| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-06-24 11:27:28
Temat: Wrastajace paznokcie - metody walki itpWitam
Wiem ze temat byl poruszany (poczytalem sobie archiwum) al enie znalazlem
tam odpowiedzi na moje pytania wiec kieruje je glownie do lekarzy, jesli
takowi czytuja ta grupe.
Mam jak mozna sie juz domyslic problem z wrastajacymi paznokciami. Nie
potrafie juz powiedziec, czy to jest wynik zlego przycinania w dziecinstwie,
czy paru kontuzji stop jakie mialem w buzliwym okresie zycia. Faktem jest,
ze paznokcie mi wrastaja - oba paluchy, strona zewnetrzna. Lewa noga jakos
sobie radzi (narazie), ale prawa - tu jest gorzej.
Paznokiec jest zagiety pod katem ok 60-70 stopni w dol i wcina sie dosyc
gleboko. O przeczekaniu az sie sam przebije nie mam mowy bo ma okolo 4-5
milimetrow drogi (bo najmniej).
zabiegi polegajace na wycieciu wrastajacego paska paznokcia i jego wyrwaniu
przechodzilem juz kilkukrotnie. Za kazdym razem odrastajacy fragment
ponownie wrzynal sie w palca.Jedynym efektem tych zabiegow jest rosnaca
odpornosc na znieczulenia, co w polaczeniu z naturalna u mnie tendencja do
ropienia (podobno to ogranicza dzialanie znieczulaczy) prowadzi do tego, ze
ostatnie dwa zabiegi byly robione "na zywca" co nie jest najlepszym
doswiadczeniem. Skutek jest taki, ze sie boje i sam probuje walczyc (nie
wiem jak dlugo dam rade).
Jeden z chirurgow proponowal mi wyciecie "klina" wraz z macierza az do
kosci palucha i zszycie brzegow. Ma to niby zapobiec odrastaniu tego paska
paznokcia. Pomysl moze dobry, ale budzi moje watpliwosci. Nie jest to juz
malutki zabieg, a na znieczuleniu miejscowym (jak mi proponowano) to moze
byc wesolo (ja wspomniano wyzej).
Jakby tego bylo malo, pare dni po rozpoczeciu sie kolejnego "cyklu" cale
miejsce zaczyna mi ropiec i pojawia sie narastajace miesko, ktore jest
bolesne i bardzo ukrwione. Przez to mam jeszcze wieksze problemy.
Pytanie mam nastepujace. Jakie sa metody walki chirurgicznej z tym
diabelstwem i co radza panowie chirurdzy.
Czy mozliwe byloby zamiast kolejnego usuwania np. utrowanie chirurgicznie
drogi temu paznokciowi tak zeby sam wyrozl poza obreb palca? Moze to byloby
jakies wyjscie?
Dodam jeszcze ze jestem z Gdanska.
Pozdrawiam
Ziemwoit Skowronski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2002-06-24 14:09:59
Temat: Re: Wrastajace paznokcie - metody walki itp
> Jeden z chirurgow proponowal mi wyciecie "klina" wraz z macierza az do
> kosci palucha i zszycie brzegow. Ma to niby zapobiec odrastaniu tego paska
> paznokcia. Pomysl moze dobry, ale budzi moje watpliwosci. Nie jest to juz
> malutki zabieg, a na znieczuleniu miejscowym (jak mi proponowano) to moze
> byc wesolo (ja wspomniano wyzej).
przeszlam cos takiego jako dziecko (mialam okolo 13 lat).
Wczesniejsze zrywanie paznokci nic nie dawalo.
Lekarka nazwala to "operacja plastyczna", mialam ja zrobiona na calkowitym
znieczuleniu
w szpitalu dzieciecym w Szczecinie.
Pozostaly bardzo malutkie blizny w miejscu rosniecia paznokci z zewn. strony
ale sa tak male , ze nie przeszkadza mi to jako kobiecie chodzenie w bardzo
odkrytych butach.
Od tamtej pory nie mialam juz problemow z wrastajacymi paznokciami u stop,
chcociaz w mojej rodzinie od strony mamy
wszystkie kobiety je maja.
Wiem , zem nie lekarz, ale moze moje trzy grosze sie przydadza
pozdrawiam
magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2002-06-25 12:57:14
Temat: Re: Wrastajace paznokcie - metody walki itpWitam.
Mnie z kolei wrastaja, ale od strony wewnetrznej. Przez dlugi czas radzilem
sobie z tym odpowiednio przycinajac i wyciagajac wrastajace konce. jezeli to
sie nie udawalo kozystalem z uslug kosmetyczki. niestety z paluchem w prawej
nodze stalo sie cos takiego, ze wycinanie juz nic nie pomagalo i pozostal
chirurg. Bylo to wyciecie klina a nastepnie zszycie paznokcia z cialem.
Ogolnie nie jest to zabieg przyjemny a pozatym jak juz znieczulenie
przestanie dzialac to jednak sporo boli. Z lewa noga, a jest to troche
dziwne, znacznie mi sie poprawilo tzn dalej sobie odpowiednio przycinam
paznokiec, a jezeli sie nie uda pomaga mi kosmetyczka. Jednak na zabiek
zdecyduje sie TYLKO w razie koniecznosci.
Stev
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2002-06-25 15:49:51
Temat: Odp: Wrastajace paznokcie - metody walki itpte paznokcie to istna plaga-qrcze matka natura nie bardzo to jakos dobrze
zaplanowala a tu sie teraz meczymy
pozdrawiam wszystkich cierpiacych
Kasia
P.S.
Nadal nie wiem nawet gdzie sie z tym udac (zna ktos dobrego chirurga we
Wroclawiu?) sory ze sie wcinam w posta ale juz pytalam pare razy i nic-moze
tym razem
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2002-06-26 06:29:32
Temat: Re: Wrastajace paznokcie - metody walki itp> Nadal nie wiem nawet gdzie sie z tym udac (zna ktos dobrego chirurga we
> Wroclawiu?) sory ze sie wcinam w posta ale juz pytalam pare razy i
nic-moze
> tym razem
Mam ten sam problem. Ja sie po 2 zabiegach na zywca po prostu boje!
Powiedzialem sobie, ze dam sobie zrobic cokolwiek, ale chce narkoze i do
widzenia ;)))
Nahemoth
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |