| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-09-28 06:00:04
Temat: Wrocław-OlesnicaZobaczyłem post Piotra i przypomniałem sobie, że opowiadał, jak jeździ
handbikiem z Wrocławia do Oleśnicy.
Ponieważ niedawno jechałem tamtędy, to chciałbym się dowiedzieć, czy
jeździsz tam tą samą drogą co samochody?
Bo jeśli tak, to jestem pełen uznania, i zastanawiam się, czy nie jesteś
trochę szaleńcem...
--
Pozdrawiam
Adam Pietrasiewicz
Ogarnęła Cię lekka paranoja? Ktoś do listów ci zagląda?
http://www.paranoik.w.pl
http://stop-histerii.blog.onet.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-09-28 09:17:47
Temat: Re: Wrocław-OlesnicaUżytkownik "Adam Pietrasiewicz" <n...@n...tpi.pl> napisał w
wiadomości news:op.tgkqyegk64gfbi@adam...
> Zobaczyłem post Piotra i przypomniałem sobie, że opowiadał, jak jeździ
> handbikiem z Wrocławia do Oleśnicy.
>
> Ponieważ niedawno jechałem tamtędy, to chciałbym się dowiedzieć, czy
> jeździsz tam tą samą drogą co samochody?
>
> Bo jeśli tak, to jestem pełen uznania, i zastanawiam się, czy nie jesteś
> trochę szaleńcem...
Jeżdżę dokładnie drogą E-8 - głównie poboczem ubrany w jaskrawą żółtą kamizelkę.
Nie mam żadnego majątku,(nawet ostatnio pies mi zdechł) żon, dzieci za to sporo
długów i problemów to stać mnie na takie szaleństwo.
Najgorszy odcinek to wiadukt przed Oleśnicą okolice zajazdu na Polance, nie ma
pobocza - późnym wieczorem muszę szybko pedałować aby TIR-y mnie nie rozjechały.
Mogę jechać po ciemku przez wioski i pola być tam goniony i pogryziony przez psy.
--
Pozdrawiam Piotr
www.handbike.za.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-09-28 19:41:37
Temat: Re: Wrocław-OlesnicaDnia 28-09-2006 o 11:17:47 Piotr Grela (interpio) <i...@d...pl>
napisał(a):
> Jeżdżę dokładnie drogą E-8 - głównie poboczem ubrany w jaskrawą żółtą
> kamizelkę.
Tego się właśnie obwiałem....
> Nie mam żadnego majątku,(nawet ostatnio pies mi zdechł) żon, dzieci za
> to sporo długów i problemów to stać mnie na takie szaleństwo.
Rozumiem. Ale przecież są prostsze metody popełnienia samobójstwa...
> Najgorszy odcinek to wiadukt przed Oleśnicą okolice zajazdu na Polance,
> nie ma pobocza - późnym wieczorem muszę szybko pedałować aby TIR-y mnie
> nie rozjechały.
Myślałem o Tobie na tym wiadukcie....
> Mogę jechać po ciemku przez wioski i pola być tam goniony i pogryziony
> przez psy.
Ale żywy...
--
Pozdrawiam
Adam Pietrasiewicz
Ogarnęła Cię lekka paranoja? Ktoś do listów ci zagląda?
http://www.paranoik.w.pl
http://stop-histerii.blog.onet.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-09-28 23:19:13
Temat: Re: Wrocław-Olesnica
Użytkownik "Adam Pietrasiewicz" napisał w wiadomości: > > Nie mam żadnego
majątku,(nawet ostatnio pies mi zdechł) żon, dzieci za
> > to sporo długów i problemów to stać mnie na takie szaleństwo.
>
> Rozumiem. Ale przecież są prostsze metody popełnienia samobójstwa...
Nie, to nie zupełnie to, lubię jeździć zwłaszcza wieczorem i nocą a ten przypływ
adrenaliny, kiedy TIR przejedzie obok mnie o włos...
W sumie, komu jest ile dane tyle będzie żył.
Będąc wielokrotnie w Warszawie i odniosłem wrażenie, że tam wszyscy jeżdzący i
piesi to prawdziwi kamikadze. Jazda po drodze E-8 na odcinku Oleśnica - Wrocław,
to bardzo spokojna trasa w prównaniu do warszawskich ulic, czy drogi np. Legnica -
Wrocław.
>
> > Najgorszy odcinek to wiadukt przed Oleśnicą okolice zajazdu na Polance,
> > nie ma pobocza - późnym wieczorem muszę szybko pedałować aby TIR-y mnie
> > nie rozjechały.
>
> Myślałem o Tobie na tym wiadukcie...
Miło mi, ilekroć przejadę ten wiadukt czuję coś w rodzaju duchowego oczyszczenia
(katharsis) i nachodzi mnie myśl, że została mi dana przez Boga jeszcze jedna szansa.
--
Pozdrawiam Piotr
www.handbike.za.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2006-09-29 15:15:39
Temat: Re: Wrocław-Olesnicaale hardcore :D
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |