Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Właśnie rozwalam czyjeś małżeństwo...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Właśnie rozwalam czyjeś małżeństwo...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 68


« poprzedni wątek następny wątek »

51. Data: 2005-04-04 10:09:06

Temat: Re: Właśnie rozwalam czyjeś małżeństwo...
Od: "Avanti" <b...@g...SKASUJ-TO.pl> szukaj wiadomości tego autora

idiom <i...@w...pl> napisał(a):
> P.s. A tak na marginesie - jak duża jest dysproporcja między jej statusem
> materialnym a Twoim ?

Na tak wielka jak domyślam się - sądzisz :))

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


52. Data: 2005-04-04 10:15:38

Temat: Generalna konkluzja...
Od: "Avanti" <b...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Jest taka, że ja jestem starym zbokiem w okresie andropauzy, który podjarał
sie małolatą która szuka wrażeń i kasy, i że to wszystko nie ma sensu bo
statystyki tak mówią :))))
No cóż... spostrzeżenia tyleż trafne co banalne, ale widać, muszę zdać się
na własny instynkt i przeczucie. Może tam skąd pochodzę, a pochodzę z
Jowisza, panuje większe urozmaicenie i fantazja :))
Póki co, dziękuję za odpowiedzi...
Pozdrawiam wszystkich statystycznych i normalnych do bólu :))
I nie jest to złośliwość z mojej strony.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


53. Data: 2005-04-04 10:39:43

Temat: Re: Generalna konkluzja...
Od: "Marchewka" <M...@W...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Avanti" <b...@g...pl> napisał w wiadomości
news:d2r44a$k5n$1@inews.gazeta.pl...
> Jest taka, że ja jestem starym zbokiem w okresie andropauzy, który
podjarał
> sie małolatą która szuka wrażeń i kasy, i że to wszystko nie ma sensu bo
> statystyki tak mówią :))))

Chyba powinieneś popracować nad poczuciem własnej wartości. Podobnie, jak
nad tym nowym 'związkiem'.

> No cóż... spostrzeżenia tyleż trafne co banalne

Spostrzeżenia oparte na własnych doświadczeniach oraz tragediach innych. A
że życie banalne czasami jest...

> ale widać, muszę zdać się
> na własny instynkt i przeczucie.

No, skoro nie umiesz wyciągać wniosków z rad ludzi, których pytasz o radę.

> Może tam skąd pochodzę, a pochodzę z
> Jowisza, panuje większe urozmaicenie i fantazja :))

Tylko pogratulować! :-)
Iwonka (mało statystyczna jednak)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


54. Data: 2005-04-04 12:12:30

Temat: Re: Właśnie rozwalam czyjeś małżeństwo...
Od: "Gabriel.G" <g...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Avanti napisał(a):
<CIACH>
>

Witam

Ja na Twoim miejscu sprawdzilbym jakim samochodem jezdzi maz i porownal
ze swoim. Moze po prostu materialniejestes lepiej usytuowany i
dziewczynka szuka sobie sponsora. Nad czym tu sie zastanawiac jesli
laseczka po roku czasu chce kopnac mezusia w d..pe to ciekawe kiedy
kopnie Ciebie... jaki juz bedzieszmial pusty portfel... Nad tym sie
zastanaow a nie nad tym zr rozwalasz malozenstwo.

Pozdrawiam Gabriel

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


55. Data: 2005-04-04 12:54:20

Temat: Re: Generalna konkluzja...
Od: "Cloudic" <c...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Avanti" <b...@g...pl> napisał w wiadomości
news:d2r44a$k5n$1@inews.gazeta.pl...
(...........)
> Pozdrawiam wszystkich statystycznych i normalnych do bólu :))
> I nie jest to złośliwość z mojej strony.

A jednak zabrzmiało jakoś uszczypliwie...
Zupełnie niepotrzebnie, bo ludzie radzili Ci z serca
(każdy jak tam uważał za słuszne ).
A Ty po stanie euforii i wyjątkowości, w którym każdy z nas był,
jest i może będzie, również staniesz się taki statystyczny i zupełnie
normalny.
Pytanie tylko - czy będziesz umiał być szczęśliwy ?

Tak jak pisałam wcześniej - nie potrzebowałeś od nas żadnych dobrych rad,
tylko ogólnego błogosławieństwa na nową drogę życia.

- cloudic-
jak najbardzie statystyczna z racji wykonywanego zawodu ;),
natomiast jeśli chodzi o normalność, to mój TŻ by się mocno sprzeczał ;)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


56. Data: 2005-04-04 13:05:11

Temat: Re: Generalna konkluzja...
Od: "Olga" <o...@o...blabla.pl> szukaj wiadomości tego autora



Użytkownik "Avanti" <b...@g...pl> napisał w wiadomości
news:d2r44a$k5n$1@inews.gazeta.pl...
> Jest taka, że ja jestem starym zbokiem w okresie andropauzy, który
podjarał
> sie małolatą która szuka wrażeń i kasy, i że to wszystko nie ma sensu bo
> statystyki tak mówią :))))

Wygląda na to, ze oczekiwałeś przyklaśnięcia dla swoich planów.
Tymczasem myśmy sie wypowiedzieli w oparciu o informacje, których nam
dostarczyłeś.
Nikt Ci nie powiedział, ze jesteś "zbokiem", który się "podjarał" tylko
zwrócono Ci uwage na fakt, ze Wasz związek ma (na razie) dość wątłe
podtsawy. Bo jedno spotkanie to dość mało, prawda?

> No cóż... spostrzeżenia tyleż trafne co banalne,

Ważne, ze /wy jesteście niebanalni. My patrzymy przez pryzmat naszych
banalnych doświadczeń życiowych.

ale widać, muszę zdać się
> na własny instynkt i przeczucie.

IMO to najsensowniejsze. Zresztą nikt z nas nie przypuszczał że będziesz się
kierował radami grupy. To były takie nasze luźne dywagacje, ot, wszystko.

> Pozdrawiam wszystkich statystycznych i normalnych do bólu :))
> I nie jest to złośliwość z mojej strony.

Nie, to tylko lekkie poczucie wyższości.

Pozdrawiam i życzę jak najlepszego rozwiązania sprawy.
O.
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


57. Data: 2005-04-04 13:49:51

Temat: Re: Generalna konkluzja...
Od: "proxy11" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Avanti" <b...@g...pl> napisał w wiadomości
news:d2r44a$k5n$1@inews.gazeta.pl...
> Jest taka, że ja jestem starym zbokiem w okresie andropauzy, który
> podjarał
> sie małolatą która szuka wrażeń i kasy, i że to wszystko nie ma sensu bo
> statystyki tak mówią :))))
> No cóż... spostrzeżenia tyleż trafne co banalne, ale widać, muszę zdać się
> na własny instynkt i przeczucie. Może tam skąd pochodzę, a pochodzę z
> Jowisza, panuje większe urozmaicenie i fantazja :))
> Póki co, dziękuję za odpowiedzi...
> Pozdrawiam wszystkich statystycznych i normalnych do bólu :))
> I nie jest to złośliwość z mojej strony.

A ja mysle, że troche stary przesadziłeś. Niestety jest tak, ze Cie boli jak
ktos
w jakiś sposób źle mówi o dziewczynie, którą sobie upatrzyłeś, nawet jeśli
jest to w miarę
obiektywne (na podstawie faktów które podałeś). Otoż myślę, że w życiu są
różne sytuacje
a na krytykę natrafisz jeszcze nie raz, zwłaszcza gdy związek będzie
nietypowy, np.
duża różnica wieku. W Twoim przypadku, kiedy jesteś wolny, potrafisz wiele
zaoferować.
Jednak, prawdą jest że nie można kogoś poznać w krótkim okresie czasu. Można
nawet
zamieszkać na przysłowiową próbę i wtedy nawet jeszcze nie podejmować
ostatecznych
decyzji. Nie twierdzę że to czy to jest dobre lub złe. Nie wiem tego do
końca ale jak patrzę
po sobie i swoim doświadczeniu, to widzę, żę niektóre rzeczy wychodzą
dopiero po pewnym czasie.
I tutaj wiele zależy od charakteru ludzi. Myślę, że myślisz uczciwie
układając w sobie scenariusz
przyszłości i rozwiązań, ale. Nie ma nic lepszego jak własny przykład. Otoż
ja też byłem w takiej
sytuacji, że rozwód, itd. Ale z nową żoną związałem się wtedy kiedy
zakończyłem pierwszy
związek definitywnie. To raz. Po drugie, problemem było to, że pomimo iż
dobrze się nam układało
daleki byłem od formalnych rozwiązań (sparzyłem się raz to się bałem).
Dopiero po długim czasie
się zdecydowałem ale wcale nie tak chętnie. I uczucie nie miało tu nic do
rzeczy. Dlaczego więc,
wytłumacz mi, od razu zakładać że coś będzie tak lub tak. Skoro jesteś
wolny, masz ochotę związać
się z dziewczyną to zrób to na próbę. Zobaczysz jak się wam będzie układało.
W tym czasie
poobserwujesz Jej zachowanie, w czasie choćby rozwodu. Nie musisz zaraz
deklarować że się
ożenisz, no chyba że tego od Ciebie wymaga co byłoby trochę podejrzane ale
są równe osoby.
Jak przejdziecie przez to wszsytko umocnieni to będzie jakaś podstawa na
przyszłość a na razie
niczego jeszcze nie zbudowaliście, więc nie ma wogóle o czym mówić. Tak ja
to widzę.

proxy


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


58. Data: 2005-04-04 15:57:13

Temat: Re: Generalna konkluzja...
Od: "idiom" <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Avanti" <b...@g...pl> napisał w wiadomości
news:d2r44a$k5n$1@inews.gazeta.pl...

> No cóż... spostrzeżenia tyleż trafne co banalne, ale widać, muszę zdać się
> na własny instynkt i przeczucie. Może tam skąd pochodzę, a pochodzę z
> Jowisza, panuje większe urozmaicenie i fantazja :))


Fantazję to miałam, gdy odchodzilam od męża do świeżo poznanego faceta, po 7
miesiącach małżeństwa.... Urozmaiciłam sobie życie na maxa.

Wierzę, że zło wyrządzone komuś innemu wraca do nas, ponieważ do tej pory
"pokutuję" za tamten czyn.

Wierz mi, instynkt samozachowawczy i przeczucia wyłaczają się w momencie
zakochania się.

Ale życzę Ci, abyśmy wszyscy się mylili.

pozdr

Monika



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


59. Data: 2005-04-05 19:54:45

Temat: Re: Właśnie rozwalam czyjeś małżeństwo...
Od: "Gosia Plitnik" <p...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "puchaty" <p...@b...pl> napisał w wiadomości
news:44l96ub26hc.dlg@juzwolalbympolizacslonine.gov..
.

> Sprawa jest prosta. Gdy już zdecydujecie się być ze sobą a tamto
> małżeństwo
> legnie w gruzach, koniecznie odłącz ją od sieci.

Puchaty, ja tylko dla ciebie zaczne czytac psr,dawno sie tak nie ubawiłam.

Gosia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


60. Data: 2005-04-05 19:56:41

Temat: Re: Właśnie rozwalam czyjeś małżeństwo...
Od: "Gosia Plitnik" <p...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Z. Boczek" <z...@w...pl> napisał w wiadomości
news:3ngu6shztly3.19yrtjj264dv6$.dlg@40tude.net...

> Nie no, Marchewkę dziwi chęć przeprowadzki podjęta bez
> wcześniejszego seksu.
> A Ty kupujesz samochód bez uprzedniej jazdy próbnej?

A, wyobraz sobie, ze ja kupiłam, tydzien temu:-))

Gosia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

problemy koleżanki
Czy żona może?
12 lat roznicy
kłopoty ze znajomymi
jak zawiązać krawat?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »