| « poprzedni wątek | następny wątek » |
431. Data: 2011-02-15 18:15:31
Temat: Re: Ojcom marnotrawnym na WalentynkiW dniu 2011-02-15 18:36, Ghost pisze:
>
> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:ijeavf$6mc$2@news.onet.pl...
>> W dniu 2011-02-15 16:24, Ja pisze:
>>> Nie jest, robiła to celowo, by sobie coś wskórać własnego. Niedojrzałe
>>> kobiety.
>>
>> Pytanie tylko - skąd Ty to wiesz, skoro jej punkt widzenia nie został
>> tutaj zaprezentowany?
>
> Ma to znaczeni o tyle, o ile zakladasz, ze kobieta nie moze zrobic
> niczego zle.
Inaczej - ja jestem przekonana (oczywiście tylko po osobistych
obserwacjach znajomych mi małżeństw), że prawie nigdy nie jest tak, że
to jedna osoba jest do wymiany/zmiany. Wydawało mi się to prawdą oczywistą.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
432. Data: 2011-02-15 18:22:19
Temat: Re: Ojcom marnotrawnym na WalentynkiW dniu 2011-02-15 18:06, Ja pisze:
> A relacja damsko-męska to nie prawda
> ale odkrywanie prawdy, bo tą osobę odkrywasz skrawek po skrawku,
> ciężka praca, ale to jest właśnie cnota, bo ta ciężka praca nie kończy
> się aż do śmierci z tą osobą ,ale owocuje głębszym porozumieniem
Pod warunkiem, że oboje do tego dążą. Jedna osoba - bez współudziału,
zrozumienia albo przy złej woli tej drugiej - niczego i tak nie zmieni.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
433. Data: 2011-02-15 18:27:33
Temat: Re: Ojcom marnotrawnym na Walentynkicbnet ma szczególne zdolności w doprowadzaniu ludzi do
rozpaczy, agresji, lub/i nienawiści (niepotrzebne skreślić).
M.in. oczywiście.
--
CB
Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ijeeco$9e5$2@inews.gazeta.pl...
> ... to brzmi mi jak autoreklama Cbneta;-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
434. Data: 2011-02-15 18:32:02
Temat: Re: Ojcom marnotrawnym na WalentynkiW dniu 2011-02-15 18:30, Ghost pisze:
>
> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:ijeakk$633$1@news.onet.pl...
>> W dniu 2011-02-15 15:18, Ghost pisze:
>>>
>>> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
>>> news:ije1n0$4dr$1@news.onet.pl...
>>>
>>>> Nie wiem, czy czasem nie jesteś bardziej uprzedzony do kobiet, niż
>>>> ja do mężczyzn. ;)
>>>
>>> Raczej malo mozliwe.
>>
>> No jasne. Bo naiwnie sądzę, że w każdym konflikcie jest ta druga,
>> pominięta strona, która też miałaby coś do powiedzenia. Ale gdyby tą
>> stroną był mężczyzna, to miałabym podobne wątpliwości.
>
> Watpie.
E tam.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
435. Data: 2011-02-15 18:34:28
Temat: Re: Ojcom marnotrawnym na WalentynkiW dniu 2011-02-15 18:58, Ghost pisze:
>
> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:ijdt8l$eb6$2@news.onet.pl...
>> W dniu 2011-02-15 13:45, Ghost pisze:
>>>
>>> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
>>> news:ijds9l$9jl$1@news.onet.pl...
>>>
>>>> Natomiast co jest przykre - że o wiele wiarygodniejsze dla faceta
>>>> jest zdanie drugiego faceta lub innego autorytetu, niż własnej żony
>>>
>>> Jak to moj kolega z pracy mowi - dla zony sasiad zawsze ma racje.
>>
>> No to tylko współczuć sąsiadowi. ;)
>
> Abstrakcyjnemu?
Znaczy - koledze współczuć. W przelocie odpowiadałam i się pogubiłam.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
436. Data: 2011-02-15 18:37:32
Temat: Re: Ojcom marnotrawnym na WalentynkiNie, nie, nie vB.
To jakoś nie pasuje.
To musi być coś bardziej pierwotnego, coś co pasuje
również do osób wychowanych w ~nienagannych warunkach,
a jednak okazujących się ***mi.
Bardziej mi pasuje zazdrość i chciwość.
Dziś nazywana bardzo często "ambicją".
Postępek Kaina, ju nou.
Np "... jestem z lepszego gatunku niż mężczyźni, więc to normalne,
że... itd".
--
CB
Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ijefgg$e4p$1@inews.gazeta.pl...
> No cóż, na razie jestem raczej zwolennikiem Adlerowskiego dążenia do mocy, jako
> reakcji na fakt poniżenia "samym dzieciństwem"/bez "łatki", że koniecznie
> "trudnym"/. To trafiając na "hard wired" wmontowany moduł samooceny obniża go i
> domaga się działań kompensacyjnych. Jeśli dokłada się jakieś upupianie np. przez
> "starszego brata", to wówczas siła potrzeby kompensacji będzie większa.
>
> Czyli "moduł" sam w sobie daje jedynie sposobność, życie wypełnia go treścią.
> Podobnie zresztą jest ze strukturami odpowiadającymi za rozumienie mowy czy
> rozpoznawanie twarzy.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
437. Data: 2011-02-15 19:00:00
Temat: Re: Ojcom marnotrawnym na Walentynkicbnet wrote:
>
> Postępek Kaina, ju nou.
No ale u Kaina zaczęło sie od obniżenia samooceny, bóg nie "wejrzał" na
jego ofiarę...
vB
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
438. Data: 2011-02-15 19:06:03
Temat: Re: Ojcom marnotrawnym na Walentynkicbnet wrote:
> cbnet ma szczególne zdolności w doprowadzaniu ludzi do
> rozpaczy, agresji, lub/i nienawiści (niepotrzebne skreślić).
>
> M.in. oczywiście.
>
Tylko cóś tych "innych", z między "innymi" jakoś nie widuję za często...
Jakaś przypadkowa asymetria negatywno/pozytywna, jak nic.
vB
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
439. Data: 2011-02-15 19:39:30
Temat: Re: Ojcom marnotrawnym na WalentynkiW dniu 2011-02-15 18:38, Ghost pisze:
>>> To wieczorkiem- na priv- ok?
>>
>> OK.
>
> Wyjasnil?
Day not defined.
--
Pozdrawiam - Aicha
http://wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
440. Data: 2011-02-15 19:47:55
Temat: Re: Ojcom marnotrawnym na WalentynkiW dniu 2011-02-14 19:02, cbnet pisze:
> Sorry, ja wysiadam.
BTW, przepraszam, że Ci rozpieprzyłam wątek.
--
Pozdrawiam - Aicha
http://wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |