...

> "Nową przypowieść Polak sobie kupi, że i przed szkodą i po szkodzie
głupi".
> I na tym można by zakończyć...

Słuszne stwiedzenie ,gdyz ciagle musimy dawac wodzic sie za nos.
Nie jest moim hobby politykowanie badz wysluchiwanie demagogi, szkoda mi na
to czasu,
ale lubie wiedziec kto mnie w "konia"robi,
aczkolwiek latwiej byloby wymienic, kto mnie nie robi.

> Ale, ale za rok może dwa (jak Bóg da, a
> "Partia" pozwoli) wielu ON i nie tylko ON zagłosuje na zmodyfikowany "AWS"
> czy inne monstrum z szyldem SLD licząc, iż koniec końców owe gruszki na
> wierzbie muszą przecież wyrosnąć bo- primo- jesteśmy już w Uni (bo
> Hiszpania, bo Irlandia itd. itp.), zaś - secundo - już gorzej być nie
może.

Mysle ,ze wszystkie partie daly juz swoj "popis" rzadzeniam z rezultatami
jak
na zalaczonym obrazku, oglądajac sie wokol siebie,czego dowodem sa prawie
codzienne manifestacje, roznych grup zawodowych walczacych o godne zycie.

> Może, może zapewniam w myśl leninowskiej zasady, którą niejednokrotnie
> przywoywał w kabarecie Pietrzak - dno odpadnie pójdzie dalej... Co więcej
> perfidią losu może okazać się niemożność obudzenia się z "ręką w Nocniku"

Moze nie jestem az taka pesymistka i zawsze cos pozytywnego staram sie
dostrzec.

> Ludu mój ludu biednyś boś głupiś, głupiś boś biednyś...
>
> > "Nie gas nigdy swiatelka nadziei"
> ...i owszem bo tawydaje się, iż pozostała już tylko na cmentarzu...

Ow stwiedzenie wydaje sie byc raczej , brakiem nadziei,tam nie ma juz
zadnych trosk.
Nigdy, nie idac na latwizne w zyciu,pomimo moich trudow i problemow,
nadzieja i wiara zawsze inspiruje mnie do dalszego dzialania i checi zycia,
do czego namawiam Wszystkich.

Pozdrawiam
Boguslawa