« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2006-09-21 21:40:42
Temat: Re: Wielkie robaleMarek R. napisał(a):
> za przeproszeniem z przykrościom powiem, że pani aktorce ES juz tego nie
> powiesz - najmocniej przepraszam za ten argument, ale wasze lekkie podejście
> do tego tematu mnie nieco dziwi
akurat ją uzarla osa..
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,wid,8410423,wiadomo
sc.html?ticaid=125df
moj ojciec dowiedzial sie o uczuleniu trzy lata temu na dzialce, w dosc
nieprzyjemnych okolicznosciach...
niestety z uczuleniem nigdy nie wiadomo, i jezeli szerszenie sie
zdarzaja, to nalezy cos z tym zrobic, bo mimo ze mieszkam dosc blisko
lasu (natolin) to nie wpadl do mnie do mieszkania nigdy...
ja bym po prostu zadzwonil do strazy i ich od razu nie wzywal, tylko
szczerze przedstawil sytuacje i poprosil o rade, zamiast bic piane
na grupie jakie to niebezpieczne :-)
w koncu to fachowcy i od tego sa
Sierp
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2006-09-21 21:47:53
Temat: Re: Wielkie robaleDrodzy wszyscy :) (cytaty nie tylko od Konrada)
> tylko ten cytuje, ale w pozywzszych tez sie myliles. Marku, nie panikuj.
> Szerszen nie jest grozniejszy od zwyklej osy. Poki ktos nie jest uczulony
> spokojnie moze przezyc takie użądlenie. Wiem co piszę: użądlon przez
> szerszenia byłem nie raz.
Ale ja mam w domu ciekawskiego trzylatka i sześciolatka alergika (nie wiem,
czy na jad szerszenia też, ale nie zamierzam sprawdzać w taki sposób).
Myślę, że w ich przypadku już jedno ukąszenie może być groźne. A
przynajmniej bardzo bolesne na długi czas.
> a Tobie mógłbym polecić niejedną książkę jaką przeczytałem pracując nad
> swoją pracą magisterską nt owadów błonkoskrzydłych
Miło, że mam do czynienia z fachowcem :)
> ergo: nie rzucaj sie i nie panikuj. Szerszenie mają jedynie złą sławę
> przekazywaną w ludowych opowiesciach, jak to ludzie giną już po dwóch
> użądleniach.
Albo po jednym. Nawet osy.
>- znajdz w okolicy pszczelarza i zapytaj co z tym fantem zrobic i czy by ci
>za kilka groszy nie usunal (interesujaca propozycja)
Niestety nie znam. Poszukam w książce tel. Pomysł jest dobry.
>No i co powie tej straży? Że do domu przylatują czasem szerszenie?
No właśnie. Co ja im powiem? Ale czy to takie czasem, to nie jestem
przekonany. W miesiącu z okładem cztery sztuki ubiłem. A w sumie w życiu
widziałem pięć. Muszą być gdzieś blisko. Tylko gdzie? Na drzewie w dziupli?
Pod dachem?
>> dzwoń natychmiastt niech szukają gniazda!
> A kto będzie im za to płacił? :-)
Myślę, że płacę wystarczająco dużo podatków. Polak statystycznie pół roku
tyra na daniny a pół na siebie. Chyba straż ma w tym swoją działkę.
Pozdrawiam,
Przemek
http://madoniowie.republika.pl
----------------------------------------------------
--------------------
Koszty postępu można obliczać w głupcach. (Mikołaj Gomez Davilla)
----------------------------------------------------
--------------------
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2006-09-21 21:57:38
Temat: Re: Wielkie robaleDodam jeszcze kilka fragmentów:
Szerszenie mają żądła znacznie większe niż inne gatunki os, a jad
silniejszy. Użądlenie jest wyjątkowo bolesne, dość często pozostawia
ropiejącą ranę.
Ze względu na rozmiary żądła i ilości jadu użądlenia szerszeni są bardzo
bolesne i stosunkowo niebezpieczne.
W porównaniu z pszczołami, osy i szerszenie mają żądła dłuższe a przede
wszystkim gładkie, bez zadziorów, o kształcie szablastym. Mogą godzić ofiarę
wielokrotnie, nie tracąc możliwości kolejnych użądleń.
czyli teoretycznie może się zdarzyć, że jeden szerszeń uwali kilka razy i
zabije trzylatka. No nie? Może lepiej zadzwonię do straży i zapytam. W końcu
już późny wrzesień. Może problem sam zniknie przez zimę? Jak to z nimi jest?
Pozdrawiam,
Przemek
http://madoniowie.republika.pl
----------------------------------------------------
--------------------
Promocja konia Kaliguli miała i zawsze będzie miała mnogość przedstawień.
