Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Wole Hashimoto

Grupy

Szukaj w grupach

 

Wole Hashimoto

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 10


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2005-01-26 20:39:47

Temat: Wole Hashimoto
Od: "anna kowalska" <a...@W...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Stwierdzono u mnie niedoczynność tarczycy - wole Hashimoto.Bardzo
proszę o wszelkie rady /łącznie z medycyną niekonwencjonalną/w jaki sposób,
jakimi środkami mogę wyleczyć tarczycę- zlikwidować jej stan zapalny,w jaki
sposób uporządkować ten proces autoimunologiczny?????????????czy
wyrok:codzienie , do końca życia tabletka z hormonem jes rzeczywiście
ostateczny ...........czekam z nadzieją

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2005-01-26 22:38:36

Temat: Re: Wole Hashimoto
Od: "Jolanta Pers" <j...@N...com.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "anna kowalska" <a...@W...gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:ct8v6j$pli$1@inews.gazeta.pl...
>czy
> wyrok:codzienie , do końca życia tabletka z hormonem jes rzeczywiście
> ostateczny ...........czekam z nadzieją

Bez urazy, ale jak czytam, że ktoś nazywa łyknięcie jednej małej tableteczki
dziennie "wyrokiem", to scyzoryk mi zaczyna samoczynnie wibrować w kieszeni.
Proponuję wyobrazić sobie np. ludzi cierpiących na schorzenia, w przypadku
których medycyna jest całkowicie bezradna, albo którym robi się
skomplikowane i nieprzyjemne zabiegi, żeby ich w ogóle utrzymać przy życiu,
np. dializa.

JoP

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2005-01-27 09:27:15

Temat: Re: Wole Hashimoto
Od: "Rav" <t...@S...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Jolanta Pers" <j...@N...com.pl> wrote in message
news:ct973n$er1$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Bez urazy, ale jak czytam, że ktoś nazywa łyknięcie jednej małej
tableteczki
> dziennie "wyrokiem", to scyzoryk mi zaczyna samoczynnie wibrować w
kieszeni.
> Proponuję wyobrazić sobie np. ludzi cierpiących na schorzenia, w
przypadku
> których medycyna jest całkowicie bezradna, albo którym robi się
> skomplikowane i nieprzyjemne zabiegi, żeby ich w ogóle utrzymać przy
życiu,
> np. dializa.

Przyzna pan jednak, że jest top coś co chorym na Hashimoto towarzyszy
przez resztę ich życia, więc w pewnym sensie jest to wyrok. Tym bardziej
że zaoperzestanie brania tej "tableteczki" może doprowadzić do stopniowego
ustania funkcji tarczycy i w rezultacie... sam Pan wie.

Umnie Hashimoto stwierdzono dwa miesiące temu, tyle że na razie nie wpywa
ona istotnie na poziom hormonu tarczycy we krwi, mam tylko olbrzymie
ilości przeciwciał tarczycy.

Pozdrawiam

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2005-01-27 09:41:11

Temat: Re: Wole Hashimoto
Od: "Emi" <e...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora

Rav wrote:

> Przyzna pan jednak, że jest top coś co chorym na Hashimoto towarzyszy
> przez resztę ich życia, więc w pewnym sensie jest to wyrok. Tym
> bardziej że zaoperzestanie brania tej "tableteczki" może doprowadzić
> do stopniowego ustania funkcji tarczycy i w rezultacie... sam Pan
wie.
>
> Umnie Hashimoto stwierdzono dwa miesiące temu, tyle że na razie nie
> wpywa ona istotnie na poziom hormonu tarczycy we krwi, mam tylko
> olbrzymie ilości przeciwciał tarczycy.

sorry, ale mi też nierwy puściły...
jedna tabletka a ty takie halo robisz...

cukrzycy np muszą co kilka godzin mierzyć sobie poziom cukru i podawac
insuline, inni jeżdża na wózkach inwalidzkich, są ludzie którzy połowę
życia spędzają w szpitalach, czekają na przeszczep, przechodzą liczne
operacje, chemioterapie, radoterapie - nożna by wymieniać w
nieskończoność...

więc lepiej schowaj się waść z tą tableteczką, wsytdu oszczędź...

--
e_m_i_

"Ci,co poznali mrok, światło kochają;
Oczekują świtu, nocy się lękając." Dean R. Koontz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2005-01-27 09:50:48

Temat: Re: Wole Hashimoto
Od: "Jolanta Pers" <j...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Rav <t...@S...pl> napisał(a):

> Przyzna pan jednak, że jest top coś co chorym na Hashimoto towarzyszy
^^^^^
Pole "From" mi zanikło, czy co?

> przez resztę ich życia, więc w pewnym sensie jest to wyrok.

Bez przesady - większość chorób tarczycy jest zaleczalna, przynajmniej w
takim stopniu, że nie utudniają specjalnie normalnego życia. Jest wiele
znacznie gorszych schorzeń, więc w przypadku Hashimoto, niedoczynności,
nadczyności tarczycy itp. należy się cieszyć, że współczesna medycyna oferuje
dość skuteczną i niekłopotliwą pomoc.

> Tym bardziej
> że zaoperzestanie brania tej "tableteczki" może doprowadzić do stopniowego
> ustania funkcji tarczycy i w rezultacie... sam Pan wie.

Tak, może, ale nie widzę jakiegoś szczególnego powodu do zaprzestawania.
Łyknięcie tableteczki nie jest czynnością szczególnie uciążliwą...


JoP

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2005-01-27 13:56:57

Temat: Re: Wole Hashimoto
Od: "Kinga" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "anna kowalska" <a...@W...gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:ct8v6j$pli$1@inews.gazeta.pl...
> Stwierdzono u mnie niedoczynność tarczycy - wole Hashimoto.Bardzo
> proszę o wszelkie rady /łącznie z medycyną niekonwencjonalną/w jaki
> sposób,
> jakimi środkami mogę wyleczyć tarczycę- zlikwidować jej stan zapalny,w
> jaki
> sposób uporządkować ten proces autoimunologiczny?????????????czy
> wyrok:codzienie , do końca życia tabletka z hormonem jes rzeczywiście
> ostateczny ...........czekam z nadzieją
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
> http://www.gazeta.pl/usenet/

Mnie też nurtuje pytanie czy istnieją jakiekolwiek metody, które pozwoliłyby
na cofnięcie lub przynajmniej zahamowanie procesu autodestrukcji tarczycy w
przebiegu choroby Hashimoto? Czy można jakoś zwalczyc tę chorobę, czy
pozostaje nam jedynie łagodzenie jej skutków w postaci dożywotniego
zażywania tyroksyny? O to właśnie pyta Ania, a nie o to czy jedna tabletka
dziennie to "wyrok" czy nie.
Pozdrawiam,
Kinga


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2005-01-28 19:12:56

Temat: Re: Wole Hashimoto
Od: "Rav" <t...@S...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Emi" <e...@v...pl> wrote in message news:ctacvl$352$1@news.onet.pl...
>
> sorry, ale mi też nierwy puściły...
> jedna tabletka a ty takie halo robisz...

Przeciez problemu nie stanowi owa tabletka, tylko fakt ze choroba na dzien
dzisiejszy jest nieuleczalna. Nieleczona prowadzi prosta droga do ustania
funkcji tarczycy i w rezultacie smierci.

Dzisiejsza medycyna potrafi tylko minimalizowac jej wplyw na zycie i
zapobiegac zniszczeniu tarczycy poprzez podawanie w formie tabletki
hormonu, ktory u osob zdrowzch produkuje tarczyca, nie potrafi natomiast
leczyc samego schorzenia.

Pozdrawiam
Rav



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2005-01-28 19:18:28

Temat: Re: Wole Hashimoto
Od: "Emi" <e...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora

Rav wrote:
> Przeciez problemu nie stanowi owa tabletka, tylko fakt ze choroba na
> dzien dzisiejszy jest nieuleczalna. Nieleczona prowadzi prosta droga
> do ustania funkcji tarczycy i w rezultacie smierci.

zdaję sobie z tego sprawę...

> Dzisiejsza medycyna potrafi tylko minimalizowac jej wplyw na zycie i
> zapobiegac zniszczeniu tarczycy poprzez podawanie w formie tabletki
> hormonu, ktory u osob zdrowzch produkuje tarczyca, nie potrafi
> natomiast leczyc samego schorzenia.

a wiesz ile dali by za taka jedną tabletkę dziennie ludzie cierpiący na
chorobę na którą nie wymyślili jeszcze leku??
/ tak skutecznego, umożliwiające normalne funkcjonowanie/

--
e_m_i_

"Ci,co poznali mrok, światło kochają;
Oczekują świtu, nocy się lękając." Dean R. Koontz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2005-01-28 19:22:09

Temat: Re: Wole Hashimoto
Od: "Rav" <t...@S...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Kinga" <k...@p...onet.pl> wrote in message
news:ctarpm$khl$1@news.onet.pl...
>
> Mnie też nurtuje pytanie czy istnieją jakiekolwiek metody, które
pozwoliłyby
> na cofnięcie lub przynajmniej zahamowanie procesu autodestrukcji
tarczycy w
> przebiegu choroby Hashimoto? Czy można jakoś zwalczyc tę chorobę, czy
> pozostaje nam jedynie łagodzenie jej skutków w postaci dożywotniego
> zażywania tyroksyny? O to właśnie pyta Ania, a nie o to czy jedna
tabletka
> dziennie to "wyrok" czy nie.

No właśnie, może wróćmy do meritum zamiast toczyć bezprzedmiotowy spór
jaka choroba jest cięższa. Z mojej wiedzy dzisiejsza medycyna potrafi po
prostu zastąpić hormon produkowany przez zdrową tarczycę hormonem
sztucznym w postaci tabletki, nie zmniejsza to jednak destrukcyjnego
wpływu choroby na samą tarczycę.

Czy ktoś ma może jakieś informacje o ewentualnych postępach lub nowych
badaniach w tej dziedzinie? Na stronach internetowych są tylko informacje
w stylu "szybki rozwój medycyny pozwala chorym na choroby
autoimmunologiczne mieć nadzieję na odkrycie sposobu leczenia tego typu
chorób".

Dodatkowo mam jeszcze jedno pytanie - czy jeśli bierze się tyroksynę, to
wszystkie objawy choroby Hashimoto się nie pojawiają? Czy jest wówczas
wymagana jakaś zmiana trybu życia, specjalne środki ostrożności itp itd.?
Czy wpływa to jakoś na długośc życia? Moja tarczyca jeszcze funkcjonuje
normalnie, ale lekarz zapowiedział mi już, że najprawdopodobniej w ciągu
paru lat przejdę na "tableteczkę" czyli sztuczne podtrzymywanie funkcji
tarczycy.

Pozdrawiam
Rav

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2005-02-07 18:12:04

Temat: Re: Wole Hashimoto
Od: "anna kowalska" <a...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Rav <t...@S...pl> napisał(a):

>
> "Kinga" <k...@p...onet.pl> wrote in message
> news:ctarpm$khl$1@news.onet.pl...
> >
> > Mnie też nurtuje pytanie czy istnieją jakiekolwiek metody, które
> pozwoliłyby
> > na cofnięcie lub przynajmniej zahamowanie procesu autodestrukcji
> tarczycy w
> > przebiegu choroby Hashimoto? Czy można jakoś zwalczyc tę chorobę, czy
> > pozostaje nam jedynie łagodzenie jej skutków w postaci dożywotniego
> > zażywania tyroksyny? O to właśnie pyta Ania, a nie o to czy jedna
> tabletka
> > dziennie to "wyrok" czy nie.
>
> No właśnie, może wróćmy do meritum zamiast toczyć bezprzedmiotowy spór
> jaka choroba jest cięższa. Z mojej wiedzy dzisiejsza medycyna potrafi po
> prostu zastąpić hormon produkowany przez zdrową tarczycę hormonem
> sztucznym w postaci tabletki, nie zmniejsza to jednak destrukcyjnego
> wpływu choroby na samą tarczycę.
>
> Czy ktoś ma może jakieś informacje o ewentualnych postępach lub nowych
> badaniach w tej dziedzinie? Na stronach internetowych są tylko informacje
> w stylu "szybki rozwój medycyny pozwala chorym na choroby
> autoimmunologiczne mieć nadzieję na odkrycie sposobu leczenia tego typu
> chorób".
>
> Dodatkowo mam jeszcze jedno pytanie - czy jeśli bierze się tyroksynę, to
> wszystkie objawy choroby Hashimoto się nie pojawiają? Czy jest wówczas
> wymagana jakaś zmiana trybu życia, specjalne środki ostrożności itp itd.?
> Czy wpływa to jakoś na długośc życia? Moja tarczyca jeszcze funkcjonuje
> normalnie, ale lekarz zapowiedział mi już, że najprawdopodobniej w ciągu
> paru lat przejdę na "tableteczkę" czyli sztuczne podtrzymywanie funkcji
> tarczycy.
>
> Pozdrawiam
> Rav
>
Ach ta pseudożyczliwość!!!!!!dla niektórych moje dolegliwośći stały się
okazją do ukąszenia!!!! jakie to smutne !!!!!! PRZYJMOWANIE HORMONU TO
DLA ORGANIZMU STWARZANIE W SPOSÓB SZTUCZNY warunków takich jakby tarczyca
pracowała normalnie i nawet systematyczne łykanie tabletki nie znosi
całkowicie dolegliwości,bowiem jest to dawka jednakowa a zapotrzebowanie
organizmu bywa zmienne i zdrowa tarczyca sama to reguluje , stąd moją chęć
na uzdrowienie , stąd moje poszukiwania .......

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Stosunek (plciowy) - dlaczego boli?
TSH
Ból przy kichaniu
co na wysoki cholesterol ????
Praca-weekend-stomatolod zy i technicy??

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem

zobacz wszyskie »