| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-12-27 10:21:20
Temat: Woskowanie Uszu ! strony i porady potrzebne...z goory dziekuje za wszelkie info...
pzdr.
Marek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2002-12-27 19:58:18
Temat: Re: Woskowanie Uszu ! strony i porady potrzebne...Metoda Hoopi (nie iwm czy dobrze napisalem). Nasaczona woskiem "rurka" z
tkaniny - wkladasz to wezsza strona do ucha i podpaalsz na koncu. Wyciaga
caly syf z ucha (wosk, ropa po stanach zapalnych). Slyszysz szum, odczuwasz
lekki dyskomfort przy pierwszym zabiegu. Kiedy paleczka prawie sie wypali,
wyciagasz ja. Dla ciekawskich: rozwijasz ta koncówke i widzisz pól lyzeczki
ohydnego "miodu" brrrr. Podobno skuteczniejsze niz plukanie. Mialem to
robione, ale nie wiem na czym metoda dokladnie polega. Najprawdopodobniej
podgrzany "miodek" przyjmuje forme plynno-gazowa i wylatuje z radarów za
sprawa podcisnienia utworzonego w plonacej paleczce. Nie wiem jednak jak ma
sie to do przestrzeni po wewnetrznej stronie membrany :((
TO WSZYSTKo co moge Ci teraz powiedziec. Dodam ze ceny materialów wahajasie
od 25-40 zl za sztuke (wg. moich informacji) Najlepiej sprowadzic ustrojstwo
z USA (tanie i wysokiej jakosci), polskie podobno to syf.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2002-12-27 20:29:09
Temat: Re: Woskowanie Uszu ! strony i porady potrzebne...
Uzytkownik "Magister" <a...@w...pl> napisal w wiadomosci
news:auiav5$e30$1@news.tpi.pl...
> Metoda Hoopi (nie iwm czy dobrze napisalem). Nasaczona woskiem "rurka" z
> tkaniny - wkladasz to wezsza strona do ucha i podpaalsz na koncu. Wyciaga
> caly syf z ucha (wosk, ropa po stanach zapalnych). Slyszysz szum,
odczuwasz
> lekki dyskomfort przy pierwszym zabiegu. Kiedy paleczka prawie sie wypali,
> wyciagasz ja. Dla ciekawskich: rozwijasz ta koncówke i widzisz pól
lyzeczki
> ohydnego "miodu" brrrr. Podobno skuteczniejsze niz plukanie. Mialem to
> robione, ale nie wiem na czym metoda dokladnie polega. Najprawdopodobniej
> podgrzany "miodek" przyjmuje forme plynno-gazowa i wylatuje z radarów za
> sprawa podcisnienia utworzonego w plonacej paleczce. Nie wiem jednak jak
ma
> sie to do przestrzeni po wewnetrznej stronie membrany :((
> TO WSZYSTKo co moge Ci teraz powiedziec. Dodam ze ceny materialów
wahajasie
> od 25-40 zl za sztuke (wg. moich informacji) Najlepiej sprowadzic
ustrojstwo
> z USA (tanie i wysokiej jakosci), polskie podobno to syf.
A to chodzilo o tzw. "swiecowanie" a nie woskowanie...
Polskie wyroby sa doskonale, kosztuje jedna swieczka
6 PLN, wykonuje sie 3 zabiegi w ciagu tygodnia.Poniewaz przecietnie
posiadamy po dwoje uszu, koszt jednego "leczenia" wynosi 36 PLN.
Jak juz cos piszesz. to wiedz o czym piszesz i nie uzywaj "podobno", itp.
okreslen.
Pomaga oczywiscie jak "umarlemu kadzidlo"...
Do swieczek dolaczona jest instrukcja i tam nalezy szukac szczególów...
xyz
xyz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2002-12-28 00:27:26
Temat: Re: Woskowanie Uszu ! strony i porady potrzebne...yezz owkorzz sorky :) pseplasam pomerdałem. Ale dzieki temu grupa uzyskała
od Ciebie nowa wiedze na temat swiecowania =) Jesli mozesz, powiedz gdzie
mozna kupic H. po 6zl sztuka (na priv mozna prosic?), moze moj "magik"
przesadzil z cenA :-/ Podalem takie dane jakie znałem. Nikomu krzywda sie
nie stala :)))) Poza tym nie zgodzę sie ze stwierdzeniem ze swiecowanie jest
nieskuteczne. Mi pomoglo (wykluczam placebo)
Pozdrowienia i sorki za zamieszanie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2002-12-28 16:20:03
Temat: Re: Woskowanie Uszu ! strony i porady potrzebne...Sat, 28 Dec 2002 01:27:26 +0100,"Magister" <a...@w...pl>,
napisał/a:
> yezz owkorzz sorky :) pseplasam pomerdałem. Ale dzieki temu grupa uzyskała
> od Ciebie nowa wiedze na temat swiecowania =) Jesli mozesz, powiedz gdzie
> mozna kupic H. po 6zl sztuka (na priv mozna prosic?), moze moj "magik"
> przesadzil z cenA :-/ Podalem takie dane jakie znałem. Nikomu krzywda sie
> nie stala :)))) Poza tym nie zgodzę sie ze stwierdzeniem ze swiecowanie jest
> nieskuteczne. Mi pomoglo (wykluczam placebo)
Czy jeśli sama bym sobie zrobiła takie świecowanie,to by mi nie
zaszkodziło? Nie uszkodziłabym sobie bębenków? Na co to pomaga?
--
Szczęśliwego Nowego, 2003 Roku!
Kaja
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2002-12-28 23:17:59
Temat: Re: Woskowanie Uszu ! strony i porady potrzebne...> nieskuteczne. Mi pomoglo (wykluczam placebo)
> Pozdrowienia i sorki za zamieszanie.
A na co Ci pomoglo?
adam
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |