Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Wieprz - pomozcie

Grupy

Szukaj w grupach

 

Wieprz - pomozcie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 2


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-10-06 20:51:32

Temat: Wieprz - pomozcie
Od: Marcin <M...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Mozna powiedziec ze jestem jak dobry tucznik. Zawsze glodny. Moge i
potrafie nazrec sie do pelna. Celowo pisze nazrec, bo to co robie nie
podchodzi pod kategorie "jedzenie".
Kontynuujac, napycham sie do tego stopnia, ze doslownie czuje ze mi
skora na "bebnie" zaraz peknie. I co? Wystarczy mi na reszte dnia?
Zyczylbym sobie. Nie dalej jak po 2 godzinach jestem znowu glodny.
Moj glod to jest takie ssanie ze z braku czegos w poblizu zezarlbym i
bez problemu strawil stara opone.

Probowalem rozne diety. Tak, zgubie nawet kilka kilo. Nie potrafie
jednak wytrwac na zadnej diecie. Po prostu jakos tak sie wycwiczylem ze
jak nie czuje pelnego zoladka to nie potrafie funkcjonowac. Z pustym
albo niepelnym brzuchem nie potrafie zasnac. I wbrew wszystkim opiniom z
pelnym brzuchem spie doskonale. Natomiast z nie pelnym albo pustym
zoladkiem mecze sie cala noc.Po prostu tragedia. Sam sie brzydze siebie.

Wiem: obzarstwo, slaba wola i samo kontrola, rozepchany zoladek.
Co jest przyczyna? Nadmiar kwasow zoladkowych? Jak wyjsc z tego?
Ktos z was ma ten sam problem?
Ktos moze mi cos doradzic?
Pozdrowiena.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2002-10-07 08:59:00

Temat: Re: Wieprz - pomozcie
Od: "Dorita" <d...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora


.
>
> Wiem: obzarstwo, slaba wola i samo kontrola, rozepchany zoladek.
> Co jest przyczyna? Nadmiar kwasow zoladkowych? Jak wyjsc z tego?
> Ktos z was ma ten sam problem?
> Ktos moze mi cos doradzic?
> Pozdrowiena.
>
Wydaje mi sie, ze to jest cos na tle chorobowym. moze to byc bulimia (choc
watpie, gdyz z napchanym zoladkiem czujesz sie dobrze), albo inna choroba
(nie pamietam jej nazwy, ostatnio bylo o niej w rozmowach w toku), ktora
polega na tym, ze czlowiek ciagle je i nie jest w stanie tego opanowac.
Rodzice dzieci, ktore cierpia na ta chorabe, zamykaja przed nimi lodowke na
klucz, albo kuchnie i stale musza je kontrolowac. Z tego co pamietam to
chyba nie jest uleczalne (ale moge sie mylic), Mysle, ze powinienes z tym
pojsc do lekarza-koniecznie.
pozdrawiam


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Blok serca
Dur brzuszny, tezec i inne "odglebowce"
Jak rozpoznac zawal ?
paznokcie....
Szukam podręcznika

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem

zobacz wszyskie »