Data: 2001-08-28 23:47:59
Temat: Wiktor Sowoziow Ruski James Bound
Od: "eTaTa - eChild" <e...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Tak sobie jak przeciętny kretyn chciałem odpocząć
Oglądnąłem reklamy, wiadomości, przepitrasiłem JBonda
I o Dziwo! (to nie do Ciebie!) Jakoby po raz enty oglądnąłem schizola
który zmienia świat! Gdyby nie ten pieprzony James to już by było po wszystkim.
Ale musiał przekonać "szczękę"Cholera by to!
Tak se klikam. I trafiam na dwójkę. Qrka Panowie i Panie.Czy odwrotnie.
Dawno tak piknego obrazu nie widziałem!
Schizol więźniak, schizolska miłość.Schizolskie dziecko. I w jakich cudownych
obrazach. Schizolskie
państwo.
Schizolski strażnik. Nawet niebo schizofreniczne.
Żyć nie umierać. Kopnąć w tyłek schizola Moliera.
Paranoika Kanta. Kretyna Szekspira. Zasyfionego Witkacego.
Bramsa, Rubensa, Genuę i Paryż
I innych chorobliwych schizoli.
Wiktor Sowoziow!
Ot co!
Na zwykłej marnej dwójce bez kabla i talerza
Taki pieprzony obrazek, bez słów (jak walka o ogień)
mnie uderza.
Oglądaliście? Nie! Jestem przekonany!
Nawet nie odpowiadajcie, bo po co macie się silić Bałw...
Niech sobie w grobie ten post spoczywa.
eTaTa
|