(Balzak)
----------------------------------------------------
--------------------
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2006-09-21 21:59:48
Temat: Re: Wielkie robaleOn 9/21/2006 10:47 PM, Marek R. wrote:
> Kolego Michale !,
> przepraszam ale, jak nie wiesz co piszesz to nie pisz proszę,
Raczej wiem co piszę, bo staram się znależć w miarę wiarygodne żródła (w
tym przypadku była to publikacja naukowa nt. toksyczności jadów owadów,
niestety nie zachowałem odnośnika, a czytałem dość dawno, więc nie podam
teraz namiarów), a nie "Fakt" (vide twój następny post :-) ).
> bo dajesz rady
> nieprawdziwe i mogace wprowadzić kogoś w poważny błąd z konsekwencjami (i
> prosże nie w taki nonszalancki sposób)
> (
> 1. po pierwsze primo, szerszenie mają więcej jadu,
Napisałem "W stosunku do swoich rozmiarów". Czyli z tego, że szerszeń
jast 4x większy od zwykłej osy nie wynika, że ma 4x więcej jadu.
Podtrzymuję przy tym, że jad szerszenia jest mniej grożny od jadu osy, a
przede wszystkim od jadu pszczoły. Są przy tym mniej agresywne, o ile
nie bronią gniazda.
> 2. nie beda za to płacic bo nie wołają prywaciarza tylko straż
Ja bym jednak radził się upewnić. Można się zdziwić. :-)
> 3. jak widzieli więcej niż dwa owady /szerszenie!/ to jest podejrzenie o
> gniazdo w poblizu, one nie latają sobie na wycieczki!!
Zależy co nazywasz wycieczką. Pszczoły potrafią lecieć na wycieczkę po
nektar kilka kilometrów. Do mnie szerszenie przylatują razem z osami na
winogrona. Nie mam pojęcia, jak daleko jest gniazdo.
> 4. pojedyncze sztuki to już jest liczba mnoga - prawda?
Ale nie rzucą się rojem na człowieka, bo są pojedyncze. Na raz nie ma
ich wielu.
> 5 absolutnie są groźniejsze!, mimo że są mniej liczne
Z wyglądu - na pewno! :-)
> a koledze Michałowi polecam pierwszy lepszy artykół z netu, apropos
> szerszeni via prszczoły, osy.
> http://www.republika.pl/osp_szepietowo/osy.htm
A ja polecam selekcję artykułów pod względem wiarygodności. :-)
Michał
--
Michał Sobkowski, Poznań
http://www.man.poznan.pl/~msob/
"Każdy złożony problem ma proste, błędne rozwiązanie!"
[U. Eco]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2006-09-21 22:12:49
Temat: Re: Wielkie robaleMichal Sobkowski napisał
> Napisałem "W stosunku do swoich rozmiarów". Czyli z tego, że szerszeń jast
> 4x większy od zwykłej osy nie wynika, że ma 4x więcej jadu. Podtrzymuję
> przy tym, że jad szerszenia jest mniej grożny od jadu osy, a przede
> wszystkim od jadu pszczoły.
I tu się niestety chyba mylisz. PWN mówi o niebezpiecznym jadzie, wikipedia
o większej ilości toksyn, a wszyscy o bolesności.
>> 4. pojedyncze sztuki to już jest liczba mnoga - prawda?
> Ale nie rzucą się rojem na człowieka, bo są pojedyncze. Na raz nie ma ich
> wielu.
Bo to mieszkanie, gdzie jest tylko uchylone okno. Co nie znaczy, że jak
dzieci będą się bawić w ogrodzie, to się nie może pojawić ich więcej.
>> 5 absolutnie są groźniejsze!, mimo że są mniej liczne
> Z wyglądu - na pewno! :-)
Widzę dwa fronty. Super zimny i super ciepły. Spróbuję to jakoś
wypośrodkować. Wolę się jednak ich bać.
Pozdrawiam,
Przemek
http://madoniowie.republika.pl
----------------------------------------------------
--------------------
Również problemy dzielą się na klasy społeczne. Są problemy arystokratyczne,
problemy plebejskie i niezliczone problemy klasy średniej. (Mikołaj Gomez
Davilla)
----------------------------------------------------
--------------------
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2006-09-21 22:17:56
Temat: Re: Wielkie robale
> Szerszenie mają żądła znacznie większe niż inne gatunki os, a jad
> silniejszy. Użądlenie jest wyjątkowo bolesne, dość często pozostawia
> ropiejącą ranę.
> Ze względu na rozmiary żądła i ilości jadu użądlenia szerszeni są bardzo
> bolesne i stosunkowo niebezpieczne.
> W porównaniu z pszczołami, osy i szerszenie mają żądła dłuższe a przede
> wszystkim gładkie, bez zadziorów, o kształcie szablastym. Mogą godzić
ofiarę
> wielokrotnie, nie tracąc możliwości kolejnych użądleń.
no właśnie...
> czyli teoretycznie może się zdarzyć, że jeden szerszeń uwali kilka razy i
> zabije trzylatka. No nie? Może lepiej zadzwonię do straży i zapytam. W
końcu
> już późny wrzesień. Może problem sam zniknie przez zimę? Jak to z nimi
jest?
nie wiem jak to jest, ale gratuluję zdrowego podejścia do tematu, pisząc Ci
wyżej, też myślałem o swoich synkach (2 i 5 lat), być może nawet rozumiem
kolegów (być może nie mają dzieci jeszcze... nie wiem), życie sie zmienia po
narodzinach, ale przede wszsytkim zmieniają sie obawy (...kiedyś jadąc na
wakacje z moją jeszcze nie żoną nie mogłem zrozumieć o co chodzi temu
facetowi /mówię o przyszłym wtedy teściu /, czemu on tak chucha i wte i
wtamtą - teraz juz wiem sam..., nawet muchy wydają mi sie brudne i obsrane,
jezeli latają koło moich dzieciaków)
pozdr,
Marek.
>
> Pozdrawiam,
> Przemek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2006-09-21 22:30:21
Temat: Re: Wielkie robale
Użytkownik "Michal Sobkowski" <m...@f...adres.invalid> napisał w
wiadomości news:eev244$ji6$1@atlantis.news.tpi.pl...
> On 9/21/2006 10:47 PM, Marek R. wrote:
>
> > Kolego Michale !,
> > przepraszam ale, jak nie wiesz co piszesz to nie pisz proszę,
> Raczej wiem co piszę, bo staram się znależć w miarę wiarygodne żródła (w
> tym przypadku była to publikacja naukowa nt. toksyczności jadów owadów,
> niestety nie zachowałem odnośnika, a czytałem dość dawno, więc nie podam
> teraz namiarów), a nie "Fakt" (vide twój następny post :-) ).
:))), no tu trafiłeś w dziesiątkę (na to czekałem), ale mimo wszystko chyba
nie wszystkie informacje w tym szmatławcu są wymyślone...? hmmm... (chociaż
mam nadzieję że datę dają prawdziwą:))
resztę ujmę tak (bo nie chce mi się punktować), mimo naszych różnic zdań
generalnie widzę że sie zgadzamy :), a napewno cieszę że z wymiany
doświadczeń.
pozdrawiam,
Marek.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2006-09-21 23:32:30
Temat: Re: Wielkie robaleUżytkownik "Madoniowie" <m...@w...go2.pl> napisał
> Od jakiegoś czasu miewam nieproszonych gości. Tu dzisiejszy przykład. Dziś
> był ogromny:
> http://tinylink.com/?kx7yZG4u6y
E tam, zaraz ogromny...
> Jakoś sobie z nimi radzę, choć są niebezpieczne. Ale boję się, że kiedyś
> będę w pracy a dzieci w domu... Co można z tym zrobić?
Znaczy się z czym zrobić? Z owadami, czy z zapewnieniem dzieciom opieki pod
nieobecność rodziców? :)
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2006-09-22 05:33:34
Temat: Re: Wielkie robaleOdpowiadam "hurtowo" wszystkim:
1 Straż Pozarna nie ma zas...nego obowiązku przyjeżdżac do szerszeni. Ma za
to obowiązek zwalczania zagrożenia a to już inna bajka. Ocena, czy jest
zagrożenie, czy nie może być bardzo różna.
2. Napisać, że szerszeń nie jest groźniejszy od zwykłej osy może tylko
teoretyk, którego nigdy taki zwierz nie użądlił.
3. Likwidacja: A - wytropić, gdzie mają gniazdo B - kupić AlfaSekt w sklepie
ogrodniczym C - zrobić roztwór i dobrze się zabezpieczyć przed użądleniem
D - psikać AlfaSektem co parę dni aż do skutku.
Jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2006-09-22 05:57:04
Temat: Re: Wielkie robaleDnia 2006-09-21 22:57, Użytkownik Marek R. napisał:
> http://robale.pl/index/2/380/szerszenie#sPh
> a po tym artykule, to juz na pewno zadzwonicie jutro rano po straż.
No tak, jak sie cytuje Fakt, to wychodzi armageddon. Polecam lekture:
http://crabro.republika.pl/jad.htm
Pzdr
--
|< O /\/\ i >< "If you want the
mar_mac-at-poczta.nospam.pl job done right,
GG:77631 Zamien nospam=onet hire a proffesional"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |